Reklamy tygodnia: Edeka, McCafe, Diesel i InviMed (wideo)

McDonald's - McCafe
Agencja: Leo Burnett London

McDonald's potrafi czasem pozytywnie zaskoczyć. Tak jest właśnie w tej reklamie - spot w pewnym sensie trzyma w napięciu, bo do samego końca nie wiem, jaka będzie jego pointa. Brawo.

Sieć McDonald's w nowej kampanii promującej McCafe w Wielkiej Brytanii wyśmiewa inne kawiarnie pokazując w swoim spocie m.in. minimalistyczne porcje kawy, wygórowane ceny czy brak miejsc do siedzenia.

Najnowszy spot sieci restauracji McDonald's promuje sieć kawiarni McCafe. By podkreślić jakość obsługi, jak i jakość serwowanych tam kaw oraz przewagę rynkową McCafe, marketer zdecydował się w zabawny sposób pokazać, jak jest lub może być w innych kawiarniach. W reklamie pokazano np. bardzo malutkie filiżanki kawy w jednej z kawiarni, specyficzny sposób parzenia kawy w drugiej, podawanie kawy w słoiku ze słomką, wysokie ceny w kolejnej, nieczytelne menu w następnej, brak miejsc do siedzenia w jeszcze innej - zamiast stolików w sali stoi stół do tenisa itp. Bohater reklamy - coraz bardziej zdezorientowany trafia wreszcie do McCafe, gdzie dostaje swoją ulubioną kawę za rozsądną cenę, wygodne miejsce do siedzenia i smaczne ciastko. Autorem kreacji reklam jest agencja Leo Burnett z Londynu, a reżyserem spotu Tony Barry.

Edeka
Agencja: Jung von Matt

W przypadku tej kampanii komentarz wydaje się zbędny. Bo to Edeka, która jak już rusza z kampanią, to jej kreacja i insight są na najwyższym poziomie. Szkoda, że w Polsce sieci handlowe nie potrafią promować się w takim stylu.

Sieć sklepów Edeka w swojej najnowszej kampanii reklamowej zwraca uwagę na to, co pozwala osiągnąć właściwa dieta, a pokazując otyłych ludzi pokazuje, czym kończy się niezdrowe jedzenie.

Głównym elementem kampanii jest trwający ponad dwie i pół minuty spot, którego emisja rozpoczęła się kilka dni temu na YouTube, a nawiązujący w pewnym sensie do mitu o Dedalu i Ikarze. Bohaterem filmu pt „Eatkarus” jest kilkuletni chłopiec, mieszkający w miasteczku, w którym większość ludzi jest bardzo otyłych, a ich głównym zajęciem jest objadanie się. Ten chłopiec obserwuje ptaki i marzy o lataniu. Próbuje na wszelkie sposoby, ale nie może się wzbić w powietrze, bo jest zbyt ciężki. Pewnego dnia widzi, że jeden z ptaków zjada owoce z drzewa na którym siedzi. Chłopiec bierze z niego przykład i zaczyna również jeść owoce. Po pewnym czasie traci zbędne kilogramy, robi skrzydła i wreszcie spełnia swoje marzenie – udaje mu się wzbić w powietrze. Film kończy się hasłem „Jedz jak ten, którym chcesz być”. Autorem kreacji jest agencja Jung von Matt. Po tygodniu od emisji spot na YouTube ma prawie 3 mln odsłon.

Diesel: „Make love not walls”
Agencja: Anomaly Amsterdam

Świetna produkcja, genialna metafora. I brawo za odwagę dla marketera, który zdecydował się na taką, a nie inną obsadę swojego filmu reklamowego.

Marka odzieżowa Diesel rozpoczęła kampanię pod hasłem „Make love not walls”. Po raz kolejny pokazuje, że można łamać bariery. Jej bohaterami są m.in. geje i transseksualista.

Trzon kampanii Diesla pod hasłem „Make Love Not Walls” stanowi trwający ponad półtorej minuty film reklamowy, którego autorem jest David LaChapelle. Najpierw widzimy w nim półnagiego tancerza baletu – to pochodzący z Ukrainy Siergiej Polunin. Po wędrówce przez pustynię dociera pod ogromny, otoczony kolczastym drutem mur. Zaczyna tańczyć, wykonywać artystyczne piruety. Za murem jest grupa młodych ludzi, którzy będąc tam przyłączają się do tańca Polunina - po drugiej stronie muru. W pewnym momencie mur pęka, jakby został zdetonowany dynamitem. W miejscu „wybuchu” pojawia się otwór w kształcie serca.

Tą metafora Diesel chce pokazać, że pozytywna energia i wspólny cel pozwalają przełamać bariery, z którymi każdy styka się na co dzień. Nicola Formichetti, dyrektor artystyczny marki Diesel wyjaśnia, że tą reklamą Diesel chce przypomnieć, że jest tak wiele symbolicznych murów, ścian i barier w codziennym życiu, które powstrzymują ludzi od bycia sobą, od bycia prawdziwym, od okazywania miłości. Dlatego marka chce szerzyć pozytywne przesłanie i pokazać, że lepsze i ekscytujące jutro jest możliwe. Obsadę reklamy tworzą: Stefan Meier, którego ilustracje są elementem kampanii, transseksualista Laith de la Cruz, androgeniczna artystka Karis Wilde, srebrny medalista olimpijski Danell Leyva i transpłciowa modelka Octavia Hamlett. W reklamie pojawia się też tęczowy dmuchany czołg, który ma wyruszyć w trasę po Berlinie, Londynie, Mediolanie, Szanghaju, Nowym Jorku i Tokio. Czołg ten ma być symbolem nadziei i jednoczenia ludzi.

Kampania obejmuje emisję spotu, aktywności w internecie oraz działania na outdoorze. Prowadzona jest w Stanach Zjednoczonych, Europie i Azji. Akcja ma być głosem marki Diesel w imię jedności i miłości. Autorem kreacji jest agencja Anomaly z Amsterdamu.

InviMed: „Jesteśmy dumni z naszych pacjentów”
Agencja: Neon Shake

Sieci klinik InviMed należą się słowa uznania, bo w swojej kampanii porusza niezwykle ważny społeczny problem, jakim jest leczenie niepłodności. Z jednej strony ta akcja jest głosem wsparcia dla tych, którzy z niepłodnością się stykają, z drugiej zaś – edukuje społeczeństwo w tym temacie.

Głównym elementem akcji klinik InviMed pod hasłem „Jesteśmy dumni z naszych pacjentów” jest trwający blisko minutę spot przedstawiający klatka po klatce zdjęcia pacjentów InviMed. Lektor w tle opowiada czym jest dla nich niepłodność, jak ciężko walczyć z tą chorobą i ile odwagi ta walka od nich wymaga. Akcja ma zwrócić przede wszystkim uwagę na to, że niepłodność to choroba, niejednokrotnie trudna do wyleczenia.

Kampania prowadzona jest głównie w internecie m.in. na kanale YouTube oraz w specjalnie uruchomionym serwisie invimed.pl/duma. Neon Shake odpowiada za strategię oraz kreację, realizuje także działania z obszaru bloger relations i social media. Kampania potrwa do końca marca.