Pracujący Polacy 2007 r.
Według badanych sytuacja ekonomiczna zakładów pracy była ocenianaprzez większość nich jako bardzo, dobra lub dobra (84,6%). Zaledwie3,1% oceniło ją jako złą.
Pracownicy wysoko oceniają organizację pracy i warunki bhp, atakże fachowość i autorytet przełożonych, natomiast nieco gorzejwypowiadają się o komunikacji między przełożonymi a podwładnymi.Przełożeni z jednej strony są postrzegani jako dobrzy fachowcy, alebywają też krytykowani za brak sprawiedliwej oceny pracowników.Stosunkowo rzadko prowadzi się w zakładach działania integrującepracowników.
Pracownicy pytani o przestrzeganie przez pracodawców ich prawdeklarują, iż zawsze lub na ogół przestrzegane są następującezasady: płaca wypłacana jest terminowo (96,8%), pracodawca wterminie reguluje należności wobec pracowników (94,4%), urlopyudzielane są w pełnym wymiarze (90,8%), dokumentacja czasu pracyprowadzona jest prawidłowo i zawiera rzeczywistą liczbęprzepracowanych godzin (89,7%). 90,6% pracowników deklaruje, żepodatki i składki ZUS odprowadzane są od całości ichwynagrodzenia.
Pracownicy deklarują, że praca zaspokaja ich potrzeby wyższegorzędu: bycia potrzebnym, szacunku ze strony otoczenia, poczuciaodpowiedzialności. Jednocześnie praca w naszych przedsiębiorstwachjest stosunkowo nisko oceniana pod takimi względami, jak zarobki imożliwości awansu zawodowego. Trzeba jednak dodać, że stosunkowowysoki odsetek respondentów 29-45%) notuje polepszenie równychaspektów jakości pracy (m.in. praca daje im szacunek otoczenia,poczucie własnej wartości, spełnienie ambicji zawodowych) w ciąguostatnich trzech lat. Zaledwie 2-5% badanych twierdzi, że różneaspekty jakości pracy pogorszyły się.
W badaniu pytano także o poczucie więzi z aktualnym zakładem pracy.Aż 60% Polaków jest dumnych, że pracuje w swoim zakładzie pracy.Jednak tylko co piąty respondent odrzuciłby ofertę przejścia doinnego zakładu, gdyby oferowano mu wyższy zarobek.
Elastyczne formy pracy (samozatrudnienie, telepraca, systemzadaniowy itd.) stanowią wciąż margines. Podobnie jak w poprzedniejedycji badań ("Polacy pracujący 2006") okazuje się, że są onestosowane głównie przez duże przedsiębiorstwa z kapitałemzagranicznym.
W próbie zalazło się 5,4% pracowników samozatrudnionych.Większość z nich (59,7%) wybrała ten sposób pracy z własnej woli, ajedynie 8% została do tego nakłoniona przez pracodawcę, co wyraźnieprzeczy obiegowym opiniom w tej sprawie. 75% deklaruje zadowoleniez samozatrudnienia, 19,7% mówi, że czasami jest zadowolona, aczasami nie. Nikt natomiast nie deklarował niezadowolenia.
Pracownicy nadal preferują publicznego pracodawcę: 45,2%chciałoby pracować w sektorze publicznym, 26,3% w prywatnym, a21,5% wolałoby prowadzić działalność na własny rachunek. Pracodawcapubliczny jest uznany za bardziej przyjaznego wobec pracowników,chociaż jest postrzegany jako mniej efektywny ekonomicznie. Za tym,żeby gospodarka polska była całkowicie prywatna lub z przewagąprywatnej opowiada się 49,4% Polaków, całkowicie państwową lub zprzewagą państwowej wolałoby 43,2% z nas. Niezależnie od różnicopinii o sektorach własności, proces prywatyzacji cieszy sięstosunkowo wysokim społecznym poparciem (blisko 2/3 pracującychPolaków zgadza się z opinią, że prywatyzacja jest korzystna dlaprzyszłych pokoleń oraz rozwoju gospodarczego kraju).
Porównując dane z wielu lat widać wyraźnie, że istotniezmniejszyło się poczucie zagrożenia bezrobociem. Świadczy o tymtakże rozkład odpowiedzi na pytanie o obawy związane z przyszłością(bezrobocia obawia się 22,6%, podczas gdy chorób 61,2%, brakuperspektyw dla dzieci 29,1%, biedy 26,6%).
Jednym z głównych wymiarów świadomości społecznej klasypracowniczej od początku lat 90. było poczucie braku reprezentacjiinteresu grupowego. Badani w latach 1991-95 robotnicy przemysłowimieli poczucie swoistego "porzucenia" przez elity polityczne. Jakto wygląda obecnie? W przypadku klasy pracowniczej opinierozkładają się następująco: jej interesy są dobrze bronione -27,3%; są źle bronione - 44,7%; trudno powiedzieć - 28,0%. Wprzypadku pytania o interesy właścicieli MSP odpowiedzi rozkładałysię następująco: są dobrze bronione - 36,9%; są źle bronione -24,3%; trudno powiedzieć - 38,7%.
Standardowo w naszych badaniach zadajemy pytanie, jakie zdaniempracowników są najlepsze formy obrony ich interesu grupowego. Wrozkładzie odpowiedzi zwraca uwagę wysoka pozycja negocjacji, aniska - akcji czynnych. Jest to stwierdzenie banalne - od czasu,gdy prowadzone są badania opinii publicznej, włącznie z badaniamiopinii klasy robotniczej, niezmiennie wysuwają się na czołonegocjacje, a strajki, blokady, manifestacje są spychane na dalekiemiejsca.
W badaniach Polaków pracujących ważne było uzyskanie wiedzy ozasadniczych podziałach tej zbiorowości. Nowa sytuacja na rynkupracy, wejście na ten rynek nowych generacji nieuwikłanych wautorytarny socjalizm, europeizacja rynku pracy, wzrost rynkowejwartości wykształcenia robotniczego i rzemieślniczego itd. powodująkonieczność opracowania nowej typologii postaw. W wyniku wstępnejanaliz wyodrębniono trzy takie orientacje:
"beneficjent gospodarki rynkowej" (to ludzie, którzy m.in. nie bojąsię utraty pracy, mają zawód, który pozwala utrzymać rodzinę,potrafią kierować ludźmi, gotowi zdobywać nowe kwalifikacjezawodowe),
"potencjalny emigrant" (niezbyt przywiązani do obecnych miejscpracy, gotowi wyjechać do pracy za granicą, jeśli mogliby tamzarobić 2-3 razy więcej)
"tradycyjny pracownik" (preferujący pracę najemną w dużymprzedsiębiorstwie, przekonani, że pracownicy wymagają nadzoru idyscypliny, zwolennicy członkowstwa pracowników w związkachzawodowych).
Polacy pracujący identyfikują się wyraźnie z trzema klasamispołecznymi: wyższą (właściciele dużych firm, górna warstwamenedżerska), średnią (inteligencja, urzędnicy niższego i średniegoszczebla, właściciele MSP) i pracowniczą (farmerzy, rolnicy,robotnicy wykwalifikowani i niewykwalifikowani).
Potoczna wiedza o pracy w starych krajach UE wskazuje, że pracajest tam lepiej zorganizowana, bardziej rytmiczna i spokojniejszaniż w kraju. Ponad 70% pracowników potwierdza ten pogląd: nazachodzie Europy są lepsze warunki pracy niż w Polsce. Gdypytaliśmy respondentów o gotowość do wyjazdu do pracy za granicę,35,1% deklarowało, że pojechałoby do pracy w starych krajach Unii.Dwie trzecie z osób tej grupy twierdziło jednak, że wyjechać niemoże, bowiem nie spełniają warunków (język, fach). Zwraca takżeuwagę stosunkowo liczna zbiorowość (obejmująca co piątego Polakapracującego), którzy twierdzili, że posiadają "kompetencjewyjazdowe", lecz chcą pozostać w kraju.
Ogólnie ujmując, uczestnictwo Polski w UE jest oceniane bardzopozytywnie. Wywarła ona, zdaniem Polaków pracujących, zdecydowaniedobry wpływ na wiele aspektów życia społecznego, politycznego,ekonomicznego. Obawy dotyczą jedynie wyjazdu z kraju młodzieży ifachowców oraz wprowadzenia euro.
Pytaliśmy także o dialog społeczny. Trójstronna Komisja ds.społeczno gospodarczych jest instytucją znaną co trzeciemu Polakowipracującemu (35,7%). 67,9% badanych przychylnie odniosło się doidei paktu społecznego, który aktualnie jest negocjowany w Komisji,jednak jedynie 30,6% uznało, że partnerzy społeczni i rząd mająszansę na dojście do porozumienia.
Badania "Polacy pracujący 2007" są kontynuacją badań, którychpierwszy etap był przeprowadzony na zlecenie PKPP Lewiatan naprzełomie lat 2005 i 2006 ("Polacy pracujący 2006"). Obecne badaniakwestionariuszowe były realizowane od 21 czerwca do 8 lipcabieżącego roku. Badania prowadzi zespół w składzie: JuliuszGardawski (SGH, kierownik badań), Jan Czarzasty (SGH), CzesławaKliszko (SGH), Katarzyna Górak-Sosonowska (SGH), Jacek Męcina (UW),Jolanta Nawrot (SGH).
Dołącz do dyskusji: Pracujący Polacy 2007 r.