Szef Xiaomi odbierze rekordową nagrodę miliarda dolarów. Zostanie przeznaczona na cele charytatywne
Lei Jun, twórca i szef chińskiego koncernu Xiaomi odbierze przyznaną wcześniej przez zarząd nagrodę w wysokości około miliarda dolarów. Zostanie ona wypłacona w akcjach spółki i według zapowiedzi menedżera po odliczeniu podatków trafi na cele charytatywne.
Nagroda dla Lei Juna została uzgodniona w połowie ub.r. jako rekompensata dla menedżera za wiele lat jego zaangażowania i pracy dla firmy. Zgodnie z ustaleniami miała ona zostać wypłacona w akcjach koncernu po wejściu Xiaomi na giełdę zaplanowanym na lipiec ub.r.
Teraz w sprawozdaniu finansowym spółka podała że Lei Jun otrzyma ustalony wcześniej pakiet ponad 636 mln akcji, których łączna wartość według kursu z wtorku wynosiła 962 mln dol.
Media podkreślają, że kwota która trafi do rąk szefa Xiaomi jest niewiele niższa niż całoroczny zysk netto koncernu, który w ub. osiągnął poziom 1,3 mld dol. Lei Jun zadeklarował że jego nagroda zostanie przeznaczona na cele charytatywne po odliczeniu od niej stosownych opłat i podatków. Rekordowa rekompensata za pracę nie uwzględnia rocznej pensji i innych dodatków które otrzyma menedżer.
W IV kwartale 2018 roku Xiaomi osiągnął przychody wyższe o 26,5 procent rok do roku, a zysk spółki wyniósł 276 mln dolarów. Największe wzrosty sprzedaży odnotowano na rynkach międzynarodowych, a w całym 2018 roku Xiaomi dostarczył na rynek ponad 118 mln sztuk swoich smartfonów. W całym 2018 roku firma osiągnęła przychody wyższe o 52 procent.
Dołącz do dyskusji: Szef Xiaomi odbierze rekordową nagrodę miliarda dolarów. Zostanie przeznaczona na cele charytatywne
A jeżeli dane przekazywane są na serwery w Stanach lub Korei, gdzie RODO też nie obowiązuje, to jaką notę wystawić? Różową?
Xiaomi Mi Note 2 to najlepszy telefon, jaki kiedykolwiek kupiłem. Mam go już drugi rok, a z 6 GB RAM-u, bardzo szybkim procesorem i zoptymalizowanym systemem (MIUI 10) działa szybciej niż niejeden nowy sprzęt konkurencji (brat kupił Huawei i różnica w działaniu jest po prostu kolosalna). A przecież Mi Note 2 to już dość stary model.