Szymon Jadczak przeprosił za tekst o rzekomej bójce z udziałem pseudokibiców Wisły Kraków
Dziennikarz śledczy Wirtualnej Polski Szymon Jadczak przeprosił wczoraj za tekst o bójce z udziałem bramkarza Puszczy Niepołomice, w której mieli go rzekomo pobić pseudokibice Wisły Kraków. "Zawsze w swojej pracy kieruje się rzetelnością, tym razem publikacja okazała się pochopna. Jeszcze raz przepraszam wszystkich za wprowadzenie w błąd" - oświadczył Jadczak.
W WP SportoweFakty w zeszły poniedziałek ukazał się tekst Szymona Jadczaka pod tytułem „Kibole rozpoznali go na festynie pod Krakowem. Szokujące sceny”.
W tekście można było przeczytać, że Kewin Komar, bramkarz klubu Puszcza Niepołomice „został pobity przez kiboli podczas festynu w Wiśniczu Małym” pod Krakowem. „Tego samego wieczoru grupa pseudokibiców groziła mu maczetami pod domem. Napastnicy to prawdopodobnie kibole Wisły Kraków” – czytamy w artykule. Dalej Jadczak napisał, że pseudokibice pobili Komara na wiejskim festynie, w wyniku czego piłkarz musiał przejść interwencję medyczną.
Małopolska policja szybko zdementowała wersję podaną przez Jadczaka o kibicowskich porachunkach jako przyczynie bójki z udziałem Komara. "Zabezpieczono m.in. zapisy monitoringu, trwa ustalanie i przesłuchiwanie świadków. Z dotychczasowych ustaleń Policji wynika, że zdarzenie nie miało podłoża kibicowskiego. Po zebraniu pełnego materiału procesowego w tej sprawie, zostanie on niezwłocznie przekazany do Prokuratury Rejonowej w Bochni celem oceny prawnej" - podały służby w komunikacie.
NIE POTWIERDZAJĄ SIĘ DONIESIENIA MEDIALNE O POBICIU NA TLE KIBICOWSKIMhttps://t.co/IcQObMFaBI
— Małopolska Policja (@kwpkrakow) August 28, 2023
Ostro na artykuł zareagował prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski. - Klub nie pozostanie bierny wobec takich postaw. Nie ma naszej zgody na ekstrapolowanie niezweryfikowanych zachowań pojedynczych osób na tysiące fanów klubu piłkarskiego Wisły Kraków, w szczególności takich zachowań, które nie zostały odpowiednio wyjaśnione i nie są przez nas akceptowane - dodał prezes klubu w serwisie X/Twitter.
Od samego rana cała społeczność kibiców @WislaKrakowSA 🔵⚪️🔴 jest równana z ziemią poprzez serię artykułów pojawiających się w prasie.
Jako prezes klubu, jego kibic i główny akcjonariusz WYRAŻAM absolutny sprzeciw wobec jakichkolwiek form przemocy w sporcie zarówno na boisku,…— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) August 28, 2023
- Tekst dotyczący ataku na piłkarza Puszczy Niepołomice Szymon Jadczak napisał w dobrej wierze. Oparł go na kilku źródłach, które uznał za wiarygodne. Pojawiają się jednak wątki i okoliczności, które rzucają nowe światło na tę historię, na bieżąco odnotowujemy je w serwisie WP SportoweFakty. Czekamy na ostateczne ustalenia prokuratury w tej sprawie - powiedział, komentując sprawę portalowi Wirtualnemedia.pl Michał Siegieda, rzecznik prasowy WP Holding.
Jadczak przeprasza za artykuł
W środowe popołudnie głos w sprawie tekstu „Kibole rozpoznali go na festynie pod Krakowem. Szokujące sceny” zabrał sam autor, przepraszając Wisłę Kraków i jej kibiców za pochopnie wyciągnięte w artykule wnioski.
- Tekst o wydarzeniach z udziałem bramkarza Puszczy Niepołomice oparty był na kilku źródłach, które uznałem za wiarygodne. W sprawie pojawiły się nowe okoliczności, które w ostatnich dniach próbowałem potwierdzić i przedstawić nowe fakty. Dziś mogę jedynie przeprosić klub Wisła Kraków i jej kibiców. Zawsze w swojej pracy kieruje się rzetelnością, tym razem publikacja okazała się pochopna. Jeszcze raz przepraszam wszystkich za wprowadzenie w błąd - oświadczył Jadczak na X/Twitterze.
Tekst o wydarzeniach z udziałem bramkarza Puszczy Niepołomice oparty był na kilku źródłach, które uznałem za wiarygodne. W sprawie pojawiły się nowe okoliczności, które w ostatnich dniach próbowałem potwierdzić i przedstawić nowe fakty. Dziś mogę jedynie przeprosić klub Wisła…
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) August 30, 2023
Redaktor naczelny Wirtualnej Polski Paweł Kapusta stwierdził, że osobiście przeprosił za kontrowersyjny tekst prezesa Wisły Kraków, a w ramach zadośćuczynienia na jesienny mecz klubu zaprosi podopiecznych z krakowskiego domu dziecka.
Czasem trzeba wziąć na klatę i powiedzieć: przepraszam. Rozmawiałem już z Prezesem Wisły Kraków i przeprosiłem osobiście. Próbując choć w niewielkim zakresie zadośćuczynić, na jesienny mecz Wisły zaprosimy podopiecznych z krakowskiego domu dziecka. Szczegóły ustalimy z klubem. https://t.co/kLl9I662cV
— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) August 30, 2023
Szymon Jadczak przez wiele lat opisywał środowiska kibicowskie, jest autorem książki "Wisław w ogniu. Jak bandyci ukradli Wisłę Kraków" o kibolach Wisły Kraków.
Klasę dziennikarza poznaje się też po tym, że potrafi przyznać się do błędu. Natomiast dzika satysfakcja rzeszy hejterów pokazuje tylko to, że Szymon jest świetny w swoim fachu, a jego teksty są dla wielu solą w oku. Niby oczywistość, ale warto to przypomnieć. https://t.co/kcZ79HqwiN
— Mateusz Baczyński (@matbaczynski) August 30, 2023
Dołącz do dyskusji: Szymon Jadczak przeprosił za tekst o rzekomej bójce z udziałem pseudokibiców Wisły Kraków