Piotr Kraśko przeprasza za jazdę bez uprawnień, TVN nie komentuje sprawy
Piotr Kraśko zamieścił w social media przeprosiny, że przez sześć lat jeździł samochodem, nie mając prawa jazdy. - Było to bardzo głupie. I wstyd mi za to. Poniosłem konsekwencje prawne - stwierdził. Dziennikarza na razie nie spotkają w tej sprawie żadne konsekwencje dyscyplinarne w TVN Grupie Discovery - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
- Wiele razy w tym miejscu używałem słowa „dziękuje” za to, że są Państwo tutaj. Dzisiaj chcę i powinienem użyć innego słowa. Prowadzenie samochodu bez prawa jazdy nigdy nie powinno się wydarzyć i jakiekolwiek usprawiedliwienia tego nie zmienią - napisał Piotr Kraśko w poniedziałek wieczorem na Instagramie.
- Odpowiadając na bardzo zasadne w tej sprawie pytanie: co on miał w głowie? Cokolwiek to było - było to bardzo głupie. I wstyd mi za to. Poniosłem konsekwencje prawne. Ale rozumiem jak bardzo zawiodłem Państwa zaufanie. Zrobię wszystko, by na nie zasługiwać. Przepraszam. Bardzo wszystkich Państwa przepraszam - dodał.
Według ustaleń portalu Wirtualnemedia.pl to oświadczenie na razie kończy sprawę. TVN Grupa Discovery nie zamierza wyciągać konsekwencji dyscyplinarnych wobec Piotra Kraśki.
Z naszych informacji wynika, że kluczowe dla firmy jest to, że Kraśko naruszył przepisy poza miejscem pracy i bez związku z nią, a wskutek jego działań nikt nie ucierpiał. Biuro prasowe nadawcy jak dotąd nie odpowiedziało na nasze pytania w tej sprawie.
Natomiast w poniedziałek wbrew zapowiedziom Piotr Kraśko nie poprowadził głównego wydania "Faktów", zastąpiła go Anita Werner.
„Super Express” w niedzielę wieczorem ujawnił, że w kwietniu br. Piotr Kraśko został zatrzymany w województwie podlaskim do rutynowej kontroli drogowej. Nie miał ważnego prawa jazdy, dlatego postawiono mu wynikające z tego zarzuty, do których się przyznał.
Dziennikarz został w trybie nakazowym skazany na 7,5 tys. zł grzywny i rok zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Prokuratura złożyła odwołanie, a sąd drugiej instancji we wrześniu utrzymał orzeczenie.
Według „Super Expressu” Piotr Kraśko już w 2009 i 2014 roku tracił prawo jazdy za przekroczenie limitu punktów karnych. Za drugim razem nie zdał ponownie egzaminu, w konsekwencji w 2015 roku prawomocnie utracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych (zgodnie z prawem taką decyzję wydały władze samorządowe).
W rozmowie z „Super Expressem” Piotr Kraśko potwierdził, że został skazany za prowadzenie samochodu bez posiadania prawa jazdy. - To oczywiście w pełni zrozumiała kara i od tej pory przemieszczam się siedząc na miejscu pasażera - poinformował.
Dodał, że krótko po tym, jak został zatrzymany do kontroli przez drogówkę, odzyskał uprawnienia kierowcy. - W ciągu miesiąca zdałem potem egzamin i odzyskałem prawo jazdy, potem zdałem jeszcze egzamin na kategorie B +E - opisał.
Kraśki broni tylko Roman Giertych
Prawie wszyscy dziennikarze i politycy komentujący tę sprawę na Twitterze ocenili, że Piotr Kraśko mocno osłabił swoją wiarygodność jako dziennikarz. - To już - nomen omen - jazda po bandzie. Złe jest przekroczenie prędkości czy spowodowanie na drodze wypadku. Ale wsiadanie za kierownicę przy odebranych uprawnieniach to już łamanie prawa od początku do końca, z rozmysłem. Bardzo krzywa akcja - ocenił Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.
- Przez 6 lat jeździł sobie bez prawka?! Ręce opadają - napisała Kamila Baranowska z „Do Rzeczy”.
- Dla Polaków jeżdżenie samochodem z prawem jazdy, wymaganymi uprawnieniami i na trzeźwo to kwestia biologiczna, naturalna. Dla gwiazd TVN to tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka. Dlatego są ponad prawem - napisał Samuel Pereira z TVP.info. - Kolejna sprawa z serii: AUTOrytety - skomentował Łukasz Zboralski, dziennikarz „Do Rzeczy” i szef serwisu BRD24.pl dotyczącego bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Tylko wysokie i nieuchronne kary pomogą na takie przypadki jak #Kraśko. 7 tysięcy złotych za prowadzenie mimo straty prawka 7 lat temu (!) to dla gwiazdy jak on żart.
— Miasto Jest Nasze 🌳🚊♻️ (@MiastoJestNasze) December 13, 2021
Sankcją która skutecznie odstraszy takich jak on byłaby konfiskata samochodu. Tak jak np w Danii. #ChodziOżycie pic.twitter.com/gTqd37J5RV
- Moim skromnym zdaniem konfiskata samochodu - która będzie teraz wobec pijanych kierowców - powinna także obejmować tych, którzy jeżdżą mimo cofniętych uprawnień - ocenił Zboralski. - Podobno Piotr Kraśko zostanie przesunięty do TVN Turbo - żartował Marcin Dobski z Salon24.pl.
Zupełnie inną opinię wyraził jedynie adwokat Roman Giertych. - Odczepcie się od Kraśki! To jego prywatna sprawa. Nikomu krzywdy nie zrobił. Poniósł przewidzianą prawem karę i tyle - stwierdził.
Odczepcie się od Kraśki! To jego prywatna sprawa. Nikomu krzywdy nie zrobił. Poniósł przewidzianą prawem karę i tyle. Każdego kto w tej sprawie ma inne zdanie zachęcam do wyrażenia go. Ban murowany.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) December 13, 2021
Piotr Kraśko od ponad 5 lat w TVN
Do Grupy TVN Kraśko przeszedł w kwietniu 2016 roku, dołączył wtedy do gospodarzy „Faktów o świecie” w TVN24 BiS i „Dzień dobry TVN”. Prowadził także specjalne wydania programów w TVN24, na przykład był współprowadzącym ostatni wieczór wyborczy.
W drugiej połowie lipca ub.r. Kraśko zaczął prowadzić "Fakty" i "Fakty po Faktach", zastąpił Justynę Pochankę, która pożegnała się z Grupą TVN i pracą w mediach.
Wcześniej przez 25 lat Piotr Kraśko był związany z Telewizja Polską, a od 2012 roku był szefem „Wiadomości” (główne wydanie serwisu zaczął prowadzić w 2008 roku). W przeszłości był m.in. prezenterem oprawy, prowadził magazyn „Oblicza mediów” i był korespondentem w Brukseli, Rzymie czy Waszyngtonie. Ma na koncie kilka książek, m.in. „Rok reportera” i „Smoleńsk - 10 kwietnia 2010”.
Z TVP odszedł w styczniu 2016 roku, zaraz po tym jak do zarządu firmy zostali powołani Jacek Kurski i Maciej Stanecki. Szybko nastąpiły zresztą bardzo duże zmiany w „Wiadomościach” (rozstano się z większością reporterów i prowadzących), a także innych programach informacyjnych i publicystycznych.
Dołącz do dyskusji: Piotr Kraśko przeprasza za jazdę bez uprawnień, TVN nie komentuje sprawy