Piotr Pałka zrezygnował, ale RMN nie podjęła decyzji ws. zarządu TVP
Rada Mediów Narodowych nie podjęła wczoraj decyzji co do zmian personalnych w zarządzie Telewizji Polskiej. W czwartek rano na Twitterze Piotr Pałka poinformował, że - dwa tygodnie po powołaniu do zarządu Telewizji Polskiej - zrezygnował z pełnionej funkcji. Wg nieoficjalnych informacji zastąpić go ma Mateusz Matyszkowicz, obecnie wicedyrektor biura programowego TVP.
W czwartek odbyło się posiedzenie Rady Mediów Narodowych dotyczące zmian w zarządzie Telewizji Polskiej. Wziął w nim udział szef rady nadzorczej spółki, Maciej Łopiński, który przedstawił informację na temat zawieszenia Piotra Pałki.
Sam zawieszony poinformował o swojej rezygnacji w czwartek na Twitterze.- Złożyłem właśnie rezygnację z funkcji członka zarządu TVP S. A. Telewizja potrzebuje zmian i ciężkiej pracy, dlatego jestem przekonany, że Rada Mediów Narodowych powoła w moje miejsce osobę, która wniesie do TVP dużo dobrej energii. Będę jej kibicował - poinformował Piotr Pałka na Twitterze w czwartek po godz. 12.
Zlozylem właśnie rezygnację z funkcji członka zarządu TVP S. A. Telewizja potrzebuje zmian i ciężkiej pracy, dlatego jestem przekonany, że Rada Mediów Narodowych powoła w moje miejsce osobę, która wniesie do TVP dużo dobrej energii. Będę jej kibicował.
— Piotr Pałka (@ppalka) 28 marca 2019
Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, RMN do końca posiedzenia nie otrzymała potwierdzenia z Telewizji Polskiej o tym, że Pałka formalnie złożył wniosek o rezygnacji ze stanowiska. Decyzja Pałki wpłynęła z kolei do biura Rady Mediów Narodowych, ale organ nie mógł jej zaakceptować, ani podjąć dalszych działań co do składu zarządu TVP, ponieważ najpierw musi otrzymać potwierdzenie ze spółki.
Czabański powiedział PAP, że nie otrzymał potwierdzenia ze spółki, że Pałka złożył rezygnację. "Przysłał rezygnację do Rady Mediów Narodowych, ale nie może być ona formalnie potraktowana i nie ma skutków prawnych, bo powinien złożyć rezygnację w spółce TVP S.A.. Do czasu zakończenia obrad nie było informacji ze spółki, że ta rezygnacja została złożona" - tłumaczył Czabański.
Oznacza to tylko tyle, w momencie kiedy Piotr Pałka złożył rezygnację, automatycznie wchodzi ona w życie i zarząd Telewizji Polskiej staje się dwuosobowy – w składzie: prezes Jacek Kurski oraz członek zarządu Marzena Paczuska. Gdyby jednak okazało się, że Pałka formalnie nie złożył pisma do TVP, nadal zarząd będzie trzyosobowy, a on pozostanie jego członkiem (tyle, że zawieszonym). Ostatecznie i tak decydujący głos podczas posiedzenia zarządu w obu tych sytuacjach będzie miał Jacek Kurski.
Roszady w zarządzie TVP
W zeszłym tygodniu pojawiły się nieoficjalne informacje, że nowi członkowie zarządu TVP podczas pierwszych posiedzeń spierali się z Jackiem Kurskim. Marzena Paczuska chciała przejąć nadzór nad Telewizyjną Agencją Informacyjną, która tworzy wszystkie programy informacyjne i publicystyczne. Kurski nie chciał się na to zgodzić. Jej powołanie do zarządu spółki miało być z kolei warunkiem przyznania rekompensaty dla mediów publicznych na co początkowo nie chciał się zgodzić prezydent Andrzej Duda (ostatecznie złożył podpis pod ustawą o opłatach abonamentowych).
Ostatecznie w środę w minionym tygodniu Piotr Pałka został zawieszony przez radę nadzorczą TVP, ponieważ jest w sporze prawnym ze spółką - wytoczył jej proces dotyczący jego zwolnienia w połowie ub.r. Nie wycofał pozwu po tym, jak został powołany do zarządu TVP. Sugerowano, że może to zostać wykorzystane jako pretekst do wyeliminowania Pałki z zarządu i bezpośrednio wpływa to na wzmocnienie pozycji Kurskiego w zarządzie, który w dwuosobowym składzie ma zawsze głos decydujący w sprawach spornych.
Jak wynikało z naszych informacji, po posiedzeniu rady nadzorczej telewizji, która zawiesiła Pałkę miało dojść już do jednego zebrania zarządu (w postaci prezesa TVP Jacka Kurskiego i członka - Marzeny Paczuskiej), które - według naszego rozmówcy - miało „przejść sprawnie, punkt po punkcie”. Nadal jednak podczas ostatniej rady nadzorczej Telewizji Polskiej nie doszło do podziału kompetencji zarządzających spółką.
Matyszkowicz ma zastąpić Pałkę
Jak podawał w środę tygodnik „Polityka”, w miejsce Pałki to Mateusz Matyszkowicz będzie miał zadbać o interesy Kukiz’15, które chce mieć swojego przedstawiciela w zarządzie. Lider ugrupowania Paweł Kukiz miał umówić się z Matyszkowiczem, że nieformalnie z Telewizyjną Agencją Informacyjną będzie kontaktować się Marcin Palade - kiedyś wiceprezes Polskiego Radia - żeby dbać o interesy ugrupowania w programach informacyjnych. Z kolei Marzena Paczuska, która chciała przejąć kontrolę nad TAI, zostanie w zarządzie, ale publicystyka i informacje nadal będą pod nadzorem prezesa Jacka Kurskiego. O wszystkim natomiast ma wiedzieć prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wcześniej – od czerwca 2017 roku - był dyrektorem TVP 1, a poprzednio - od stycznia 2016 roku - kierował kanałem TVP Kultura (czyli od początku prezesury Jacka Kurskiego). Od 2013 roku był redaktorem naczelnym „Frondy Lux”, był też związany z „Teologią Polityczną”, a w TV Republika prowadził program „Literatura na trzeźwo”. Na antenie TVP Kultura emitowany jest jego autorski program - „Chuligan literacki”.
Kruk: informacje w TVP bywają paździerzowe
W środę Elżbieta Kruk, posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych, stwierdziła w programie „Onet opinie”, że Piotr Pałka został powołany do zarządu TVP jako wsparcie w obszarze rozrywkowym, a Marzena Paczuska - w informacyjnym.
- Pewne rzeczy mi się nie podobają - przyznała posłanka zapytana o mankamenty TVP kierowanej przez Jacka Kurskiego. Zaznaczyła, że podobne uwagi ma wobec prywatnych stacji. - Troszkę taka paździerzowa ona (Telewizja Polska - przyp.) czasami jest właśnie w zakresie informacji. Nie chcę powiedzieć „propaganda”, tylko że to jest takie robione paździerzowo, nie bardzo umiejętnie - oceniła Elżbieta Kruk.
- Uważam, że prezes Kurski potrzebuje profesjonalnego wsparcia. A niewątpliwie w tym zakresie profesjonalnym wsparciem może być Marzena Paczuska, bo ma ogromne doświadczenie w pracy telewizyjnej - dodała.
TVP z kolejną rekompensatą z budżetu państwa i nowymi transmisjami sportowymi
W ub.r. Telewizja Polska otrzymała 979 mln zł z abonamentu i rekompensaty abonamentowej (57 proc. więcej niż rok wcześniej) i zanotowała 908 mln zł z reklam i sponsoringu (po wzroście o 14 proc.). Spółka osiągnęła 31,7 mln zł zysku netto.
W poniedziałek w zeszłym tygodniu prezydenta Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy abonamentowej dającą mediom publicznym 1,26 mld zł rekompensaty (do TVP trafi ponad 1 mld zł) z tytułu wpływów z abonamentu rtv utraconych w latach 2018-2019 wskutek zwolnienia z tej opłaty kolejnych grup społecznych.
Według doniesień mediach Andrzej Duda uzależniał podpis na tej nowelizacji od zmian w zarządzie Telewizji Polskiej, w efekcie których osłabnie decyzyjność prezesa Jacka Kurskiego. Duda krytycznie wypowiadał się m.in. o ujawnieniu w „Wiadomościach” personaliów i wizerunków osób protestujących przed siedzibą TVP.
W ostatnich tygodniach Telewizja Polska pozyskała od Evelen Sports sublicencję do transmisji drugich części wyścigów Formuły 1 (od 45. minuty każdego), a od nc+ - prawa do pokazania 11 meczów z obecnego sezonu piłkarskiej Lotto Ekstraklasy (na licencję do transmisji jednego spotkania z każdej kolejki tych rozgrywek w najbliższych dwóch pełnych sezonach publiczny nadawca zapłaci ok. 80 mln zł).
W minionym TVP ogłosiła współpracę z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, w ramach której w maju br. ruszy kanał TVP Wilno.
Dołącz do dyskusji: Piotr Pałka zrezygnował, ale RMN nie podjęła decyzji ws. zarządu TVP
To jest scenka z Luis Buñuela czy fragment opinii biegłego psychiatry o nieuleczalnym pacjencie ?