SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Rentowność amerykańskich obligacji ani dolar nie utrzymają się długo na tak wysokim poziomie

Pierwsze po ogłoszeniu wyników wyborów przemówienie Donalda Trumpa wybiło w górę rentowności amerykańskich obligacji i dolara. Temu drugiemu pomogła też szefowa Fed, utwierdzając rynki w przekonaniu, że stopy procentowe zostaną w grudniu podniesione. Zdaniem analityka TMS Brokers tak wysokie poziomy nie utrzymają się jednak długo.

fot. Shutterstock.com fot. Shutterstock.com

– Wydaje się, że ruchy, które miały miejsce po zwycięstwie Trumpa w wyborach prezydenckich, były bardzo drastyczne i będzie trudne utrzymanie aż tak wysokich poziomów rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, a to może powodować, że dolar wraz ze zbliżaniem się końca roku będzie nieco słabszy – przewiduje Bartosz Sawicki, kierownik departamentu analiz TMS Brokers.

Dzień po wygranej prezydent elekt wygłosił przemówienie, z którego rynki wyciągnęły optymistyczne wnioski, że uda się zwiększyć wydatki infrastrukturalne, bo pozostający we władaniu republikanów Kongres nie będzie przesadnie przeszkadzał prezydentowi, ale też nie dopuści do ich przesadnego wzrostu oraz że zapowiadane restrykcje w handlu międzynarodowym nie dojdą do skutku. W efekcie założyły wzrost inflacji w USA i związany z nią wzrost gospodarczy oraz podwyżki stóp proc. przez Fed.

Na reakcję nie trzeba było długo czekać: od 9 listopada rentowność 10-letnich obligacji amerykańskich wzrosła o jedną trzecią, a dolar umocnił się do euro o 5 proc., zaś do złotego o niemal 8 proc. do 4,20 zł. Jednak według Sawickiego jeszcze przed końcem roku oba aktywa osłabną.

– Nie można zapominać o tym, że Donald Trump będzie zapewne chciał prędzej czy później wprowadzić część z tych budzących największe kontrowersje elementów swojego programu politycznego, m.in. chodzi o kwestie związane z imigracją czy o bardzo protekcjonistyczną politykę w handlu zagranicznym – uważa szef departamentu analiz TMS Brokers. – I to będzie rodzić na pewno gorsze nastroje na giełdach i powodować, że w dłuższym terminie prezydentura Trumpa będzie związana z wyższą zmiennością na rynkach finansowych i z częstymi zmianami nastrojów.

Nowy prezydent obejmie stanowisko w drugiej połowie stycznia. Sawicki przypomina, że w wbrew oczekiwaniom republikanie utrzymali przewagę w Kongresie, co ułatwi Trumpowi realizację obietnic. Niekoniecznie korzystnych dla rynku. W dodatku z czasem uzyska więcej władzy.

– Warto nadmienić, że w 2018 roku, czyli mniej więcej po 1,5 roku kadencji Trumpa, będzie on mógł wymienić część bardzo ważnych decydentów z amerykańskiego banku centralnego, wymienić m.in. prezesa amerykańskiej Rezerwy Federalnej, i to może rzutować bardzo mocno na to, jaki kształt będzie miała polityka monetarna w kolejnych latach – mówi.

Prawdziwą niewiadomą jest jednak stosunek republikańskiego przecież Kongresu do niektórych pomysłów Donalda Trumpa, które jak właśnie wydatki infrastrukturalne czy cła, nie są wcale zgodne z republikańską filozofią.

– Republikanie będą też bardzo mocno krygować Trumpa w tych najbardziej kontrowersyjnych zamierzeniach, przede wszystkim po to, żeby utrzymać władzę. Wiemy doskonale, że republikanie wcale nie postrzegają wszystkich punktów, na których Trump budował swoje poparcie społeczne, za punkty ważne, a nawet za punkty, które są realne do wprowadzenia. Dlatego polityka Trumpa tak naprawdę będzie dopiero wtedy bardziej przewidywalna, kiedy będziemy wiedzieć, na ile Kongres i na ile liderzy partii republikańskiej będą chcieli mu pozwolić – mówi Sawicki.

Dołącz do dyskusji: Rentowność amerykańskich obligacji ani dolar nie utrzymają się długo na tak wysokim poziomie

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl