Szef radiowej Trójki zdziwiony protestem słuchaczy rozgłośni
- Jeśli jakaś grupa ludzi chce rozmawiać z inną, formułuje swoje zdanie, zgłasza postulaty i umawia się w sposób jasny i czytelny z tymi, do których kieruje te zapytania. Taka droga zawsze jest możliwa do zrealizowania - tak Adam Hlebowicz, dyrektor PR 3 Polskiego Radia, odpowiada słuchaczom, którzy w ostatnią niedzielę czerwca br. pikietowali pod siedzibą rozgłośni i zarzucają mu, że nie chce się z nimi spotkać.
W pikiecie, która odbyła się 27 czerwca br. pod siedzibą radiowej Trójki w Warszawie przy ul. Myśliwieckiej, wzięło udział kilkaset słuchaczy. Skandowano i prezentowano na transparentach hasła typu „Oddajcie Trójkę!”, „Nie trujcie Trójki!” i „Trzymamy z Wami!”. Organizatorzy pikiety, zrzeszeni na facebookowym fanpage’u „Ratujmy Trójkę” są niezadowoleni ze zmian programowych w rozgłośni oraz solidaryzują się z dziennikarzami, z którymi się pożegnano lub ograniczono współpracę. Organizatorom pikiety nie podoba się także to, że do manifestujących nie przyszedł szef Trójki Adam Hlebowicz ani nie odniósł się do postulatów przez nich prezentowanych.
Adam Hlebowicz podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że tak naprawdę nie poczuł się zaproszony na pikietę, która odbywała się w ostatnią niedzielę czerwca br. - 40 minut przed pikietą zadzwoniła do mnie pani podając się jako jedna z pikietujących i zaproszeniem na spotkanie z nimi. Trudno takie „zaproszenie” w ostatniej chwili, nie wiedząc, gdzie aktualnie przebywam, jakie są moje plany niedzielne, traktować poważnie. Zrozumiałem, że te osoby zapraszają mnie, żeby naprawdę nie zaprosić, a w anonsach medialnych podać, że dyrektor Trójki odmówił rozmowy ze słuchaczami - mówi nam Adam Hlebowicz.
- Jeśli jakaś grupa ludzi chce rozmawiać z inną, formułuje swoje zdanie, zgłasza postulaty i umawia się w sposób jasny i czytelny z tymi, do których kieruje te zapytania. Taka droga zawsze jest możliwa do zrealizowania. Kiedy zapytałem osobę dzwoniącą do mnie w dniu pikiety, w jakiej sprawie chcą występować przed siedzibą Trójki, jako drugi powód podała mi, że Krystian Hanke stracił swoje pasmo przedpołudniowe. Poinformowałem ją, że Krystian Hanke nie prowadzi takiego pasma i w związku z tym grupa protestujących musi się zastanowić, w jakiej sprawie chce tak naprawdę występować - stwierdza Adam Hlebowicz.
Dyrektor Programu 3 Polskiego Radia jest też zdziwiony samym protestem. - Zmiany są czymś naturalnym, każda stacja wprowadza taką czy inną ramówkę. Rozumiem i doceniam wrażliwość słuchaczy Trójki, u których każda najmniejsza zmiana budzi natychmiast emocje. Takie przywiązanie u bardzo licznego grona słuchaczy do nazwisk, do pasm, to prawdziwe zjawisko. Z drugiej jednak strony każde gremium kierownicze ma prawo wprowadzać swoje własne zmiany, są to rzeczy nieuchronne - wyjaśnia nam Hlebowicz.
Przypomnijmy, że w marcu br. z Programu 3 Polskiego Radia zwolniono Jerzego Sosnowskiego (wobec czego sprzeciw w liście otwartym wyraził cały zespół rozgłośni), z początkiem maja pożegnano się z kierownikiem redakcji aktualności Grażyną Mędrzycką-Gęsicką i jej zastępcą Tomaszem Ławnickim (dziennikarze czytający serwisy informacyjne zostali przesunięci do Informacyjnej Agencji Radiowej), a w czerwcu zakończono emisję audycji „Matka Polka feministka” i „Seks nasz powszedni” tworzonych przez Joannę Mielewczyk.
Z drugiej strony w lutym wywiady o tematyce politycznej w paśmie porannym zaczął prowadzić Paweł Lisicki (na popołudnie przesunięto Marcina Zaborskiego), w maju do prowadzących „Klub Trójki” dołączył Grzegorz Górny, a na początku czerwca - Piotr Semka. W proteście przeciw tym zmianom ze swojej audycji w Trójce zrezygnował Jerzy Owsiak (od początku lipca prowadzi cotygodniowy program w Antyradiu).
Z początkiem lipca br. ruszyła letnia ramówka Programu 3 Polskiego Radia. Adam Hlebowicz wyjaśniał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że stacja chce „wrócić do korzeni”, prezentować więcej muzyki i dzięki np. programom historycznym przyciągnąć przed odbiorniki także młodych słuchaczy.
Według badania Radio Track, od marca do maja br. udział Trójki w rynku radiowym wyniósł 8 proc.
Dołącz do dyskusji: Szef radiowej Trójki zdziwiony protestem słuchaczy rozgłośni