Rosja karze właściciela Facebooka za "propagandę LGBT"
Rosyjski sąd nałożył na Meta Platforms, do której należy Facebook, grzywnę w wysokości 4 milionów rubli (około 54 tys. dolarów) za nieusunięcie przez koncern, jak określono w sentencji wyroku, "propagandy LGBT".
Jak podała agencja informacyjna Interfax, moskiewski sąd rejonowy nakazał amerykańskiemu gigantowi technologicznemu zapłacić cztery miliony rubli (około 53 000 dolarów/50 000 euro) grzywny za nieusunięcie treści zawierających "propagandę LGBT". Meta sprawy nie komentuje.
Spółka-matka Facebooka i Instagrama to kolejna firma medialna ukarana w Rosji za "szerzenie propagandy LGBT". Pod koniec ubiegłego roku grzywnę za to musiała zapłacić rosyjska telewizja Muz-TV, nazywana tamtejszym odpowiednikiem MTV. Grzywnę został też dyrektor programowy stacji Andrey Razygraev - po zdarzeniu odszedł z telewizji.
Sąd w Moskwie uznał, że rozdanie nagród muzycznych Muz-TV 2021 było "nielegalną propagandą relacji LGBT wśród nieletnich". Popularni blogerzy Danya Milokhin i Igor Sinyak przybyli na ceremonię w sukienkach, a popowy piosenkarz i producent muzyczny Philip Kirkorov przyszedł na galę ze swoim partnerem, raperem Davą - obaj weszli na czerwony dywan w białym kabriolecie i pozowali przed półnagimi mężczyznami.
Zobacz: TikTok uwzględnia postulaty osób LGBT. Zakazuje mizoginii i misgenderingu
Rosja od lat dyskryminuje mniejszości osób nieheteronormatywnych. W2013 r. uchwalono kontrowersyjne prawo wymierzone w "propagandę" homoseksualną wśród młodzieży. Na mocy tego prawa, w Rosji nie wolno m.in. organizować Marszów Równości czy wywieszać publicznie tęczowych flag - symbolu osób LGBT.
Od 2020 roku zmieniona konstytucja określa, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny, co skutecznie pozbawia pary jednopłciowe możliwości zawierania małżeństw.
Facebook w Rosji zakazany
Pod koniec marca tego roku rosyjski sąd uznał w poniedziałek Meta Platforms, firmę-matkę Facebooka i Instagrama, za medium "ekstremistyczne" i zakazał działalności tych serwisów społecznościowych. To wynik uchwalonego w Rosji po ataku na Ukrainę prawa, według którego rozpowszechnianie "fałszywych" informacji o siłach zbrojnych jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat więzienia, ale w przypadku gdy rozpowszechnianie tych informacji będzie miało "poważne konsekwencje" - kara może wynieść do 15 lat.
4 marca Facebooka zablokował już rosyjski państwowy regulator mediów i internetu, urząd Roskomnadzor, który uzasadnił tę decyzję "dyskryminowaniem przez Facebook mediów rosyjskich". Według agencji Reuters, decyzja rosyjskich władz nie obejmuje należącego do Mety komunikatora WhatsApp.
Zobacz: Właściciel Facebooka odmówił władzom Rosji, będzie dalej oznaczał propagandę jej państwowych mediów
W czwartym kwartale ub.r. przychody reklamowe Mety zwiększyły się rok do roku z 27,19 do 32,64 mld dolarów, a łącznie wpływy były nieznacznie wyższe - poszły o 20 proc., z 26,17 do 33,67 mld dolarów.
W ub.r. globalna liczba użytkowników, którzy chociaż raz w miesiącu odwiedzili platformy Mety zwiększyła się z 3,3 do 3,59 mld (czyli o 8,8 proc.) W 2020 roku wzrost był znacznie wyższy - z 2,89 do 3,3 mld, a więc o 14,1 proc. Liczba internautów korzystających z platform codziennie zwiększyła się o 8 proc. do 2,82 mld.
Sam Facebook na koniec ub.r. miał 2,912 mld comiesięcznych użytkowników, o 115 mln więcej niż rok wcześniej. To głównie zasługa wzrostów w regionie Azji i Pacyfiku (z 1,199 do 1,278 mld) oraz Afryce, Ameryce Południowej i Środkowej (z 921 do 945 mln). W Europie i Ameryce Północnej platforma zyskała łącznie 12 mln użytkowników.
Dołącz do dyskusji: Rosja karze właściciela Facebooka za "propagandę LGBT"
Cywilizacja wygra z ruską dziczą.