PMPG Polskie Media ze spadkiem wpływów i 2,9 mln zł zysku netto. Szykuje film o Paderewskim i gry komputerowe

Przychody gotówkowe grupy PMPG Polskie Media zmalały w skali roku z 47,73 do 46,04 mln zł, a wpływy barterowe zwiększyły się z 4,04 do 4,33 mln zł. - Wprawdzie przychody grupy kapitałowej nieznacznie spadły, to biorąc pod uwagę poziomy spadku budżetów przeznaczanych na reklamę w czasopismach oraz spadku sprzedaży egzemplarzowej czasopism w Polsce, pozytywnie oceniam ostateczny efekt, który udało się osiągnąć, dzięki dywersyfikacji źródeł przychodów - komentuje w liście do akcjonariuszy Michał M. Lisiecki, większościowy akcjonariusz i odchodzący prezes PMPG Polskie Media.

W ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Do Rzeczy” zmalała w skali roku o 18,1 proc. do 34 519 egz., a „Wprost” - o 8,7 proc. do 17 283 egz. (według danych ZKDP). Do PMPG Polskie Media należy też miesięcznik „Historia Do Rzeczy”. Natomiast portal Wprost.pl w październiku ub.r. zanotował 2,23 mln realnych użytkowników i 25,54 mln odsłon, a DoRzeczy.pl - 1,54 mln użytkowników i 10,15 mln odsłon.

- Osiągnęliśmy wysokie wzrosty w zakresie aktywności użytkowników serwisów internetowych, a także postawiliśmy na nowe obszary tematyczne i jakość publikowanych treści. Przygotowaliśmy więc solidne podstawy do dalszego, mam nadzieję, dynamicznego rozwoju, a przede wszystkim wzrostu przychodów reklamowych - komentuje Lisiecki.

Zysk operacyjny grupy PMPG Polskie Media zmalał rok do roku z 6,51 do 2,92 mln zł, a wynik netto poprawił się z 5,33 mln zł straty do 2,91 mln zł zysku netto. W 2017 roku firma zanotowała dużo wyższe koszty finansowe, głównie w związku z kupnem od Michała M. Lisieckiego za 11,9 mln zł 50,1 proc. udziałów spółki Orle Pióro wydającej „Do Rzeczy” i „Historia Do Rzeczy”.

Natomiast pod koniec ub.r. PMPG Polskie Media dokonała odpisów w wysokości 2,72 mln zł na należności od Ruchu. Jeśli zawarte w połowie kwietnia postępowania układowe Ruchu z wierzycielami zostaną zatwierdzone przez sąd, PMPG otrzyma 15 proc. należności objętych układem.

Mniej pracowników etatowych, więcej na usługi obce

Wśród kosztów grupy kapitałowej PMPG Polskie Media zdecydowanie największe są wydatki na usługi obce - wzrosły z 26,66 mln zł w 2017 roku do 31,67 mln zł w ub.r.

Natomiast koszty świadczeń pracowniczych zwiększyły się nieznacznie - z 7,84 do 7,98 mln zł, a nakłady na materiały i energię zmalały z 4,35 do 3,97 mln zł.

Średnia liczba etatów w grupie kapitałowej PMPG Polskie Media spadła w skali roku z 39 do 34.

- Rozpoczęliśmy również przygotowania do kolejnej produkcji filmowej, a mianowicie produkcji filmu historycznego opowiadającego o życiu Ignacego Jana Paderewskiego. Uruchomiliśmy także projekt związany z produkcją gier na platformy komputerowe. Ostatnie dwa wymienione projekty są we wstępnej fazie realizacji, jednak są bardzo obiecujące, a ich powodzenie może przynieść grupie wiele korzyści - wylicza Michał M. Lisiecki.

W sprawozdaniu dodano, że w br. planowane jest wydanie pierwszych niskobudżetowych gier.

- W roku 2019 spółka i grupa kapitałowa skupi się na realizacji strategii transformacji cyfrowej wydawnictw. Rozwój serwisów internetowych, poszerzenie oferty reklamowej w internecie, zbudowanie silnej pozycji wśród serwisów konkurencyjnych to główne cele, które sobie stawiamy - dodaje Lisiecki.

Ryzyko w związku z zarzutami dla Lisieckiego i wyrokiem nakazującym zapłatę

W tym tygodniu rada nadzorcza PMPG Polskie Media do zarządu powołała z początkiem maja Ewę Rykaczewską, Piotra Piaszczyka i Roberta Pstrokońskiego, od wielu lat związanych z firmą. Jednocześnie z funkcji prezesa zrezygnował Michał M. Lisiecki.

13 marca Michał M. Lisiecki został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA w ramach śledztwa dotyczącego wyrządzenia szkód w wysokości 40 mln zł na mieniu będącej w upadłości spółki Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury. Jej syndykiem był Tomasz S., były wiceprezes PMPG Polskie Media. Tak jak trzy inne osoby Lisiecki usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, spowodowania szkody w wielkich rozmiarach oraz dopuszczenia się przestępstw skarbowych. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o aresztowanie biznesmena, przy czym wyznaczył kaucję na 500 tys. zł. Prokuratura skierowała zażalenie dotyczące kaucji, które zostało oddalone na początku kwietnia i Lisiecki po 21 dniach pobytu opuścił areszt.

W sprawozdaniu PMPG zarzuty dla biznesmena uznano za czynnik ryzyka dla firmy. - Istnieje ryzyko, że część reklamodawców wycofa się ze współpracy ze spółką, co wpłynie negatywnie na wysokość przychodów, a co za tym idzie przepływ środków pieniężnych - stwierdzono. Zaznaczono, że nie ma na razie przesłanej do tego, że taki scenariusz się ziści. Firma podkreśliła, że „prowadzi działalność na dotychczasowych zasadach i aktywnie pozyskuje klientów (reklamodawców) zarówno tych dotychczasowych jak i nowych”.

Z kolei w połowie marca br. Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok pierwszej instancji nakazujący PMPG Polskie Media zapłatę 563,1 tys. euro oraz odsetek od 1,3 mln euro na rzecz Santander Bank Polska z powodu poręczenia wekslowego udzielonego spółce 3P Inwestycje Internetowe. Firma dwa lata temu zawiązała 3,17 mln zł rezerwy z tego tytułu.

W sprawozdaniu PMPG podała, że otrzymała już zawiadomienie o cesji wierzytelności wynikającej z wyroku na rzecz Kruka. Zaznaczyła, że „prowadzi z wierzycielem rozmowy w przedmiocie ustalenia polubownego sposobu spełnienia świadczenia”. W przypadku konieczności zapłaty całej zasądzonej kwoty PMPG może mieć czasowe problemy z płynnością finansową. Spółka zapowiedziała, że w takiej sytuacji „będzie zapewniać płynność finansową poprzez pożyczki wewnątrzgrupowe”.

Do Michała M. Lisieckiego należą akcje stanowiące 61,09 proc. kapitału PMPG Polskie Media. W czwartek na konie sesji na warszawskiej giełdzie kurs spółki wynosił 1,74 zł, co dawało kapitalizację w wysokości 18,06 mln zł.