Prawie połowa Polaków nie wierzy, że pary po ślubie są szczęśliwsze
Prawie połowa Polaków (47 proc.) nie wierzy, że pary po ślubie są szczęśliwsze od tych, które żyją bez ślubu; ponad połowa badanych (54 proc.) uważa, że ślub jest ważniejszy dla kobiety niż dla mężczyzny - wynika z sondażu TNS Polska.
W Polsce coraz więcej par żyje w różnych formach "związków partnerskich" i coraz więcej dzieci rodzi się w rodzinach, w których rodzice nie są po ślubie; równocześnie obserwujemy, że wesela są coraz bardziej wystawne - zauważa sondażownia. Zbadano opinie Polaków na temat ślubów i wesel.
Jak się okazuje, zwolenników poglądu, że pary po ślubie są szczęśliwsze od par, które żyją bez ślubu, jest znacznie mniej niż osób, które nie wierzą w ślub jako drogę do szczęścia (27 proc. wobec 47 proc.). Ciekawe, że na odpowiedź nie mogło się zdecydować aż 26 proc. badanych - uważa TNS Polska.
Wiara w ślub jest najczęstsza na wsi (34 proc.) - występuje tam dwa razy częściej niż w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców (17 proc.). Stan cywilny badanych nie ma znaczenia. Poglądy na ślub słabo związane są z cechami społeczno-demograficznymi, są natomiast wyraźnym elementem stylu życia.
W społeczeństwie dominuje przekonanie, że ślub jest ważniejszy dla kobiety (54 proc.)- pogląd ten zdecydowanie przeważa nad poglądem, że ślub jest tak samo ważny dla kobiety, jak i mężczyzny (39 proc.); opinię, że ślub jest ważniejszy dla mężczyzny, wypowiadają tylko nieliczni badani (2 proc.).
W tym względzie we wszystkich kategoriach społecznych poglądy są takie same, z kilkoma wyjątkami. Co ciekawe, tradycjonalistyczny pogląd, że ślub ma większe znaczenie dla kobiety, traci na popularności w starszych grupach wiekowych (50+). Zyskuje natomiast wraz z posuwaniem się w górę na drabinie wykształcenia (od 50 proc. w grupie z wykształceniem podstawom do 59 proc. w grupie z wykształceniem wyższym) - choć można się było spodziewać zależności odwrotnej - ocenia TNS Polska.
Obok spadku znaczenia formalnego ślubu obserwujemy rozkwit instytucji wesela, widoczny on nie tylko w wystawności wesel, ale i w odkładaniu ślubu do czasu, w którym będzie można zorganizować wesele (wolne terminy w domach weselnych, restauracjach, kalendarzach zespołów itd.).
Sondaż pokazuje, że według 44 proc. respondentów wesele to strata pieniędzy; nieco więcej (50 proc.) jest przeciwnego zdania. 39 proc. ankietowanych sądzi, że wesele powinno być huczne, a 53 proc. nie zgadza się z tą opinią. 42 proc. respondentów wierzy w to, że wesele jest warunkiem koniecznym udanego ślubu, a 53 proc. osób nie podziela tego zdania.
Większość Polaków uważa, że wesele organizuje się bardziej dla rodziny i znajomych niż dla samej pary młodej (73 proc.). Przeciwnego zdania jest 22 proc. ankietowanych.
Pogląd, że wesele to strata pieniędzy, występuje najrzadziej wśród mieszkańców wsi (40 proc.), osoby te najczęściej uważają też, że wesele powinno być huczne (44 proc.). 85 proc. mieszkańców największych miast (ponad 500 tys.) jest przekonanych, że wesele organizuje się bardziej dla rodziny i znajomych niż dla samej pary młodej.
Sondaż zrealizowano w dniach 2-5 sierpnia na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie tysiąca mieszkańców Polski w wieku powyżej 15 lat.
Dołącz do dyskusji: Prawie połowa Polaków nie wierzy, że pary po ślubie są szczęśliwsze
Często okazuje się że ślub to tylko niepotrzebna formalnośc.