SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sponsorzy Soczi 2014 krytykowani za konformizm ws. sytuacji w Rosji

Sponsorzy zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi są mocno krytykowani za bierność wobec łamania praw mniejszości seksualnych w Rosji. Nie zmieniają jednak swojej postawy, wbrew zapewnieniom ze sloganów marketingowych.

Olimpiada jest czasem, w którym o organizującym ją mieście i kraju mówi się nie tylko w kontekście sportu. Tak było w przypadku Pekinu w 2008, kiedy organizatorom zarzucano wieloletnią okupację Tybetu, cenzurę, stosowanie kary śmierci i łamanie praw człowieka. Tak jest też w przypadku Soczi, gdzie zimowe igrzyska olimpijskie odbędą się w dniach 7-23 lutego.

W czerwcu ubiegłego roku rosyjska Duma Państwowa jednogłośnie przyjęła ustawę o zakazie „propagowania nietradycyjnych zachowań seksualnych”. Za rozprzestrzenianie informacji, które docelowo mają nakłaniać nieletnich do „nietradycyjnych obyczajów seksualnych” grozi grzywna. W przypadku obcokrajowców kara jest surowsza - do 15 dni więzienia oraz możliwość deportacji. To właśnie ze względu na ten ostatni aspekt całej sprawy reszta świata postanowiła zabrać głos.

Igrzyska olimpijskie w Soczi zbojkotowali już zachodni przywódcy. Nie pojawią się na nich m.in. prezydenci Francji, Niemiec, Litwy, a zupełnie bezprecedensowy ruch wykonał Barack Obama, który nie tylko zapowiedział, że do Soczi nie przyjedzie, ale także podczas szczytu G-20 odbywającego się w zeszłym roku w Sankt Petersburgu zamiast z Władimirem Putinem, którego zbojkotował ze względu na sprawę Edwarda Snowdena, wolał spotkać się z aktywistami LGBT. By jeszcze bardziej podkreślić sprzeciw wobec drakońskiego prawa dla mniejszości seksualnych, w oficjalnej delegacji USA na olimpiadę znaleźli się trzej sportowcy otwarcie mówiący o swojej odmiennej orientacji.

Oczy świata zwróciły się tym samym na dziesięciu głównych sponsorów olimpiady, którymi są Atos, DOW, PGE, McDonald’s, Visa, Coca-Cola, Samsung, Omega, Panasonic i P&G. Jednak wszystkie te firmy nabrały wody w usta i nie odnoszą się do stawianych im zarzutów o brak reakcji na to, co się dzieje w Rosji. A zarzuty są poważne i nie bez pokrycia.

Jeszcze do niedawna Visa oferowała swoim homoseksualnym klientom specjalną kartę płatniczą - Rainbow Card Platinum Plus, która z każdej dokonywanej płatności przeznaczała procent na dotowanie organizacji LGBT. Coca-Cola w dorocznie sporządzanym raporcie Human Rights Campaign o markach przyjaznych środowisku LGBT uzyskała w 2012 roku 100 punktów na 100 możliwych. Warto dodać, że podobny wynik firma notowała od 2006 roku. Zresztą jako jedna z pierwszych amerykańskich przedsiębiorstw poparła akt o niedyskryminacji pracowników ze względu na ich orientację seksualną, a w 2000 roku powołała do życia stowarzyszenie dla własnych pracowników LGBT.

Rozczarowanie postawą Coca-Coli jest tak duże, gdyż od lat konsekwentnie prowadzi ona z konsumentami dialog ukazujący świat bez barier, w pełni tolerancyjny, w którym nie ma miejsca na przemoc, a inność jest wręcz postrzegana jako coś bardzo pozytywnego. Nie tak dawno w kolejnym spocie kampanii „#ReasonsToBelieve” Coca-Cola umieściła kadr przedstawiający parę mężczyzn biorących ślub. Wycięła go jednak z reklamy przeznaczonej na rynek irlandzki, decydując się nie drażnić konserwatywnego społeczeństwa. Co rynek, to obyczaj.

Chad Griffin, prezydent Human Rights Campaign w oficjalnym liście zwrócił się do głównych sponsorów igrzysk z prośbą o zabranie głosu w sprawie łamania praw człowieka w Rosji. Jednak żadna z firm się do niego nie odniosła. HRC nie była jedyną organizacją zwracającą sponsorom uwagę na sprzeczność ich polityki marketingowej z biernością wobec tego, co dzieje się aktualnie w Rosji. Organizacja AllOut zajmująca się prawami mniejszości, wystosowała do Coca-Coli petycję, którą podpisało w internecie blisko pół miliona osób. Nie poprzestała jedynie na tym - w zeszłym roku pod siedzibą marki ustawiła samochody z billboardami nawołującymi koncern do zabrania głosu w sprawie drakońskich ustaw i łamania praw człowieka w Rosji. Ale Coca-Cola, sponsorująca igrzyska olimpijskie od 1928 roku, i tym razem nie zabrała głosu.

Jednak wobec amerykańskich mediów sponsorzy olimpiady byli bardziej rozmowni. Zapytane przez portal BuzzFeed o to czy, ustosunkują się do łamania praw człowieka w Rosji, ograniczyły się do wymijających odpowiedzi. - Od dawna wspieramy społeczność LGBT. Nie akceptujemy łamania praw człowieka, nietolerancji i jakiegokolwiek innego rodzaju dyskryminacji - stwierdziła rzeczniczka Coca-Coli. - Pod „złotymi łukami” nie ma miejsca na dyskryminację (nawiązanie do logo McDonald’s, przyp.red.). Uważamy, że Igrzyska Olimpijskie powinny być otwarte dla wszystkich i nie dyskryminować nikogo ze względu na płeć, pochodzenie czy orientację seksualną - zakomunikował McDonald’s. Obie firmy mają dalekosiężne plany związane z ekspansją na rynku rosyjskim. Coca-Cola w ciągu najbliższych pięciu lat chce na nim podwoić swoje przychody do 3 mld dolarów, natomiast McDonald’s ogłosił, że od lutego 2014 roku przez najbliższe trzy lata otworzy w Rosji 150 swoich nowych restauracji.

W social media żywo reagowano na brak odzewu ze strony sponsorów na list HRC, na blogach komentowano, czy firmy powinny się do niego ustosunkowywać. Znany bloger gejowski Dan Savage nawoływał do bojkotu rosyjskiej wódki. Zagregowała na to Stolicznaya, firma o co prawda o rosyjsko brzmiącej nazwie, będąca jednak prywatną własnością i mająca siedzibę w Luksemburgu, która na oficjalnym profilu na Facebooku oświadczyła, iż „w pełni popiera działania międzynarodowych organizacji LGBT przeciwko rządowi rosyjskiemu”.

PGE wypomniano współpracę z nazistami - firma dostarczała materiały niemieckiemu przemysłowi zbrojeniowemu od 1936 roku. Z kolei IKEA słynąca z tolerancji i otwartości, postanowiła usunąć z rosyjskiego wydania swojego miesięcznika „IKEA Family Live”, wydrukowany wcześniej w edycji angielskiej, artykuł o parze lesbijek wspólnie urządzających wystrój mieszkania.

Warto w tym miejscu dodać, że firma w 1994 roku jako pierwsza na świecie wyemitowała reklamę telewizyjną z udziałem pary gejów.

Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze i w tym przypadku to zdanie jest wręcz boleśnie prawdziwe. Sytuacja w Rosji nie jest pod kontrolą międzynarodowych korporacji, a kontrakty podpisane na lata przed samą olimpiadą należy wypełnić. Pieniądze pieniędzmi, ale celem korporacji jest również wykreowanie mimo wszystko pozytywnego PR, którego zasady nakazują raczej milczące przyzwolenie na łamanie praw człowieka niż dezorientację klientów. W końcu w Rosji żyje tylko ułamek ogólnoświatowej populacji.

Sponsorzy muszą jednak liczyć się z tym, że bojkot przed olimpiadą może się mieć nijak do sytuacji, które mogą mieć miejsce w jej trakcie. Jak pokazuje chociażby działalność Femen czy innych organizacji anarchistycznych, te igrzyska mogą nie należeć do spokojnych. Sami sportowcy będący gejami i lesbijkami zapowiedzieli, że będą na tej olimpiadzie podkreślać to poprzez przypinanie do strojów malutkich tęczowych flag. Marki mogą liczyć, że cała sprawa przycichnie, ale tak naprawdę ostateczny koszt przyjdzie im podliczać 23 lutego, w dniu ceremonii zamknięcia igrzysk.

Jak na ironię jest jeszcze inna strona medalu - w 1980 roku bojkotowano igrzyska odbywające się w Moskwie za wkroczenie ZSRR do Afganistanu, by cztery lata później blok sowiecki zastosował taktykę „bojkot za bojkot” igrzysk w Los Angeles. Czasy zimnej wojny się skończyły, a w dzisiejszym świecie to do koncernów kieruje się petycje z prośbą o przywrócenie wolności.

Dołącz do dyskusji: Sponsorzy Soczi 2014 krytykowani za konformizm ws. sytuacji w Rosji

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
olo
nietradycyjne,czyli zoofilia,pedofilia, sado-maso i podobne ? i chodzi
o pokazywanie dzieciom jak to sie robi ? czy o co ?
odpowiedź
User
olo
czy homoseksualizn jest nadal karalny w` Rosji czy juz nie ? wsadzaja do tiurmy ?
odpowiedź
User
do ola
Pasłuszaj ty mienia! Prezydent Putain wydał zakaz parad pedrylów na 100 lat! CHACHACHA SZOK! Mógłby wysadzić w powietrze całe miasto, napaść i wymordować Kazachstan, Gruzję czy Azerbejdżan, ale podpaść pedałom?! Nie zostanie mu to przebaczone! CHACHACHA PRZENIGDY!!!11one
odpowiedź