Reklamy nie pokryją wydatków na igrzyska w Soczi, ale TVP liczy na wzrost widowni
Przychody z reklam nadawanych przy relacjach z igrzysk olimpijskich w Soczi nie pokryją kosztów zakupu praw do tej imprezy. - Liczymy jednak, że dzięki igrzyskom wzrośnie widownia naszych kanałów - mówi Juliusz Braun, prezes TVP.
- Relacje z dużych imprez sportowych podnoszą całodzienną widownię kanałów TVP i innych audycji nadawanych wówczas na ich antenach. Jest to też okazja, by widzowie poznali tytuły programów, do których dotąd nie trafili - mówi Braun.
Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement, transmitowane przez Telewizję Polską cztery lata temu zimowe igrzyska olimpijskie w Vancouver zapewniły TVP1 i TVP2 średnio 24,60 proc. udziału w grupie 4+ oraz 22,51 proc. w grupie komercyjnej 16-49 (więcej na ten temat).
- Wydaje mi się, że atmosfera, która towarzyszy startom polskich sportowców w Soczi, pozwala mieć nadzieję, że takie wyniki oglądalności będą osiągnięte też przy transmisjach z tych igrzysk - mówi Jarosław Idzi, wiceszef TVP Sport.
Relacje z olimpiady w Soczi , która potrwa od 6 do 23 lutego br., będą obecne na antenach TVP1 i TVP2 (w sumie około 180 godzin), TVP Sport (350 godzin), a w zakresie informacyjnym także w TVP Info (ok. 16 godzin) oraz w kanale TVP Regionalna (nocne pasmo powtórkowe w godz. 23.35 - 5.25). Poza tym TVP udostępniać będzie transmisje z Soczi w internecie i na urządzeniach mobilnych (dowiedz się więcej).
Telewizja Polska część praw do pokazywania igrzysk oddała też platformie nc+, ale nie na wyłączność. W zamian otrzymała prawa do transmitowania Ligi Mistrzów (jednego meczu w tygodniu na żywo i skrótów pozostałych). Rozgrywki te będą obecne na jej antenie do wiosny 2015 roku.
Dołącz do dyskusji: Reklamy nie pokryją wydatków na igrzyska w Soczi, ale TVP liczy na wzrost widowni