Tim Cook: Wybory przez smartfona to dobry pomysł, nie konkurujemy z Facebookiem, a za 10 lat nie będzie mnie w Apple
Tim Cook udzielił wywiadu dziennikowi „The New York Times”. W rozmowie szef Apple potwierdził, że kwestie prywatności użytkowników są dla firmy priorytetem i nie zostaną poświęcone zarabianiu większych pieniędzy. Cook przyznał, że uznaje głosowanie w wyborach z wykorzystaniem smartfonów za ciekawy pomysł, zaś okulary AR mogą jego zdaniem wzbogacić w przyszłości rozmowy prowadzone przez telefon. Cook zaznaczył, że celem Apple nie jest konkurowanie z Facebookiem, zaś on sam za 10 lat prawdopodobnie znajdzie się poza firmą.
Najnowszy wywiad, jakiego udzielił Tim Cook, szef Apple został opublikowany w formie podcastu wyprodukowanego przez „The New York Times”. Rozmowę przeprowadziła Kara Swisher, znana publicystka amerykańskiego dziennika.
Wybory przez smartfon? Dlaczego nie?
Odpowiadając na jedno z pytań Kary Swisher Tim Cook odniósł się do koncepcji wykorzystania przez obywateli USA ich smartfonów w wyborach w tym kraju. Szef Apple nie ukrywał, że podoba mu się ten pomysł.
Czytaj także: Piotr Adamczyk dostał angaż w produkcji Apple TV+
- Dzisiaj w smartfonach zarządzamy większością naszych finansów, w telefonie są zgromadzone dane dotyczące naszego zdrowia, a wiele kwestii wymagających kontaktu z lekarzem także załatwiamy za pomocą smartfona. W tym urządzeniu jest też mnóstwo innych informacji na nasz temat - wyliczał Cook. - W tej sytuacji dlaczego nie mielibyśmy korzystać ze smartfona do realizacji naszego najważniejszego prawa - udziału w wyborach?
Rozwijając tę myśl Cook zaznaczył, że system wyborczy w USA należy do najmniej zaawansowanych technologicznie na świecie i sugerował, że czas to zmienić. Szef Apple przyznał, że ewentualne wprowadzenie smartfonów do systemu głosowania będzie wymagało wielu zmian zarówno prawnych, jak i technicznych. Jednak w rezultacie może wpłynąć korzystnie na frekwencję w wyborach. Ostatnie głosowanie, w którym zwyciężył Joe Biden okazało się pod tym względem rekordowe w historii kraju - udział w wyborach osiągnął poziom 67 proc. uprawnionych obywateli.
- Czy po wprowadzeniu do wyborów takich rozwiązań jak smartfon może zapewnić nam 100-procentową frekwencję? Albo udział ok. 100 proc.? Myślę, że raczej w okolicach 90 proc. Warto to rozważyć - ocenił Cook.
Prywatność najważniejsza
Część rozmowy dotyczyła kwestii ochrony prywatności i bezpieczeństwa użytkowników, Apple wielokrotnie deklarował chęć ochrony tych elementów korzystania z technologii. W związku z tym padły pytania, czy np. do sklepu App Store ma szansę powrócić aplikacja Parler, która została tam zablokowana w lutym br. po posądzeniach o szerzenie skrajnych poglądów i mowy nienawiści.
Cook zdradził, że Parler otrzymał już jakiś czas temu szansę na powrót do App Store, jednak nie przeszedł odpowiedniej weryfikacji.
- Sprawa jest prosta. Po dokonaniu weryfikacji przez naszych pracowników okazało się, że Parler po prostu wciąż nie spełnia naszych standardów i nie może zostać ponownie dopuszczony do dystrybucji – wyjaśnił szef Apple nie wykluczając, że Parler wciąż może pojawić się w firmowym sklepie w przyszłości.
Cook kilkakrotnie zaznaczał w wywiadzie w różnej formie, że kwestie prywatności są jedną z najważniejszych kwestii dla Apple. Dlatego firma nie ma zamiaru ugiąć się m.in. wobec nacisków branży reklamowej i internetowej, która protestuje żywo przeciwko wprowadzeniu w systemie iOS 14 nowych opcji ograniczających śledzenie poczynań użytkowników w sieci.
Lepsze rozmowy dzięki AR, autonomiczne maszyny to przyszłość
Część rozmowy z Timem Cookiem została poświęcona nowym rozwiązaniom technologicznym. Szef Apple przyznał, że koncern ma koncepcję zastosowania szykowanych przez siebie okularów Apple Glass do kontaktów pomiędzy użytkownikami.
- W tej chwili prowadzimy bardzo ciekawą rozmowę - zaznaczył Cook. - Ale mogłaby być ona jeszcze bardziej interesująca, gdybyśmy w jej trakcie dzięki AR mogli zobaczyć dodatkowe treści, na przykład wykresy czy tabele dobrane przez okulary na podstawie analizy tego, o czym rozmawiamy.
Cook nie potwierdził do końca, czy wspomniane przez niego rozwiązanie znajdzie się wśród możliwości oferowanych przez Apple Glass. Nie miał jednak wątpliwości, że w przyszłości rzeczywistość rozszerzona stanie się o wiele bardziej znacząca niż teraz w takich dziedzinach jak edukacja, handel, ochrona zdrowia czy rozrywka.
Szef Apple odniósł się też do podanych wcześniej informacji o tym, że w przeszłości Elon Musk chciał sprzedać koncernowi Apple Teslę, jednak Cook nie zgodził się wówczas na spotkanie z Muskiem.
- Nigdy nie rozmawiałem z Elonem Muskiem - przyznał Cook. - Jednak jestem pełen podziwu dla firmy jaką zbudował. Moim zdaniem Tesla wykonała niewiarygodną robotę nie tylko jako lider elektrycznej i autonomicznej mobilności, ale także przecierając szlaki dla przyszłego rozwoju tego segmentu.
Szef Apple przyznał, że idea autonomicznych rozwiązań jest kierunkiem w jakim będzie zmierzała technologia. Odmówił jednak bezpośredniej odpowiedzi na pytanie o to, czy kierowana przez niego firma szykuje własne autonomiczne auto.
- Autonomia to moim zdaniem kluczowa technologia - podkreślił Cook. - Jeśli spojrzysz na autonomiczne auto, to będziesz patrzył na robota. Jest wiele możliwości zastosowania autonomicznych rozwiązań. Zobaczymy co Apple zrobi w tej dziedzinie w przyszłości.
Czytaj także: Komputery Apple coraz częściej na celowniku hakerów, liczba ataków wzrosła ponad 10-krotnie
Apple bez Tima Cooka. Za 10 lat
W wywiadzie dla „NYT” Tim Cook odpowiadając na jedno z pytań zaznaczył wyraźnie, że Apple nie ma ambicji ani potrzeby konkurowania z Facebookiem. Jego zdaniem firma podąża własną drogą, która z powodzeniem może spełniać oczekiwania użytkowników poza obszarami, w których porusza się serwis Marka Zuckerberga.
W sierpniu 2021 r. minie dokładnie 10 lat od momentu, gdy Tim Cook kieruje Apple (w firmie pracuje w sumie od 1998 r.). Kara Swisher zapytała w związku z tym, czy jej rozmówca zamierza spędzić kolejną dekadę za sterami koncernu.
Cook odpowiedział, że za 10 lat prawdopodobnie nie będzie już kierował Apple. Na razie czuje się na stanowisku dobrze, a zdrowie mu dopisuje. Jednak 10 lat to bardzo długi dystans na przewidywanie co się stanie. Cook przyznał, że dopiero kiedy opuści Apple będzie się zastanawiał co dalej robić w życiu. Jednak sugestię Swisher, że przez resztę życia mógłby po prostu odpoczywać Cook skwitował jedynie śmiechem.
Apple osiągnęło w zeszłym kwartale finansowym wzrost przychodów o 12,4 proc. do 111,44 mld dolarów oraz zysku netto z 22,24 do 28,75 mld dolarów. Udział wpływów z iPhone’ów zmalał o 2 pkt proc. do 58,9 proc., natomiast przychody koncernu w Chinach poszły w górę o 56,9 proc.
Dołącz do dyskusji: Tim Cook: Wybory przez smartfona to dobry pomysł, nie konkurujemy z Facebookiem, a za 10 lat nie będzie mnie w Apple
Wirtualne pieniądze, wirtualne wybory... resztę dośpiewajcie sobie sami.