Reklama poza przeglądarką internetową
Rozwija się również inny rynek reklamy, niepowiązany ani z pocztą internetową ani przeglądarkami stron
Wiele z reklam które próbują skusić użytkowników sieci, trafia do nich za pośrednictwem poczty email, lub wręcz wprost ze stron WWW. Mimo to rozwija się również inny rynek reklamy, niepowiązany ani z pocztą internetową ani przeglądarkami stron, pisze serwis InternetNews.
Trzy na cztery komputery przypięte do sieci, lub inaczej mówiąc, 76 proc. aktywnych sieciowych „surferów” korzysta z dobrodziejstw internetu, wykorzystując oprogramowanie niepowiązane z przeglądarkami WWW. W skład ich narzędzi wchodzą głównie odtwarzacze multimedialne i komunikatory jak i programy służące wymianie plików. To doskonałe pole do zagospodarowania dla ludzi od reklamy.
Według badań, przeciętny internauta spędza przed komputerem, wykorzystując te narzędzia, około 3 godziny i 27 minut w miesiącu (dane Nielsen//NetRatings). W podsumowanie to wlicza jedynie okres korzystania z aplikacji, nie bierze się pod uwagę natomiast sytuacji, kiedy program jest niewykorzystywany, ale nadal np. widoczny na pulpicie.
Dołącz do dyskusji: Reklama poza przeglądarką internetową