Polacy zapowiadają bojkot marek, które nie wycofały się z Rosji
Prawie trzy czwarte badanych wskazało, że zamierza bojkotować przynajmniej jedną firmę, która nie wycofała się z Rosji na skutek wojny w Ukrainie. Najczęściej deklaracje bojkotu padają w kierunku takich marek, jak Leroy Merlin, Auchan, Danone, Nestle i Decathlon - wynika z badania SW Research.
74 proc. badanych zamierza bojkotować marki, które nadal prowadzą działalność w Rosji pomimo jej napaści na Ukrainę. Częściej taki zamiar deklarują mieszkańcy miast powyżej 500 tys. oraz osoby powyżej 35. roku życia.
Należy zwrócić uwagę, że badanie wykonano przed deklaracjami firm Nestle i Decathlon o zawieszeniu działalności w Rosji i ograniczaniu działalności Leroy Merlin.
Opinie popierające bojkot
Wyraźnie więcej badanych wskazywało opinie za bojkotem firm zostających w Rosji. Średnia wartość wyniosła dla nich 57 proc. W przypadku opinii niewspierających bojkotu było to 38 proc.
Blisko dwie trzecie badanych oczekuje, że polskie firmy przestaną handlować z firmami działającymi w Rosji, a dodatkowo 62 proc. wspiera postulat, że firmy działające w Rosji powinny mieć w Polsce zakaz reklamowania się.
Niewielu mniej respondentów (60 proc.) popiera pomysł, aby polskie sklepy specjalnie oznaczały produkty firm, które nadal działają w Rosji. Tyle samo badanych jest przekonana, że firmom, które nadal działają w Rosji trudno będzie odbudować ich zaufanie.
Polacy wierzą w skuteczność zbiorowego bojkotu, tzn. że przełoży się on na zmianę decyzji firm działających nadal na rynku rosyjskim – taką postawę przejawia 59 proc. badanych.
Ponad połowa badanych (52 proc.) uważa, że managerowie i kluczowi pracownicy firm kontynuujących działalność w Rosji powinni się zwolnić z pracy.
Oczekiwania społeczne są kierowane nie tylko do osób decyzyjnych, ale również do samych pracowników firm. 57 proc. uważa, że pracownicy polskich firm, które działają w Rosji powinni móc zastrajkować i odmówić wypełniania służbowych obowiązków, a 45 proc. wspiera opinię, że pracownicy takich firm w Polsce powinni wręcz zmienić pracę.
Opinie zdystansowane do bojkotu
Średnia dla opinii akceptujących pozostanie firm w Rosji wyniosła 38 proc. Jest to znacznie mniej niż dla opinii wspierających bojkot.
Sceptycyzm najmocniej jest uwidoczniony jest w opinii że większość krytykujących i tak będzie sięgać po marki firm działających nadal w Rosji (51 proc.). Tuż za nią uplasował się pogląd, że bojkot przyniesie niewielki skutek, gdyż Rosja zarabia głównie na surowcach energetycznych. Odpowiedziało tak 47 proc. badanych.
Kolejne opinie można rozumieć w kategoriach warunkowego przyzwolenia 47 proc. badanych zgodziło się, ze stwierdzeniem, że są w stanie zaakceptować dalszą działalność firmy w Rosji pod warunkiem, że dostarcza produktów niezbędnych do życia, jak leki, szczepionki, artykuły higieniczne. 42 proc. jako warunek dalszej akceptacji działania w Rosji wybrało zdanie postulujące przeznaczanie istotnych zysków takich firm na pomoc Ukrainie.
Mniejsza część badanych (29 proc.) wskazała, że będzie im trudno zrezygnować z marek działających w Rosji, a co czwarty respondent przyznał, ze odczuwa presję otoczenia, żeby się przyłączyć do bojkotu. Taki sam odsetek badanych stwierdziło, że pomimo wyrzutów sumienia zamierza nadal kupować marki działające w Rosji.
Deklaracje bojkotu a realne zachowania
Bojkot konsumencki w reakcji na wojnę w Ukrainie to nie pierwsza taka sytuacja w Polsce i na świecie. W przeszłości wielokrotnie mieliśmy z nim do czynienia w mediach, ale rzadziej w rzeczywistości. Bardzo wielu respondentów deklarowało bojkot, ale faktycznie go nie realizowało. Ich aktywność ograniczała się do aktywności w social mediach.
Tym razem może być inaczej. Jak podał bank PKO BP, w jego danych transakcyjnych widać, że dynamika obrotów kart płatniczych tego banku jest niższa w sieciach handlowych, które pozostały w Rosji, w stosunku do tych, które nie prowadzą tam działalności.
Bojkot sieci handlowych, które nie wycofały się z Rosji, to więcej niż tylko hasła w mediach społecznościowych. Dane o płatnościach kartami @PKOBP pokazują, że sieci, które pozostały aktywne w Rosji, mają niższą dynamikę obrotów niż konkurencja. #StandWithUkraine pic.twitter.com/PuvjEX80OO
— PKO Research (@PKO_Research) March 23, 2022
Dalsze dane pokażą jak bardzo trwała będzie to tendencja. Powód bojkotu jest tym razem znacznie ważniejszy niż jakikolwiek wcześniej przypadek. Teraz miliony obywateli odczuwa realny strach o własne bezpieczeństwo i życie. Nie tylko w mediach ale i w rzeczywistości stykają się ofiarami wojny z Uchodźcami.
Badanie zostało zrealizowane w dniach 21-23 marca przez agencję badawczą SW Research na reprezentatywnej próbie 1057 Polaków w wieku 16 lat i więcej. Metoda: wywiady online, CAWI. Źródło próby: panel badawczy SW PANEL.
Dołącz do dyskusji: Polacy zapowiadają bojkot marek, które nie wycofały się z Rosji