Ruszyły Pracownicze Plany Kapitałowe. Rynek kapitałowy zyska 3-4 mld zł w przyszłym roku
Najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 osób, formalnie dołączają do programu pracowniczych planów kapitałowych. Do 25 października są zobowiązani zawrzeć umowy o zarządzanie z instytucjami finansowymi i wprowadzić pracowników do systemu PPK. Eksperci oceniają, że poziom partycypacji pracowników w PPK wyniesie ok. 50 proc., ale z czasem będzie wzrastać. Dzięki temu PPK będą mieć pozytywny wpływ na rynek kapitałowy. Wesprze go też ustawa mająca przekształcić OFE w indywidualne konta emerytalne.
Wprowadzenie pracowniczych planów kapitałowych to najważniejsza zmiana, jaka czeka pracodawców i pracowników w 2019 roku. Mimo to – jak wynika z czerwcowego sondażu CBOS – 57 proc. badanych w ogóle nie słyszało jeszcze nic o tym programie. Wśród pracowników, do których jest on adresowany, prawie połowa nadal nie wie nic o jego wprowadzeniu. Tylko 13 proc. zatrudnionych deklaruje, że kwestia udziału w PPK była poruszana w ich firmie. Najczęściej takie deklaracje składają zatrudnieni w dużych zakładach pracy, zatrudniających co najmniej 250 osób.
– Na tym etapie niska świadomość pracowników nie jest jeszcze problemem. To pracodawca musi zapisać pracowników do PPK. Ich decyzja przesądza o tym, czy będą w nim uczestniczyć, jednak ta pierwsza decyzja jest po stronie pracodawcy, który na początkowym etapie musi mieć świadomość obowiązku zaoferowania swoim pracownikom uczestniczenia w tym programie emerytalnym. Z kolei świadomość pracowników, która jest bardzo ważna dla długoterminowego powodzenia tego programu, będzie z czasem rosła. Kiedy za dwa lata pracownicy sprawdzą stan swoich kont, będą z nich zadowoleni i powtórzymy badanie CBOS, to myślę, że wyniki będą zdecydowanie lepsze – mówi Andrzej Sołdek, członek zarządu Skarbiec TFI SA.
Tworzenie PPK jest obligatoryjne dla pracodawców, ale dla pracowników udział w nich jest dobrowolny. Uprawnionych do włączenia w program PPK jest ok. 13 mln Polaków. Przy 75-proc. poziomie partycypacji skorzysta z niego ponad 8,5 mln. Polski Fundusz Rozwoju liczy jednak na to, że satysfakcjonującym poziomem będzie już 50 proc., co daje około 6,5 mln osób.
– Według naszych analiz ta partycypacja powinna wynieść około 50 proc. z lekkim plusem. Wydaje się też, że przy sprzyjającej koniunkturze to właśnie mechanizm sprawdzania stanu kont przez uczestników PPK będzie powodować, że z czasem stopa partycypacji będzie wzrastać. Myślę, że ten wzrost wyniesie plus minus 15 pkt proc. po 5 latach – prognozuje Andrzej Sołdek.
– Prowadzona jest bardzo intensywna praca szkoleniowo-edukacyjna. Wykonują ja przede wszystkim instytucje zainteresowane tym, żeby tworzyć i obsługiwać PPK w zakładach pracy, ale również grupa PFR i Fundacja GPW – dodaje dr Wojciech Nagel, przewodniczący Rady Fundacji GPW. – Ten niski odsetek wynika z faktu, że wdrożenie następuje już od lipca, a edukacją w tym zakresie zajmują się głównie instytucje finansowe i obsługujące PPK oraz misyjne, typu właśnie PFR czy giełda. Mam nadzieję, że w kolejnych miesiącach zostanie uruchomiona szersza kampania edukacyjna ze strony rządu.
Eksperci oceniają, że wdrożenie pracowniczych planów kapitałowych w połączeniu z projektowaną ustawą o przekształceniu OFE w IKE to dla rynku kapitałowego bardzo korzystna zmiana.
– Ta ustawa rozwiewa dotychczasową niepewność, co się stanie z tymi środkami, czy nie będzie negatywnego wpływu poprzez sprzedaż tych aktywów, jeżeli byłyby przeniesione do Funduszu Rezerwy Demograficznej – mówi Andrzej Sołdek. – PPK to bardzo ważna reforma, na którą czekaliśmy kilka lat. Pojawia się nowy inwestor instytucjonalny, który będzie generował przewidywalny, trwały napływ na rynek kapitałowy. Dzięki temu sytuacja skrajnego niedoszacowania, niskich wycen polskich spółek powinna z czasem ulec zmianie.
– PPK pozytywnie wpłyną na rynek kapitałowy, natomiast pamiętajmy, że to jest proces etapowy, ewolucyjny. Myślę, że pierwsze poważniejsze przepływy finansowe mogą nastąpić w przyszłym roku. Szacuję je na poziomie około 3–4 mld zł – dodaje dr Wojciech Nagel.
Od stycznia 2020 roku do PPK dołączą podmioty zatrudniające przynajmniej 50 osób, a pół roku później także firmy z co najmniej 20-osobową załogą. Ostatnie do systemu dołączą najmniejsze firmy i jednostki sektora publicznego (od stycznia 2021 roku).
– Dla klienta najważniejsze jest to, według jakiej stopy zwrotu dana instytucja finansowa pomnoży jego środki, czyli efektywność inwestycyjna. Żeby to dobrze zrobić, trzeba mieć doświadczenie w produktach emerytalnych, nie tylko na rynku polskim. My uważamy, że trzeba umieć korzystać z tego, jakie stopy zwrotu dają rynki zagraniczne. Skarbiec TFI specjalizuje się w inwestycjach zagranicznych, mamy wyniki lepsze nawet od naszych globalnych konkurentów. Chcemy tę przewagę zaoferować klientom w PPK – dodaje członek zarządu Skarbiec TFI SA.
Dołącz do dyskusji: Ruszyły Pracownicze Plany Kapitałowe. Rynek kapitałowy zyska 3-4 mld zł w przyszłym roku
Jadem....
Zlodziele jednej nocy jak będą chcieli to znow zabiorą to co nasze!