Rynek reklamy w rolnictwie
Wydatki na reklamę skierowaną do sektora agrarnego w 2004 wyniosły ponad 44,5 mln. złotych netto
Prasa rolnicza, jako medium skupiła 76 % wydatków reklamowych, a jak wynika z danych zaprezentowanych przez agencję marketingu agrarnego Martin & Jacob podczas III Konferencji Komunikacji Marketingowej w Rolnictwie, zarówno w tym, jak i następnych latach udział tego medium będzie nadal dynamicznie wzrastał.
Mariusz Chrobot - specjalista ds. monitoringu mediów rolniczych - zauważa, że firmy bezpośrednio związane z rolnictwem najczęściej większość swoich budżetów lokują w prasie rolniczej. Natomiast nowe firmy, wchodzące na rynek agrarny i nie związane z nim bezpośrednio, w działaniach reklamowych najczęściej wykorzystują radio (PR1) i telewizję (TVP1, TVP3),
Agencja Martin & Jacob na podstawie zebranych danych prognozuje wzrost wydatków na reklamę w sezonie 2005 o około 20%, co związanie jest m.in. z rosnącym zainteresowaniem firm spoza branży rolnej.
Przyszłość prasy rolniczej to regionalizm
Zdaniem Joanny Nogieć, specjalisty ds. planowania mediów, rynek mediów rolniczych będzie się zmieniać. "Przyszłość prasy rolniczej to wydania ogólnopolskie, które będą
zawierać mutacje regionalne. Taka forma pozwoli nie tylko zaplanować kampanię ze wsparciem w wybranych regionach, ale przyczyni się do poprawy efektywności kosztowej. Rolnicy to grupa mieszkająca w regionach, dla których liczy się przede wszystkim społeczność lokalna".
Drugim istotnym czynnikiem, który już nabiera znaczenia przy planowaniu kampanii skierowanych do średnio- i wielkoobszarowych rolników, to przynależność tytułu do Związku Kontroli Dystrybucji Prasy. Pozwala to na weryfikację nie tylko nakładów danych tytułów, ale również na weryfikację deklarowanego zasięgu geograficznego.
Jak trendy dominują w badaniach rolników?
Jaki jest świat widziany oczyma współczesnego polskiego rolnika? Czy rzeczywiście polski farmer nie jest na czasie - żyje w ciemnocie i zacofaniu? Oto kilka z pytań które postawił sobie Sebastian Nowacki - Prezes Zarządu ABM Agencji Badań Marketingowych - w trakcie prezentacji na III Konferencji Marketingu w Rolnictwie, która odbyła się 1 marca br. w Warszawie.
By to sprawdzić zrealizowano projekt, który w zakresie merytorycznym czerpie wprost z technik stosowanych w socjologii wizualnej.
Polskich farmerów poproszono o sfotografowanie swojego życia przez tydzień "to co jest dla Was najważniejsze, prawdziwe życie". Otrzymano fotografie obrazujące rzeczywistość polskich rolników gdzie wszystko i wszyscy (włącznie z dziećmi i zwierzętami) mają swoje konkretne miejsce. Obrazy są, nie udawane, bez autokreacji, rzeczywiste. Na pierwszym miejscu farmerzy podkreślają codzienną, ciężką pracę fizyczną wszystkich członków gospodarstwa. Ale coraz częściej widzimy maszyny i technikę, które pomagają w tej pracy. Edukacja dla młodych rolników to również cenny towar, taki sam jak dla ich miejskich rówieśników. Rolnicy są świadomi nadchodzących zmian - trzeba będzie "kafelkować obory", "dokupować ziemię", "brać kredyty na rozwój". Zmienił się język właścicieli gospodarstw - czyż nie brzmi on jak
język normalnych, miejskich biznesmenów?: "(...) mamy zbyt mały zysk względem nakładu pracy i pieniędzy i dlatego trzeba to rozwijać żeby był większy kapitał do obracania i żeby spłacić kredyty i rozwijać się później z własnych środków...".
Sebastian Nowacki zapowiedział kontynuację projektu w celu zweryfikowania wpływu takich zmiennych jak: regionalność; typ produkcji czy pora roku.
Dołącz do dyskusji: Rynek reklamy w rolnictwie