Publicyści krytykują prezydenta za list na 20-lecie „Super Expressu”. „Sięgnął bruku”
Prezydent Bronisław Komorowski wysłał do „Super Expressu” list z życzeniami z okazji 20-lecia istnienia gazety. Niektórzy publicyści zarzucają prezydentowi, że uwiarygadnia w ten sposób niskie standardy dziennikarskie.
List otrzymany od prezydenta Bronisława Komorowskiego „Super Express” zamieścił na drugiej stronie swojego poniedziałkowego wydania. Jak informują dziennikarze gazety, podczas redakcyjnych uroczystości z okazji 20-lecia tytułu list został odczytany przez Jerzego Smolińskiego, ministra z Kancelarii Prezydenta.
Treść listu Bronisława Komorowskiego wywołała krytykę ze strony niektórych publicystów. Najlapidarniej i najdobitniej swoje zdanie w tej sprawie wyraził na Twitterze dziennikarz „Gazety Wyborczej” Wojciech Szacki, pisząc, że „prezydent sięgnął bruku”. Grzegorz Sroczyński, redakcyjny kolega Szackiego, skomentował list w tekście zatytułowanym „Za co Komorowski kocha brukowce”. „Zachodzę w głowę, jakiej to "aktywizacji obywatelskiej" gratuluje Prezydent tabloidowi. Czy ma nią być drukowanie gołej baby? A może chodzi o tekst sprzed kilku tygodni "Gąsowski fedruje małym palcem w nosie" i zdjęcia aktora z podpisem "z udrożnionym nosem Gąsowski mógł delektować się zupą i lekko oddychać, gdy usta były pełne pyszności". A może o wydrukowanie zdjęć Piesiewicza w sukience, żeby cała Polska miała ubaw a nakład wzrósł? A może "ważne i unikatowe na rynku prasowym przedsięwzięcie" to wydrukowanie na czołówce portretu Leppera z dorysowanym sznurem i pętlą” - ironizuje publicysta.
>>> Sprzedaż gazet: “Fakt” liderem - jaki wynik "Super Expressu"?
Podobne przykłady przytacza w swoim komentarzu Tomasz Machała, dziennikarz „Wydarzeń” Polsatu prowadzący serwis kampanianazywo.pl. „Informuję pana prezydenta, że ‘Super Express’ aktywizował dotąd Polaków, publikując zdjęcia Krzysztofa Piesiewicza, ciało Waldemara Milewicza i Jolantę Kwaśniewską zasłaniającą biust. Ma znaczny wkład w sztukę wywiadu, bo to właśnie w ‘SE’ Renata Beger mówiła o kurwikach” - pisze Machała. „Nie wszystkim należy słać depesze gratulacyjne” - ocenia dziennikarz, zauważając, że o liście do „Super Expressu” nie ma żadnej wzmianki w serwisie prezydent.pl, mimo że każdego dnia opisywanych jest tam po kilka mniej i bardziej ważnych wydarzeń z życia Bronisława Komorowskiego.
Dołącz do dyskusji: Publicyści krytykują prezydenta za list na 20-lecie „Super Expressu”. „Sięgnął bruku”
Apel do polityków: Przestańcie chodzić na Bal Dziennikarzy. Czy Wasi zagraniczni koledzy po fachu w imię szczytnych celów chleją wódkę z redaktorami? No jak to jest? Gdzie proporcje? Gdzie dystans?