Tylko 500 pobrań aplikacji TVP dla młodych. „Wyniki dość szokujące”
Po dwóch tygodniach działalności aplikację SwipeTo ze sklepu Google Play pobrano nieco ponad 500 razy. Paweł Stremski, jeden z właścicieli kolektywu kreatywnego Nowy®Ład w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zauważa, że projekty dla młodych, zbliżone do tego uruchomionego przez TVP, bardzo rzadko odnoszą sukces.
Serwis i aplikacja SwipeTo ruszyły 5 października br., a prace nad nimi trwały dwa lata. Szefem 30-osobowej redakcji jest Bartłomiej Jakubowski. Portal oferuje podcasty, artykuły i materiały wideo, adresowane do odbiorców w wieku 17-29 lat. Za branding i wygląd portalu odpowiada Agencja 24/7 Na łamach SwipeTo można znaleźć treści dotyczące filmów, seriali, gier komputerowych, muzyki, sztuki, sportu, mody i stylu życia.
„Liczba regularnych użytkowników na tym etapie zadowalająca”
Startowi serwisu towarzyszy kampania reklamowa. Można na nią trafić na portalach społecznościowych typu Facebook i ulicach polskich miast, gdzie umieszczono duże billboardy zachęcające do instalacji aplikacji. Na razie, przynajmniej w przypadku telefonów z systemem operacyjnym Android, na taki krok nie zdecydowało się wielu internautów.
W sklepie Google Play SwipeTo w momencie powstania tego artykułu pobrało ponad 500 osób, a po publikacji blisko 1000. Dla porównania aplikacje TVP Sport (udostępniona w listopadzie 2020 roku) i TVP VOD (dostępna od stycznia 2018 roku) pobrało ponad milion razy, a TVP Go (od lutego br.) i TVP Info (od kwietnia 2019 roku) ponad 100 tys. razy. Niemal tyle samo osób co w przypadku dwóch ostatnich serwisów, zdecydowało się na pobranie aplikacji Newonce (wersja 3.0 od października 2020 roku), serwisu o zbliżonym profilu do SwipeTo.
Telewizja Polska zwraca uwagę na to, że SwipeTo dopiero niedawno rozpoczął działalność. Zamierza podzielić się statystykami na temat jego odwiedzin po miesiącu od debiutu.
- SwipeTo jest portalem wertykalnym, którego kampania – nastawiona na budowanie zasięgów w długoterminowym horyzoncie czasowym - dopiero wystartowała. Liczba użytkowników, którzy codziennie odwiedzają serwis jest na tym etapie zadowalająca. Zgodnie z założeniami, grono osób pojawiających się na stronie, jak i korzystających z aplikacji będzie sukcesywnie rosło. Portal jest promowany w kampanii outdoorowej i digitalowej, we współpracy m.in. z agencją Cut the Mustard i agencją ShootMe - informuje Wirtualnemedia.pl Centrum Informacji TVP.
Czy serwis o takiej tematyce ma sens?
Paweł Stremski z Nowego®Ładu, który zajmuje się niestandardowymi projektami komunikacyjnymi w internecie i mediach pozainternetowych, zwraca uwagę na to, że TVP uruchomiła serwis i aplikację w bardzo konkurencyjnym obszarze.
- SwipeTo próbuje szaleńczej misji - zrobić młodzieżowy serwis dla wszystkich i o wszystkim. Historia pokazuje, że takie próby udają się bardzo bardzo rzadko. Praktycznie nigdy. W internecie istnieją tysiące świetnie działających sprofilowanych serwisów dla młodych: o muzyce, o gamingu, o modzie, o filmach. Są o tym media, są kanały na YouTube, są profile na Instagramie i Facebooku, są grupy. Tam są zaangażowane społeczności, są świetni twórcy, jest prawdziwe życie. Po co czytelnicy mieliby szukać treści w nowym ogólnotematycznym portalu, gdzie nigdy nie będą one tak insiderskie, tak dopasowane, tak aktualne i tak wiarygodne? Zresztą SwipeTo wchodzi na rynek, gdzie istnieją budowane od wielu lat świetne media o podobnym profilu i feelingu, czyli Noizz.pl i Newonce. Na razie nie widać, w czym SwipeTo chciałoby być od nich lepsze - ocenia ekspert.
Przedstawiciel Nowego®Ładu zauważa, że choć nazwa SwipeTo nie nawiązuje do TVP, to serwis i aplikacja nadal są kojarzone z publicznym nadawcą, co jest przeszkodą w dotarciu do części młodych odbiorców.
- Wiarygodność - z tym od początku SwipeTo ma największe problemy. Podpięcie serwisu pod tubę propagandową TVP automatycznie skreśla ten serwis dla wielu czytelników i będzie skreślało niezależnie od tego, jakie będą w nim publikowane treści. Wiarygodności pomagają zawsze twarze - redaktora naczelnego lub głównych twórców serwisu. To ich w mediach szukamy, ich czytamy, dla nich idziemy za danym medium. Z tego co widzimy na razie SwipeTo nie ma twarzy, nie widać ludzi, którzy za tym projektem stoją. Wygląda jak sterylny produkt uszyty wg dobrych współczesnych wzorców, ale trudno stwierdzić przez kogo. Próbą w dobrym kierunku są formaty podcastowe i wideo ze znanymi postaciami, typu Noon. Pytanie, czy to wystarczy. Popularność i rozpoznawalność takich formatów buduje się miesiącami i latami - przekonuje Stremski.
Zdaniem eksperta, kampania billboardowa nie najlepszym pomysłem. - Intensywna kampania na billboardach? To stare myślenie z lat 90. Jeszcze nigdy żaden serwis internetowy nie stał się popularny, dlatego, że pojawił się na billboardach. To po prostu tak nie działa. Zresztą efekty socialowych kampanii SwipeTo też nie wyglądają imponująco - 760 followersów na Instagramie i - uwaga - 37 followersów na TikToku po dwóch tygodniach od startu to jak na medium dla młodych wyniki dość szokujące – zwraca uwagę jeden z właścicieli Nowego®Ładu.
„Taki rynek praktycznie już nie istnieje”
Ekspert nie jest zaskoczony małą liczbą pobrań SwipeTo. Przekonuje, że takie aplikacje nie są już popularne.
- Aplikacja - słaby wynik ściągnięć aplikacji SwipeTo w ogóle nie dziwi. I to nie dlatego, że jest ona słaba, czy brzydka. Po pierwsze - popularność aplikacji odpowiada popularności medium. A tej - na razie - nie ma. Po drugie, w dużym uproszczeniu - rynek mobilnych aplikacji contentowych, które są odpowiednikami mediów, już nie istnieje. Krajobraz się zmienił. Dzięki Html5 strony www na mobile'u zachowują się bez problemu jak aplikacje - są szybkie świetnie wyglądają, spełniają wszystkie potrzeby. Do czytania artykułów, słuchania podcastów i oglądania zdjęć niczego więcej nie potrzeba. Generalnie nawyk ściągania nowych aplikacji osłabł, a wygrywają tylko te, które rzeczywiście są nam do czegoś potrzebne i mają unikalne funkcje i content - np. aplikacje serwisów streamingowych typu Netflix czy HBO Max (wideo), czy Spotify, Storytel (audio) lub aplikacje mediów, które działają w modelu subskrypcyjnym. W innym przypadku mobilne strony www wystarczają w zupełności - argumentuje.
Zdaniem Stremskiego pozytywnym aspektem jest wygląd serwisu i aplikacji TVP, ale to zbyt mało, żeby odnieść sukces.
- SwipeTo bardzo ładnie wygląda - kolory, fonty, layout - wszystko się zgadza. Jest nowoczesne, atrakcyjne i na czasie. Ale to tylko scenografia, rekwizyty. Nie dlatego używamy mediów, że są ładne. To tylko dodatek. Używamy mediów, bo są angażujące. Bo są dobre tematy, bo jest timing, bo są opinie, bo jest misja, bo są ludzie, którzy nas ciekawią i sprawy, które są dla nas ważne. I właśnie od tego zależy los tego projektu, a nie od tego, czy kolory kojarzą się ze Spotifyem (a te się kojarzą). Na razie pod artykułami na SwipeTo nie ma żadnych komentarzy, na profilach społecznościowych chłód, brak życia i praktycznie żadnych znaczących reakcji - zauważa ekspert.
Dołącz do dyskusji: Tylko 500 pobrań aplikacji TVP dla młodych. „Wyniki dość szokujące”
PS. Cała Warszawa jest w reklamach tego.