Dziennikarz przeprosił za nagranie z prezydent Gdańska w sklepie. Trójmiasto.pl: odchodzi z naszej redakcji
Maciej Naskręt, przez ostatnie 10 lat dziennikarz Trójmiasto.pl, w piątek udostępnił na krótko nagranie monitoringu sklepowego, jak prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz robi zakupy. Szybko je usunął i przeprosił Dulkiewicz. - Post był niezgodny z naszymi zasadami korzystania z mediów społecznościowych. Maciej Naskręt jest obecnie w okresie wypowiedzenia i odchodzi z naszej redakcji - tłumaczy zespół Trójmiasto.pl.
Na nagraniu z monitoringu widać, jak Aleksandra Dulkiewicz w towarzystwie dwóch ochroniarzy podeszła do kasy sklepowej, trzymając dwie butelki coli i butelkę wódki. Maciej Naskręt ujawnił je na Twitterze. - Takie video z #asikorka do mnie dotarło - konwój zachwycony, było bezpiecznie - a to wszystko z kasy miejskiej. Czy to jest w porządku? - spytał.
Nagranie natychmiast podchwyciły niektóre serwisy, zwłaszcza te krytycznie nastawione do władz Gdańska. - Alkoholowe zakupy prezydent Gdańska. Aleksandra Dulkiewicz, w towarzystwie trzech ochroniarzy, kupiła... wódkę - stwierdzono na wPolityce.pl. - Prezydent Dulkiewicz na zakupach: wódka, dwie cole, trzech ochroniarzy - stwierdzono na wPrawo.pl.
Z oznaczeń w sklepie z nagrania widać, że jest to placówka handlowa sieci Biedronka.
Właściciel Biedronki przeprasza i zapowiada konsekwencje wobec ochroniarza
Niektórzy politycy i dziennikarze krytykowali to, że opublikowano nagranie z monitoringu sklepowego dotyczące osoby publicznej. Żartowano też z oburzenia części mediów, że prezydent Gdańska kupiła alkohol.
Sama Aleksandra Dulkiewicz z dystansem odniosła się do tego w sobotę na Facebooku. - Od dwóch dni wielu pyta: „Ola czy to prawda, że kupiłaś 0,5 litra i aż 2 cole?”. Panowie „redaktorzy” autorzy „hit newsa” postawili mnie w trudnej sytuacji, bo faktycznie źle to wygląda... Dlatego wyjaśniam: kupiłam krówkę, a cole były małe... - napisała.
- Mam nadzieję, że po tej informacji zapanuje cisza w tej sprawie i następnym razem zanim coś wejdzie do mediów społecznościowych zostanie „dokładnie sprawdzone” i pozyskane w legalny sposób. Dobrego sobotniego wieczoru! Na zdrowie - dodała prezydent Gdańska.
Oburzona publikacją nagrania z monitoringu była natomiast posłanka PO Agnieszka Pomaska. - W związku z nieetycznym i naruszającym bezpieczeństwo klientów sieci Biedronka zajściem,wystosowałam pisma do prezesa (JM) Biedronka, prezesa Radia, który wedle nieoficjalnych inf. stanie się wkrótce pracodawcą poniższego dziennikarza, oraz prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych - stwierdziła w piątek po południu na Twitterze.
Przedstawiciele Jeronimo Martins Polska w oświadczeniu wydanym w sobotę po południu zapewnili, że szybko po ujawnienia nagrania zaczęli wyjaśniać, jak do tego doszło. - Wstępne ustalenia wskazują, że był to pracownik ochrony, zatrudniony przez zewnętrzną wyspecjalizowaną agencję. Wspólnie z agencją ochrony pracujemy nad pełnym wyjaśnieniem okoliczności tej sprawy - przekazała Katarzyna Scheer, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w firmie.
Przeprosiła też Aleksandrę Dulkiewicz za tę „niefortunną sytuację”.
- Podkreślamy, że nie ma zgody na takie zachowania osób wykonujących pracę na rzecz naszej sieci, a komfort i bezpieczeństwo naszych klientów – w tym bezpieczeństwo ich danych i wizerunków – jest dla nas nadrzędnym priorytetem. Podjęliśmy stosowne działania w celu zminimalizowania ryzyka zaistnienia tego typu zdarzeń w przyszłości, a wspomniany pracownik został odsunięty od świadczenia usług na rzecz naszej firmy w trybie natychmiastowym - zapowiedziała Katarzyna Scheer.
Maciej Naskręt przeprasza, Trójmiasto.pl się od niego odcina
Natomiast Maciej Naskręt w piątek wieczorem przeprosił za zamieszczenie nagrania. - Kochani wycofuje się z poprzedniego tweeta, zbyt pochopnie go wstawiłem. Przepraszam panią prezydent - stwierdził.
- Macieju, proszę nie idź tą drogą... - skomentował Maciej Bąk, reporter Radia ZET w Trójmieście. - Właśnie z niej zwracam, jest mi wstyd - zapewnił Naskręt.
Kochani wycofuje się z poprzedniego tweeta, zbyt pochopnie go wstawiłem. Przepraszam panią prezydent.
— Maciej Naskręt (@MaciejNaskret) 7 marca 2019
- Trójmiejski dziennikarz opublikował wykradzione nagranie z dyskontu. Opamiętał się, przeprosił i je skasował. Do śmietnika, gdzie trafił film, zanurkowali jednak: dzielny zespół wPolityce, pracownik portalu Stefczyka i pan 10murzynków. Udało się, wyłowili. Grand Press murowany - ironizował Maciej Bąk. - To nie tylko trójmiejski dziennikarz. To także wydawca i naczelny Trójmiasto.pl. Oni też musieli akceptować wpuszczenie tego nagrania na portal. Może jakiś głos „środowiska”? - skomentował Kamil Durczok.
- Nagranie nie ukazało się w Portalu. Post był niezgodny z naszymi zasadami korzystania z mediów społecznościowych. Maciej Naskręt jest obecnie w okresie wypowiedzenia i odchodzi z naszej redakcji - napisano w odpowiedzi na profilu Trójmiasto.pl.
@durczokk Nagranie nie ukazało się w Portalu. Post był niezgodny z naszymi zasadami korzystania z mediów społecznościowych. Maciej Naskręt jest obecnie w okresie wypowiedzenia i odchodzi z naszej redakcji.
— Trojmiasto.pl (@Trojmiasto_pl) 10 marca 2019
Maciej Naskręt dołączył do redakcji Trójmiasto.pl w październiku 2009 roku. Zajmował się przede wszystkim tematyką infrastrukturalną.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarz przeprosił za nagranie z prezydent Gdańska w sklepie. Trójmiasto.pl: odchodzi z naszej redakcji