Stacje radiowe w Szwajcarii będą nadawać w paśmie FM tylko do końca 2024 r.

Ostatnie nadajniki analogowe Szwajcaria zamierza wyłączyć z końcem 2024 r. Do tego czasu obowiązują istniejące koncesje na emisję programu w paśmie FM. Taką decyzję podjęli szwajcarscy nadawcy radiowi już w 2014 r.

Jak informuje DigiMig, grupa robocza ds. migracji cyfrowej, pod koniec 2020 r. prawie trzy czwarte Szwajcarów słuchało radia w sposób cyfrowy. Wówczas pojawił się pomysł, by skrócić czas na wyłączenie analogowych nadajników. Planowano, by w sierpniu 2022 r. zrobiły to stacje publicznego nadawcy SRG, a w styczniu 2023 r. - rozgłośnie prywatne.

Tak się jednak nie stanie. W ostatnich tygodniach w Szwajcarii odbyła się publiczna debata na temat wyłączenia nadajników FM.

W niemieckojęzycznych i włoskojęzycznych regionach kraju zdecydowana większość nadawców radiowych opowiedziała się za jak najszybszym przejściem na standard DAB+, ale nie we francuskojęzycznej Szwajcarii. Ponieważ potrzebne jest ogólnokrajowe rozwiązanie, nadawcy wrócili do pierwotnego planu wyłączenia stacji nadających w paśmie FM do 31 grudnia 2024 r.

Zmiana radioodbiorników w autach

Poza tym, jak wynika z badań, słuchacze w Szwajcarii potrzebują więcej czasu na przełączenie się na radio cyfrowe. Dzięki przywróceniu pierwotnej daty wyłączenia FM odbiorcy radia, w tym kierowcy samochodów, będą mieli więcej czasu na zmianę urządzeń. Od 2020 r. prawie 100 proc. nowych pojazdów jest standardowo wyposażonych w DAB+, zgodnie z przepisami Unii Europejskiej. Trzeba jednak wymienić radioodbiorniki w starszych samochodach, które nie mają możliwości odbioru stacji nadających w DAB+.

Digimig zauważa, że ​​do końca 2024 r. cyfryzacja radia będzie postępować, a na rynku pojawi jeszcze więcej urządzeń do odbioru cyfrowego radia. Szwajcarska grupa robocza ds. migracji cyfrowej przekonuje, że szybki termin wyłączenia nadajników analogowych spowoduje niższe koszty dla nadawców, którzy "nie mogą sobie pozwolić na nadawanie programów zarówno w zakresie FM, jak i DAB+ w dłuższej perspektywie nie tylko z finansowego, ale też ekologicznego punktu widzenia".

Obecnie w Szwajcarii za pośrednictwem DAB+ można odbierać ponad 140 stacji.

Norwegia była pierwsza

Pierwszym krajem na świecie, który wyłączył krajowe i regionalne nadajniki FM była Norwegia. Stało się to pod koniec 2017 r. 98 proc. słuchaczy pozostało wiernych radiu: kupili odbiorniki DAB+ lub słuchają teraz radia przez internet. 99,7 proc. populacji w Norwegii może odbierać radio cyfrowe. Do tej pory zakupiono 6 mln radioodbiorników DAB+. Multipleksy oferowane są na terenie całego kraju. Istnieje również siedem regionalnych i siedem lokalnych multipleksów. 23 stacje są dostępne w całym kraju. Mieszkańcy Norwegii słuchają więcej radia w DAB+ niż wcześniej w paśmie FM.

W DAB+ najwięcej stacji katolickich i Polskiego Radia

A w Polsce Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chce przyspieszyć cyfryzację radia. Jeden z głównych argumentów KRRiT to rozwój DAB+ na innych rynkach europejskich. W kilku krajach już zapowiedziano, że nadawanie w paśmie FM przejdzie do historii, jeśli z cyfrowego radia korzystać będzie ponad połowa słuchaczy.

Jesienią KRRiT może rozpisać konkurs na ogólnopolski multipleks. Zwiększony też będzie zasięg stacji Polskiego Radia w DAB+. Już teraz są one dostępne w tym systemie w 41 lokalizacjach w kraju. Można w nich usłyszeć Jedynkę, Dwójkę, Trójkę, Czwórkę, Polskie Radio 24, Polskie Radio Dzieciom, Polskie Radio Kierowców, Polskie Radio Chopin, Polskie Radio dla Zagranicy i rozgłośnie regionalne Polskiego Radia.

Urząd Komunikacji Elektronicznej ogłosił z kolei zwycięzców konkursów na operatorów multipleksów lokalnych. DABCOM będzie operatorem MUXRL w Poznaniu (kanał 5C), Tarnowie (9C), Warszawie (10B), Katowicach (12C) i Częstochowie (12 D). PFN Infrastruktura wygrała z kolei konkurs w Toruniu (6C) i Rzeszowie (9B). To w tych lokalizacjach pojawią się jesienią lub na początku przyszłego roku nowe stacje. Wiele częstotliwości przypadnie rozgłośniom katolickim (np. Radio Profeto). Tego typu stacje "królują" także w emisjach eksperymentalnych w różnych częściach kraju.

KRRiT na razie nie zdradza, czy planuje wyłączenie nadajników analogowych w Polsce.