Rosyjscy influencerzy przenoszą się z Instagrama do Telegramu
Rosyjscy influencerzy, którzy jeszcze do niedawna korzystali z Instagrama po jego zamknięciu zaczęli szukać innych kanałów, w których mogą się promować. Większość wybrała Telegram, ale zarabiają tam dużo mniej niż na Instagramie.
Pod koniec marca br. rosyjski sąd uznał Meta Platforms INC., firmę -matkę Facebooka i Instagrama za medium "ekstremistyczne" i zakazał działalności tych serwisów społecznościowych w Federacji Rosyjskiej.
Niespełna dwa tygodnie później Rosyjska Rada Blogerów zażądała od koncernu Meta miliarda dolarów odszkodowania za to, że zamknięcie serwisu w Rosji pozbawiło ich źródła dochodów.
Brak dostępu do Instagrama zmusił influencerów do szukania innych kanałów promocyjnych, w tym do korzystania z Telegramu. Jak podaje dziennik "Kommiersant" popularni wcześniej na Instagramie influencerzy nie będą w stanie w pełni zrekompensować spadku przychodów z reklam: liczba odbiorców na stronach jest wciąż niewspółmierna, trudno ją przyciągnąć, a ceny Telegramu pozostają niższe niż na Instagramie.
Galopujące ceny na Telegramie
„Kommiersant” powołując się na badania grupy komunikacyjnej Twiga, poświęcone cenom reklam w sieciach społecznościowych znanych influencerów podaje, że ceny lokowania u blogerów na Instagramie, którzy w marcu przeszli na Telegram, po zakazie Facebooka i Instagrama w Rosji, rosną o 15-20 proc. tygodniowo.
Cena dla influencerów, których publiczność na Instagramie przekroczyła 1 milion subskrybentów, za post na Telegramie zaczyna się od 250 tysięcy rubli. i sięga do 2 milionów rubli.
Według analityków najwyższe ceny mają Yegor Creed, Gohar Avetisyan, Michaił Litwin, Eldar Dzharakhov, Anastasia Ivleeva i Ksenia Borodina.
W następnej kategorii cenowej z kosztem postu od 80 tysięcy do 250 tysięcy rubli są kanały Anny Khilkevich, Marii Tarasowej, Aliny Botanovnej. Za mniej niż 80 tysięcy rubli można kupić reklamę w Telegramie u Anny Semenowicz, Natalii Rudowej, Sashy T-Killah.
Wciąż taniej niż na Instagramie
Pomimo aktywnego wzrostu, jak dotąd ceny reklam w kanałach influencerów na Telegramie są nadal niższe niż na Instagramie - na przykład post w kanale Husseina Gasanowa kosztuje 500 tysięcy rubli mniej niż na Instagramie, dla Klavy Koki - o 750 tysięcy rubli mniej, dla Michaiła Litwina - o 800 tysięcy rubli mniej.
Przed wprowadzeniem zakazu w Rosji, Instagram był najpopularniejszą platformą influencer marketingu wśród reklamodawców (promocja poprzez blogerów, celebrytów, artystów i innych liderów opinii). IAB Rosja oszacował wielkość całego tego rynku na 11,1 mld rubli pod koniec 2020 roku. W 2021 r. według szacunków ekspertów wyniosła 13-15 mld rubli.
- Wzrost cen za lokowanie w kanałach influencerów na Telegramie nie zrekompensuje spadku ich przychodów reklamowych w związku z zablokowaniem Instagrama w nadchodzących miesiącach – uważa Daria Kutyreva, dyrektor ds. cyfrowych projektów specjalnych w Media Instinct Group.
W Telegramie komunikacja jest zbudowana na wiadomościach w tekstach i interakcji z odbiorcami poprzez ankiety lub inną mechanikę. Tu zamieszczenie zdjęcia i uzyskanie miliona reakcji, jak na Instagramie, nie zadziała, więc nie wszyscy blogerzy będą mogli prowadzić kampanie tak jak dotychczas.
Vasily Cherny, dyrektor marketingu w Brand Analytics zaznacza, żeopinia o Telegramie jako szybciej rozwijającej się platformie jest dyskusyjna, a interfejs komunikatora przegrywa z Instagramem pod względem wygody odbioru zdjęć i filmów. Według dyrektora generalnego LabelUp, Kirilla Borisova, Telegram jest bardziej odpowiedni do pisania tekstów, podczas gdy klipy wideo z VKontakte i Yappy, należących do Gazprom Media, lepiej nadają się dla twórców treści reklamowych.
Dołącz do dyskusji: Rosyjscy influencerzy przenoszą się z Instagrama do Telegramu
Sprawdź sobie w google. Zbyt dużego IQ to wymaga czy co?