„The Guardian” z wpłatami od miliona czytelników. „Dla polskich wydawców to trudna droga”
Brytyjski dziennik „The Guardian” ujawnił, że od 2016 roku otrzymał finansowe wsparcie od ponad miliona czytelników. Datki pochodzą od użytkowników ze 170 krajów, przeważają jednak użytkownicy z USA. - „Guardian” ma zaufanie czytelników, ten model biznesowy dla polskich wydawców to trudna droga, nie wiem czy ktoś chciałby ją obrać - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Paweł Nowacki, konsultant rozwiązań dla mediów.
Od 2016 r. „The Guardian” stosuje model finansowania, zgodnie z którym czytelnicy tego brytyjskiego dziennika mogą dobrowolnie wpłacać datki na funkcjonowanie i rozwój gazety. Minimalna kwota o którą prosi redakcja to 2 funty miesięcznie.
Katharine Viner, szefowa „Guardiana” ujawniła, że liczba użytkowników którzy do tej pory wsparli finansowo dziennik przekroczyła milion.
Dwie trzecie darczyńców „Guardiana” pochodzi spoza terytorium Wielkiej Brytanii, a z górą 600 tys. to mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. W sumie finansowe wsparcie ze strony użytkowników pochodzi z ponad 170 krajów.
W 2016 r. Viner, która kieruje „Guardianem” od 2015 r. zapowiedziała wprowadzenie nowego modelu finansowania gazety, który m.in. miał uniezależnić wydawcę od rosnącej dominacji na rynku największych koncernów internetowych, takich jak Facebook i Google.
Czytelnicy ufają marce, dla polskich wydawców to trudna droga
Model biznesowy wybrany przez Viner zaczął przynosić efekty. W roku finansowym 2017/2018 wydawnictwo Guardian Media Group wykazało zysk przed opodatkowaniem na poziomie 53,2 mln funtów, podczas gdy rok wcześniej zanotowało stratę w wysokości 25,1 mln.
W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Paweł Nowacki, niezależny konsultant rozwiązań dla wydawców i e-commerce oraz były zastępca redaktora naczelnego „Dziennika Gazety Prawnej” ds. online wyjaśnia, że sukces nowego modelu finansowania „Guardiana” to wynik konsekwentnej polityki budowania zaufania do tego tytułu.
- Badanie prowadzone ostatnio przez Pew Research Centre wykazało, że w Wielkiej Brytanii „Guardian” cieszy się szczególnym zaufaniem wśród czytelników w wieku 18-29 lat – przypomina Paweł Nowacki. - Aż 60 proc. badanych w tym wieku ufa doniesieniom tej marki. Mało prawdopodobne, by młodzi czytelnicy wybierali dziś gazetę drukowaną, ale pewnie często wymieniają uznane marki gazet jako swoje główne źródło informacji znajdowanych np. w kanałach social media.
Według naszego rozmówcy ostatnia konferencja WAN-IFRA w Berlinie pokazała, że wielu wydawców na świecie poświęca dużo czasu i środków na poznanie swoich odbiorców, by lepiej dopasować się do ich oczekiwań.
- Do tego jaki content jest dla nich interesujący. Słowami powtarzanymi przez wszystkich były: zaangażowanie użytkownika, membership – zaznacza Nowacki. Jego zdaniem w Polsce trudno będzie naśladować „Guardiana”, bo aż 600 tys. z miliona donacji otrzymał on z terenu USA.
- Co ważniejsze - na to potrzeba czasu. Polscy wydawcy mają go coraz mniej, a także jakościowego dziennikarstwa, budowania wiarygodności. Trudna droga. Nie wiem czy ktoś na naszym rynku (choć oczywiście są projekty takie jak Oko.press) będzie chciał ją obrać - wątpi Nowacki.
Dołącz do dyskusji: „The Guardian” z wpłatami od miliona czytelników. „Dla polskich wydawców to trudna droga”
Uczciwość i zwykła medialna przyzwoitość na naszym medialnym padole padła już dawno i niestety ale z dnia na dzień jest coraz gorzej !
"dziennikarz" który jest na usługach politycznych grajków, już nie jest dziennikarzem.