SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Piotr Gursztyn upublicznił pytania Agnieszki Kublik do biura prasowego Telewizji Polskiej. „Zachował się skandalicznie”

Dyrektor komunikacji w Telewizji Polskiej Piotr Gursztyn zamieścił na Twitterze pytania, które do biura prasowego TVP przesłała Agnieszka Kublik z „Gazety Wyborczej”. - Zachował się skandalicznie. Pracuje w spółce Skarbu Państwa opłacanej z naszych pieniędzy i myślę, że to nie jest miejsce na żartowanie z pytań dziennikarzy - ocenia Kublik. - Dziennikarze „Gazety Wyborczej” bardzo chętnie zdradzają „kuchnię” TVP. Dlaczego ja nie miałem prawa zdradzić „kuchni” pracy Agnieszki Kublik? - pyta Gursztyn.

We wtorek po południu Piotr Gursztyn zamieścił krótkiego maila, którego na adres biura prasowego TVP przesłała Agnieszka Kublik. Dziennikarka zapytała, czy prezes Jacek Kurski ma zastrzeżenia do materiału w poniedziałkowych „Wiadomościach” o rocznicy 4 czerwca. Zapowiedź tej relacji, zwłaszcza napis na „pasku”, komentowano mocno w internecie, krytykując Krzysztofa Ziemca.

- Jeśli ktoś z W. Sz. Państwa ma fajny pomysł na odpowiedź to chętnie skorzystamy z podpowiedzi ;) - zaznaczył Gursztyn.

Niektórzy dziennikarze zwrócili Gursztynowi uwagę, że nie powinien upubliczniać maila od dziennikarza. - Słabe, Panie Piotrze. Proszę po prostu profesjonalnie odpowiedzieć. Przykre, że tak szybko zapominacie w TVP, że płacimy Wam za misję, a nie propagandę albo robienie sobie żartów - napisał Janusz Schwertner z Onetu. - Piotrze, ja tam bym ani pytań dziennikarskich nie upubliczniał, ani dumy z tych „Wiadomości” nie czuł. Ale to Ty jesteś dyrektorem, więc pewnie wiesz lepiej, jakie są teraz standardy TVP - stwierdził Konrad Piasecki z Radia ZET.

- Ciekawe standardy - publikowanie pytań od dziennikarzy przed odpowiedzią. Szacun, naprawdę - napisał Roma Imielski z „Gazety Wyborczej”. - dzięki :) - odpisał mu Piotr Gursztyn. - Nie ma za co, standardy wyznacza PiS. Jak wysłaliśmy pytania do koordynatora służb specjalnych, to ukazały się w "Sieci" zanim dostaliśmy jakąkolwiek odpowiedź - dodał Imielski. - PiS, PiSu, PiSowi, PiSu, PiSem, PiSie, o PiSie! (względnie Kaczor, Kaczora etc etc). Popadacie w monomanię, to nie jest zdrowe. Już lepiej, gdyby Wam się wszystko z seksem kojarzyło - skomentował Gursztyn. - To wasz prezes Kurski mówił, że jesteście propagandowym ramieniem PiS - odparł dziennikarz „GW”.

- Chyba p. Kublik nie wstydzi się swoich pytań, jak sądzę - odpowiedział Piotr Gursztyn Konradowi Piaseckiemu. - Nie sądzę, ale marny to standard - robienie sobie żartów z pytań dziennikarzy docierających do publicznej instytucji - stwierdził Piasecki. - Chcesz żartów zakazać? Ale tylko z dziennikarzy, czy tak w ogóle? - zapytał Gursztyn. - Żartuj sobie, żartuj na zdrowie - dodał dziennikarz Radia ZET.

Z kolei Piotr Gursztyn zaznaczył, że Agnieszka Kublik zadzwoniła do niego z prywatnego numeru. - Mam nadzieję, że nie wkręcają mnie jacyś moi znajomi i że dzwoniła oryginalna pani Kublik. Rozmowa była przeurocza - dodał. - Jutro w „Gazecie Wyborczej” taśmy Gursztyna! - skomentował Wiktor Świetlik, dyrektor radiowej Trójki, nawiązując do ujawnienia ostatnio przez „GW” nieznanych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego sprzed wielu lat. - Jedyne czego się boję to tego, że będą za paywallem i mało ludzi je przeczyta. Mogliby już dać na gazetę.pl - żartował Gursztyn.

Gursztyn: rozbawiło mnie pierwsze zdanie w mailu Kublik

W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Piotr Gursztyn wyjaśnia, że mail został przysłany przez Agnieszką Kublik na skrzynkę mailową biura prasowego TVP. - Mam dostęp do tych maili, widzę je - dodaje.

Dlaczego udostępnił treść maila dziennikarki „Gazety Wyborczej”? - Z powodu pierwszego zdania. Mnie osobiście rozbawiło - tłumaczy. Zaznacza, że jego motywem nie była chęć zrewanżowania się na Kublik za krytyczne artykuły o Telewizji Polskiej.

Gursztyn zgadza się, że opublikowania maila od dziennikarza jest poza standardem pracy działów komunikacji w firmach. - Oczywiście, że to niestandardowe. Dziennikarze lubią zdradzać „kuchnie” innych światów. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” bardzo chętnie zdradzają „kuchnię” TVP. Dlaczego ja nie miałem prawa zdradzić „kuchni” pracy Agnieszki Kublik? Dlaczego ona ma być traktowana na innych zasadach? - pyta Piotr Gursztyn.

Kublik: żartowanie z pytań dziennikarzy to skandal

Agnieszka Kublik uważa, że Piotr Gursztyn zachował się skandalicznie. - Jestem zdumiona, że pracownik TVP na stanowisku dyrektorskim upublicznił na swoim prywatnym koncie twitterowym pytania dziennikarza. Piotr Gursztyn pracuje w spółce Skarbu Państwa opłacanej z naszych pieniędzy i myślę, że to nie jest miejsce na żartowanie z pytań dziennikarzy. Żarty to może w maglu lub przy piwie z kolegami - mówi nam dziennikarka.

Potwierdza, że rozmawiała telefonicznie z Gursztynem. - Kiedy do niego zadzwoniłam, nie potrafił wyjaśnić, dlaczego i przyznał, że nigdy wcześniej czegoś takiego nie zrobił. Tłumaczył, że to żart - opisuje. - Gursztyn w rozmowie ze mną przyznał, że niezmiernie rzadko  ogląda „Wiadomości” i prawie w ogóle nie ogląda telewizji publicznej, natomiast ogląda BBC. Z tego wnoszę, że szkoda mu czasu na oglądania tego chłamu, który sam produkuje - dodaje dziennikarka „GW”.

Dołącz do dyskusji: Piotr Gursztyn upublicznił pytania Agnieszki Kublik do biura prasowego Telewizji Polskiej. „Zachował się skandalicznie”

29 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Dobrze zrobil
Komuszycy i niezwykłej chamrze ktoś wreszcie przytarl noska.

Przez tyle lat karierę robiła miernota.
odpowiedź
User
Dobrze zrobil
Komuszycywreszcie ktoś zdemaskowal komuszyce.
odpowiedź
User
:(
Schwertner z Onetu..

Boże, jak to wymòwić? :(
odpowiedź