TVP znów powtarza dokument krytykujący Radosława Sikorskiego
W środę wieczorem w TVP1 i TVP Info kolejny raz wyemitują film dokumentalny „Pan z Chobielina” o Radosławie Sikorskim. Od poniedziałku europoseł PO jest krytykowany za słowa, że polskie władze krótko po wybuchu wojny na Ukrainie mogły rozważać udział w rozbiorze tego kraju. W styczniu Telewizja Polska powtórzyła już dokumenty krytykujące Donalda Tuska i założycieli TVN.
Trwający prawie godzinę dokument „Pan z Chobielina” zostanie pokazany o godz. 21:00, równocześnie w TVP1 i TVP Info. Zdecydowano o tym w środę, wcześniej w TVP1 o godz. 21:05 zaplanowano emisję filmu fabularnego „Amerykanin”, który teraz przesunięto na 23:20.
Natomiast na antenie TVP Info dokument pojawi się w miejsce magazynu „Nie da się ukryć” i początkowej części „W tyle wizji”.
Dokument o Radosławie Sikorskim pokazano już dwa razy
Premierowo film „Pan z Chobielina” można było oglądać w TVP Info w niedzielę 23 października ub.r. o godz. 20:10. Zaraz potem pokazano debatę prowadzoną przez Michała Rachonia, w której uczestniczyli Marcin Tulicki, Michał Karnowski, Krzysztof Świątek, Iwo Bender oraz Tomasz Sakiewicz.
Według danych Telewizji Polskiej film obejrzało ponad milion widzów. Kilka dni później został powtórzony w TVP1 o godz. 21:00.
Radosław Sikorski krótko skomentował dla Wirtualnemedia.pl przekaz filmu. - Dziwne, że w Oksfordzie wpoili mi ponoć niebrytyjski akcent - stwierdził, odnosząc się do jednej z opinii wypowiadanych w dokumencie. - Reszta jest równie wiarygodna - dodał.
Radosław Sikorski krytykowany za wypowiedź o Ukrainie
W poniedziałek rano Radosław Sikorski był gościem Radia ZET, rozmowy dotyczyła m.in. wojny na Ukrainie. Były szef MSZ został zapytany, czy wierzy, że rząd PiS myślał przez chwilę o rozbiorze Ukrainy.
- Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo (prezydenta Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego i pomoc Zachodu, różnie mogło być - odpowiedział Sikorski.
Sikorski
— Przesympatyczna Renatka (@tylko_prawda_) January 23, 2023
"Rząd PiS myślał o rozbiorze Ukrainy? Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, wtedy gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, to różnie mogło być" pic.twitter.com/H6gwadOSf6
Skrytykowali go za to politycy PiS i Solidarnej Polski, a także wielu przedstawicieli opozycji. - Insynuuje, dezinformuje i mówi nieprawdę. Wszystko to wpisuje się w interes rosyjskich służb i Putina, który poprzez tego rodzaju wypowiedzi buduje swoją kłamliwą, wojenną narrację - wyliczył rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Przypomniał, że PiS od kilku dni pyta szefa PO Donalda Tuska o "powiązania biznesowe i polityczne jego rządu i agresorów z Kremla". - Pytamy dlaczego, kiedy był premierem podejmował skrajnie niekorzystne decyzje dotyczące bezpieczeństwa militarnego i energetycznego Polski. Dzisiaj, po kłamliwej wypowiedzi Radosława Sikorskiego, nasuwa się kolejne 11. pytanie: Na czyje zlecenie jest szerzona taka dezinformacja przez polityków PO? - spytał Bochenek.
Wypowiedź Sikorskiego podchwyciła rosyjska propaganda. - O tym właśnie (możliwości zajęcia części Ukrainy przez Polskę - przyp.) mówiliśmy. Tylko nie było oficjalnego potwierdzenia. A teraz jest - stwierdziła w mediach społecznościowych Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
W TVP kolejny raz filmy o Tusku i twórcach TVN
W styczniu br. Telewizja Polska kolejny raz powtórzyła dwa inne filmy dokumentalne, odpowiadając na pozwy skierowane wobec niej przez Donalda Tuska i TVN. Dokument „Nasz człowiek w Warszawie”, pokazany już wcześniej w TVP1 i TVP Info 9 kwietnia i 18 września, kolejny raz wyemitowano na dwóch antenach 7 stycznia.
- Donald Tusk często i chętnie mówi o wolności słowa. Są to jednak puste słowa, bo sam próbuje kneblować usta dziennikarzom, próbuje zakazać publikacji filmu Marcina Tulickiego „Nasz człowiek w Warszawie”. Nie ma i nie będzie naszej zgody na próbę wprowadzania cenzury - podkreślił w „Wiadomościach” Michał Adamczyk, zapowiadając kolejną emisję.
Natomiast film „Holding”, w krytycznym tonie opisującym działalność TVN i jego założycieli Jana Wejcherta i Mariusza Waltera, kolejny raz pokazano w TVP Info 14 stycznia. Stacja zachęcała też widzów do przekazywania jej mailowo i telefonicznie wyrazów wsparcia, po tym jak została pozwana przez TVN.
Premierowo „Holding” został wyemitowany w niedzielę 19 grudnia 2021 roku - w dniu, gdy w całym kraju odbywały się manifestacje przeciw uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji określanej jako tzw. lex TVN. W programach informacyjnych i publicystycznych TVP przemilczano te demonstracji.
Według danych Nielsen Audience Measurement w ub.r. średnia widownia minutowa TVP Info wynosiła 303 696 osób, co dało 5,14 proc. udziału w rynku oglądalności (po wzroście rok do roku o 29,5 proc.).
Dołącz do dyskusji: TVP znów powtarza dokument krytykujący Radosława Sikorskiego