Posłanka Nowoczesnej do dziennikarki „Wiadomości”: wstydzi się pani swoich manipulacji?
Podczas środowego posiedzenia Sejmu posłanka Nowoczesnej zaczepiła reporterkę „Wiadomości” TVP1 Ewę Bugałę i zarzuciła jej manipulowanie informacjami. Bugała nie chciała rozmawiać i skierowała posłankę do rzecznika prasowego TVP.
Joanna Scheuring-Wielgus podeszła do reporterki „Wiadomości” Ewy Bugały na korytarzu sejmowym i zaczepiła ją, wskazując na obecną w Sejmie kamerę TVP. Dziennikarka chciała wyjść z galerii (miejsce nad salą posiedzeń w Sejmie dla gości i dziennikarzy), a Wielgus jej to utrudniała.
- Setkę mogę? Pani teraz nas nagrywa, ja tez bym chciała coś powiedzieć, nagrać informację dla pani widzów. Dlaczego pani nie chce? - dopytywała posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. Ewa Bugała powtarzała tylko: „proszę o kontakt z rzecznikiem”.
- Bo pani robi informacje, które są zmanipulowane i chciałabym nagrać to dla pani widzów. Ja bym chciała, żeby pani chociaż raz miała postronne informacje - wyjaśniała Joanna Scheuring-Wielgus. Dziennikarka odeszła na bok, jednak posłanka szła za nią, krzycząc: „Wstydzi się pani? Wstydzi się pani że takie zmanipulowane informacje?”. - Nie, nie wstydzę - odpowiedziała krótko Ewa Bugała i kolejny raz skierowała posłankę do rzecznika prasowego TVP.
Redaktor Ewa Bugała zwykle nagrywa nas, dziś my nagraliśmy ją. Prawda czasem boli.@WiadomosciTVP pic.twitter.com/zcbNUc1UG1
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) 30 listopada 2016
Zachowanie Scheuring-Wielgus skrytykowali aktywni na Twitterze dziennikarze i publicyści. - Komuś się w Sejmie pomyliły zawody - napisał Marcin Makowski, publicysta "Do Rzeczy" i Wirtualnej Polski. - To jest skandal! Scheuring-Wielgus atakuje dziennikarkę TVP, żąda nagrania i krzyczy, że jest manipulowana - ocenił Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii. - Ja bym wolał, żeby @JoankaSW zajęła się tym, czym powinien zajmować się poseł. Nagrywanie dziennikarzy w pracy się w tym raczej nie mieści - zaznaczył Mikołaj Wójcik, szef działu Polityka w "Fakcie". - Najpierw politycy wymyślili nagrywanie własnych filmików na sali sejmowej, teraz to już za mało? Poza śpiącym Jurgielem żaden nie był fajny - dodał.
- Posłanka Nowoczesnej utrudnia dziennikarce pracę w Sejmie. Jeszcze się tym chwali. Wyobraźmy sobie, że to samo reporterce GW robi ktoś z PiS - zauważył Samuel Pereira, wiceszef publicystyki w TVP Info. - To bardzo ciekawe. Na pytanie posłanki Wielgus red. Bugała mówi, że trzeba zadzwonić do rzecznika TVP. Duża swoboda wypowiedzi :) - stwierdził Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej".
via @kontrowersje pic.twitter.com/a8ittbW4Y7
— Samuel Pereira (@SamPereira_) 30 listopada 2016
Wysłaliśmy do Telewizji Polskiej prośbę o ustosunkowanie się do opisanej sytuacji. Na razie nie ma stanowiska redakcji "Wiadomości" i TVP na ten temat.
Z nieoficjalnych informacji Wirtualnemedia.pl wynika, że zachowanie posłanki Nowoczesnej zostanie zaprezentowane w głównym wydaniu "Wiadomości".
Przypomnijmy, że w październiku do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło 16 skarg dotyczących materiału „Wiadomości” TVP1 o Adamie Michniku oraz kilka skarg na inne treści w programie. Z członkami KRRiT spotkali się prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski i szefowa „Wiadomości” Marzena Paczuska.
Dołącz do dyskusji: Posłanka Nowoczesnej do dziennikarki „Wiadomości”: wstydzi się pani swoich manipulacji?