Prawo energetyczne - brak unijnych sankcji wstrzymało prace nad ustawą
Rząd zatrzymał pospieszną nowelizację Prawa energetycznego. Wpłynęły na to uwagi zgłoszone przez Biuro Analiz Sejmowych oraz obawy, że przyczyni się ona do zablokowania prac nad tzw. trójpakiem energetycznym. W konsekwencji na uwolnienie rynku gazu trzeba będzie jeszcze poczekać.
– Prawo energetyczne będzie musiało zostać znowelizowane z dwóch powodów. Po pierwsze to formalne wymagania Komisji Europejskiej, dyrektyw, które musimy wprowadzić. A po drugie – musimy dla odbiorców energii stworzyć warunki takie, żeby byli podmiotem na rynku. Żeby pojawiła się konkurencja, ceny były regulowane przez rynek, a nie przez naturalny monopol, jakim do tej pory są spółki energetyczne – tłumaczy Andrzej Czerwiński, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki.
Nowelizacja samego Prawa energetycznego miała ustrzec Polskę przed sankcjami ze strony Komisji Europejskiej. Jak zapewniali we wcześniejszych rozmowach z Newserią przedstawiciele rządu, prace nad tą nowelizacją nie stały w sprzeczności z tymi nad tzw. trójpakiem energetycznym (Prawem energetycznym, gazowym i nad ustawą o odnawialnych źródłach energii).
– To jest trudna rzecz, myśmy przygotowali nowelizację Prawa energetycznego i zgłosiliśmy jako inicjatywę poselską ze względu na to, że było zagrożenie płacenia kar za niewprowadzenie zapisów dyrektyw unijnych. Ale na ostatnim posiedzeniu Rada Ministrów zmieniła stanowisko. Okazało się, że nie ma dużego niebezpieczeństwa. Stąd by doprecyzować jeszcze przepisy, wycofaliśmy tę nowelizację – wyjaśnia Andrzej Czerwiński.
Teraz posłowie skoncentrują się na trójpaku, który ma zostać przyjęty w tym roku.
Ekspresowa nowelizacja nie tylko miała uchronić przed unijnymi sankcjami, ale też przyspieszyć liberalizację rynku hurtowego gazu ziemnego. Nałożenie na PGNiG obowiązku sprzedaży na giełdzie 15 proc. swojego paliwa miało być impulsem do uwolnienia cen gazu dla przedsiębiorstw.
– To jest moje zmartwienie, ponieważ chcielibyśmy zliberalizować ten rynek, by można było rzeczywiście myśleć o stabilnych cenach gazu, żeby złamać naturalny monopol PGNiG. To się troszeczkę odwlecze i szkoda. Ale ten proces jest nieuchronny i dopełnimy wszelkich starań, żeby ta liberalizacja niezwłocznie została wprowadzona – mówi Andrzej Czerwiński.
Dołącz do dyskusji: Prawo energetyczne - brak unijnych sankcji wstrzymało prace nad ustawą