Szef KRRiT zapowiada walkę z dezinformacją i hejtem w mediach. Powstanie kodeks dobrych praktyk dziennikarstwa informacyjnego i publicystyki
Nowo powołana Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji spotkała się we wtorek z senacką Komisją Kultury i Środków Przekazu. Podczas dyskusji przewodniczący Rady Maciej Świrski zapowiedział m.in. walkę z dezinformacją i hejtem w mediach oraz sformułowanie kodeksu dobrych praktyk dziennikarstwa informacyjnego i publicystyki. Na spotkaniu poruszano także m.in. kwestie koncesji dla TVN czy roli mediów publicznych w obliczu przyszłorocznych wyborów.
Podczas wtorkowego spotkania z senacką Komisją Kultury i Środków Przekazu przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski podkreślił, że we współczesnym świecie mediów dominują "nienawiść, hejt i dezinformacja przechodząca w powielanie rosyjskiej propagandy".
"Jako regulator KRRiT ustawowo ma ściśle skoordynowane i zdefiniowane zadania, co nie zmienia faktu, że rzeczywiście przy tych zdefiniowanych zadaniach dotyczących regulacji rynku mediów można z dezinformacją i hejtem walczyć. Przewodniczący KRRiT ma dosyć szerokie narzędzia do tego, żeby tego rodzaju działania podjąć" – powiedział.
Świrski: problemem koncesji TVN "kto jest właścicielem tej stacji"
Świrski dodał, że jednym z jego celów jest "zwiększenie wiedzy obywateli o tym, jakie sprawy przewijają się przez posiedzenia Rady". Wspomniał przy tym o koncesji dla stacji TVN - Rada w najbliższej kadencji będzie rozpatrywać taki wniosek. Koncesja TVN kończy się bowiem 14 kwietnia 2024 roku.
"Ta wiedza do tej pory była zbyt uboga. Wydawało się, że Rada zajmuje się tylko jednym – czy przedłużyć koncesję TVN-u czy jej nie przedłużyć, mówiąc umownie. Ja jestem zdania, że prawo koncesyjne powinno być przestrzegane. Uprzedzając pytania, głównym problemem, który dotyka kwestii koncesji TVN-u i stacji, które należą do tej telewizji, jest kwestia władztwa, czyli kto tak naprawdę jest właścicielem tej stacji. Tu KRRiT podejmuje działania mające na celu wyjaśnienie tego do końca, żeby wreszcie wszystkie wątpliwości zostały usunięte i żeby tej koncesji móc udzielić albo jej odmówić, jeżeli to władztwo jest sprzeczne z ustawą. Ale tutaj, oczywiście, żadnych decyzji KRRiT jeszcze nie podjęła. Wszystko będzie odbywało się zgodnie z procedurami" – zapewnił.
Prof. Kowalski o mediach publicznych
Członek KRRiT prof. Tadeusz Kowalski przyznał, że funkcje i zadania Rady postrzega trochę inaczej niż przewodniczący.
"To, co jest dla mnie osobiście bardzo ważnym priorytetem, to jest kwestia mediów publicznych, które bardzo źle wykonują swoje funkcje i zadania. Niedawno udostępniłem (...) informacje nt. czasu antenowego, który media publiczne przeznaczają dla polityków. 81 proc czasu antenowego Polskiego Radia to jest czas oddany PiS, rządowi oraz urzędowi prezydenta. Zaledwie 19 proc. przypada na wszystkie siły opozycyjne. To są skrajne dysproporcje, które wydaje się, że nie powinny mieć miejsca. Zwłaszcza w sytuacji zbliżającego się roku wyborczego. Nie ukrywajmy, kampania wyborcza już trwa i moim zdaniem te proporcje są patologiczne. Zaproponowałem Radzie przyjęcie wspólnego stanowiska. Nie spotkało się to ze zrozumieniem" – poinformował.
Hanna Karp o "upolitycznieniu mediów"
Członkini KRRiT dr hab. Hanna Karp wyraziła ubolewanie, że polskie media "są obszarem skrajnie upolitycznionym".
"Dzieje się to – moim zdaniem - ze szkodą dla wszystkich stron. Dla nadawców, dla podmiotów medialnych, dla samych redakcji, dziennikarzy. I dla tych, którzy są najważniejsi, a więc dla audytorium. Mam nadzieję, że w tej kadencji KRRiT nie będzie miejscem burzliwych dyskusji, sporów. Chodzi o to, żebyśmy wszyscy próbowali się ze sobą porozumieć. Zwłaszcza w tak ważnym momencie, jaki mamy przed sobą, czyli kampanią polityczną, która powoduje, że zwykle nastroje polityczne, newsy, kampanie medialne bardzo się zaostrzają" - zaznaczyła.
Senatorowie pytali KRRiT o TVP i kampanię wyborczą
W trakcie dyskusji senatorowie zwracali uwagę, że walka z pojawiającą się w mediach mową nienawiści jest istotna, ale stanowi zadanie dla innych służb.
Według nich, KRRiT powinna pochylić się nad mediami publicznymi, które z założenia mają służyć społeczeństwu. Sławomir Rybicki (KO) zapytał, czy KRRiT "zamierza podjąć konkretne zadania, aby uniknąć sytuacji z poprzednich wyborów, kiedy media publiczne stały się elementem propagandy partii rządzącej". Barbara Borys-Damięcka (KO) chciała wiedzieć, co dokładnie przewodniczący KRRiT ma zamiar zrobić, aby doprowadzić do tego, by w TVP "programy informacyjne miały dużo więcej obiektywizmu, pokazywały prawdziwą sytuację w kraju".
Odpowiadając na pytania senatorów, Świrski przypomniał, że KRRiT nie ma narzędzia, aby "wymusić zmiany treści programowych". Może jednak – wyjaśnił – działać perswazyjnie lub "gdy następuje drastyczne złamanie zasad, karać takich nadawców".
"W mojej opinii w Polsce istnieje brak zrównoważenia przekazu medialnego. Bez względu na to, jakie kto ma poglądy polityczne i po której stronie barykady sporu politycznego jest, musi sobie zdawać sprawę, że media publiczne, oczywiście, mają swoje wady i zalety. Jedną z tych zalet jest to, że ustawowo mają przekazywać informacje nt. pracy i działań rządu i naczelnych organów administracji publicznej. Inne media - tzw. komercyjne czy też koncesjonowane - takiego obowiązku nie mają. Pytanie, skąd obywatele mają dowiedzieć się o działaniach rządu i naczelnych organów państwa, chociażby Senatu" – stwierdził.
Przewodniczący KRRiT: " degradacja i upadek zawodu dziennikarskiego"
Przewodniczący KRRiT ocenił również, że "w Polsce następuje degradacja i upadek zawodu dziennikarskiego".
"Mylenie opinii z faktami jest codzienną sprawą w każdych mediach w Polsce. Przedstawienie tylko jednej strony bez kontaktowania się z osobą opisywaną to jest druga sprawa (...). Przekroczone zostały wszelkie granice warsztatu dziennikarskiego. I jeżeli państwo się pytają, jakie jest moje zdanie na ten temat to odpowiem prosto. Należy przywrócić dobre praktyki w polskim dziennikarstwie. Dlatego jednym z zadań, które sobie postawiłem, a o którym teraz mogę po raz pierwszy powiedzieć publicznie, jest sformułowanie kodeksu dobrych praktyk dziennikarstwa informacyjnego i publicystyki, pod którym powinny podpisać się wszystkie stacje i media, które mają tego rodzaju programy czy materiały, publikacje" – podsumował Maciej Świrski.
Maciej Świrski i Agnieszka Glapiak zostali wybrani do KRRiT przez Sejm głosami Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent Andrzej Duda zdecydował, że w Radzie zasiadać będzie także była szefowa „Wiadomości” TVP1 Marzena Paczuska i dr hab. Hanna Karp, medioznawca z toruńskiej uczelni związanej z Ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Opozycyjny Senat wybrał prof. Tadeusza Kowalskiego, medioznawcę z Uniwersytetu Warszawskiego.
Dołącz do dyskusji: Szef KRRiT zapowiada walkę z dezinformacją i hejtem w mediach. Powstanie kodeks dobrych praktyk dziennikarstwa informacyjnego i publicystyki