Pudelek.pl po wyroku sądowym wypłaci 300 tys. zł zadośćuczynienia rodzinie Anny Przybylskiej

Błędna informacja o śmierci Anny Przybylskiej, zmagającej się z chorobą nowotworową, została zamieszczona przez Pudelek.pl (i szybko usunięta, gdy okazało się, że to nieprawda) w lipcu ub.r. Aktorka zapowiedziała, że pozwie za to wydawcę serwisu (m.in. dlatego że nieprawdziwy news dotarł do jej dzieci) i będzie domagać się 300 tys. zł zadośćuczynienia. Kiedy na początku października faktycznie zmarła, wydawca Pudelka zapowiedział, że wypłaci jej rodzinie całe zadośćuczynienie (więcej na ten temat).

We wtorek wieczorem mec. Roman Giertych, którego kancelaria prawna reprezentuje rodzinę Przybylskiej, poinformował jednak, że firma nadal nie zrealizowała tej zapowiedzi. - Po śmierci Ani Przybylskiej wydawca portalu ze względu na nacisk opinii publicznej ogłosił, że zapłaci całość roszczenia pozwu. Zwróciliśmy się więc do wydawcy, aby oświadczenie o uznaniu powództwa przedstawił do sądu. Do dnia dzisiejszego tak się nie stało - opisał Giertych na swoim profilu facebookowym. - Jutro natomiast rozpoczyna się proces, gdzie w miejsce matki wstąpiły Jej dzieci. Wydaje mi się, że jeżeli można gdzieś podać przykład działania haniebnego to właśnie w takim zachowaniu portalu Pudelek - ocenił.

Zupełnie inaczej ta sytuacja wygląda z perspektywy wydawcy serwisu. - Powództwo zostanie uznane w dniu dzisiejszym na pierwszej rozprawie, tak jak to zostało uzgodnione z mec. Katarzyną Leder Salgueiro z kancelarii Romana Giertycha - poinformował w środę Łukasz Rdzeń, pełnomocnik wydawcy Pudelka, odpowiadając na pytania portalu Wirtualnemedia.pl. - Zgodnie ze wszystkimi  wcześniejszymi deklaracjami wydawcy portalu Pudelek, uznanie powództwa rodziny pani Anny Przybylskiej zostało już dawno uzgodnione z kancelarią  prowadzoną przez mec. Romana Giertycha. Wywieranie medialnego nacisku na wydawcę portalu Pudelek.pl przez mec. Giertycha jest nie tylko całkowicie niezrozumiałe, ale również zupełnie niepotrzebne ponieważ strony już dawno doszły także do porozumienia, co do wypłaty zadośćuczynienia i jego wysokości. Strony uzgodniły przy tym, że  powództwo zostanie uznane w trakcie rozprawy sądowej, której termin został wyznaczony przez sąd na dzisiaj - dodała Katarzyna Halicka, rzeczniczka prasowa Grupy Wirtualna Polska.

W środę po południu Giertych poinformował, że na rozprawie wydawca Pudelka uznał powództwo, a sąd orzekł, że w lipcowej publikacji o śmierci Przybylskiej doszło do „ogromnego naruszenia dóbr osobistych” oraz zasądził (z klauzulą natychmiastowej wykonalności) zapłacenie przez wydawcę 300 tys. zł odszkodowania dla dzieci aktorki i jej partnera Jarosława Bieniuka oraz 22,5 tys. zł kosztów sądowych. Rodzina Przybylskiej nie wnosiła o zamieszczenie przeprosin przez serwis.

561 pracowników i 286 współpracowników w Wirtualna Polska Holding, pozwy na 3 mln zł

Pudelek.pl to najstarszy i najpopularniejszy polski serwis plotkarski. W styczniu br. zanotował 2,43 mln użytkowników i 269,7 mln odsłon (według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz jego pełne wyniki).