Piotr Duda pozwie „Newsweek”. „Stek kłamstw i pomówień”
We wtorek na konferencji prasowej szef „Solidarności” Piotr Duda przedstawił „14 kłamstw” na jego temat, które pojawiły się w okładkowym tekście tygodnika „Newsweek” (Ringier Axel Springer Polska). Związkowiec zapowiedział również złożenie pozwu przeciwko pismu. - Czekamy na proces, mamy mocne dowody - odpowiedział Michał Krzymowski, współautor tekstu.
W bieżącym wydaniu „Newsweeka” opublikowano artykuł pt. „Hotel robotniczy” autorstwa Michała Krzymowskiego i Wojciecha Cieśli, w którym opisali oni pobyty szefa NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy w hotelu „Bałtyk” w Kołobrzegu. Ośrodek należy do kontrolowanej przez związkowców spółki Dekom. Według relacji Duda nocował w luksusowym apartamencie, w którym doba kosztuje 1,3 tys. zł i korzystał z zabiegów odnowy biologicznej, ale nie płacił za to nic, ewentualnie rachunki wystawiano na kwotę 85 zł za sam nocleg. Na koniec pobytu miał dostawać ryby.
Swoje tezy dziennikarze poparli skanami rachunku na zero zł za odnowę biologiczną i maila ze zmianą terminu rezerwacji apartamentu dla Dudy. W artykule znalazło się zastrzeżenie, że od wypowiadających się anonimowo pracowników ośrodka autorzy uzyskali pisemne oświadczenia, że w razie procesu powtórzą swoje relacje w sądzie. W niedzielę po południu na stronie NSZZ „Solidarność” zamieszczono oświadczenie Piotra Dudy, w którym skrytykował „Newsweeka” i jego redaktora naczelnego Tomasza Lisa (więcej na ten temat).
We wtorek Piotr Duda zwołał konferencję prasową, na której prostował informacje podane przez Krzymowskiego i Cieślę. Jego nazwisko miało pojawiać się przy 27 rezerwacjach w systemie hotelowym, co Duda tłumaczył tym, że na jego konto przyjeżdżali inni goście. Autorzy przytoczyli relację jednego z pracowników, któremu szef „Solidarności” miał przedstawić teściów. Piotr Duda temu zaprzeczył, twierdząc, że jego teściowa nie żyje od ponad 20 lat.
- Ja tego nawet nie nazwę paszkwilem, co przygotował „Newsweek” tylko dlatego, aby próbować upokorzyć mnie. Ale mi ust nikt nie zamknie, bo ja wiem, co robiłem, co robię i co będę robił. - powiedział na konferencji. - Ten artykuł jest jednym wielkim stekiem kłamstw i pomówień - podkreślał.
Związkowiec zapowiedział pozwanie tygodnika „Newsweek” za podanie kłamliwych - jego zdaniem - informacji, a na świadków chce powołać m.in. Bronisława Komorowskiego, szefa CBA Pawła Wojtunika, wicepremiera Janusza Piechocińskiego, szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego i marszałka Senatu Bogdana Borusewicza. Mają oni poświadczyć, że w podanych przez tygodnik terminach Duda nie przebywał w hotelu „Bałtyk”.
Po konferencji dziennikarz „Newsweeka” Michał Krzymowski powiedział w TVN24, że Piotr Duda nie odniósł się do opisanych zarzutów. Samo wystąpienie szefa „Solidarności” określił jako pełne emocji i patosu. Podtrzymał również podaną w tekście deklarację byłych pracowników hotelu, którzy w razie ewentualnego procesu są gotowi zeznawać przed sądem.
Krzymowski zapowiedział również, że w kolejnym wydaniu tygodnika ukaże się rozmowa z managerem hotelu, któremu Duda miał przedstawić w windzie swoją żonę i osoby, które określił jako teściów. Pracownik hotelu ma wystąpić pod nazwiskiem. - Mamy bardzo mocne dowody, z niecierpliwością czekamy na proces, który pan Piotr Duda nam wytoczy - mówił dziennikarz.
Manipulacje przewodniczącego Dudy: Newsweek podtrzymuje wszystkie kluczowe ustalenia z tekstu o pobytach przew... http://t.co/n39tYMPYf0
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) wrzesień 8, 2015
Michał Krzymowski o słowach @DudaSolidarnosc: - Najpoważniejsza rzecz jest taka, że w „Bałtyku” łamane są prawa pracownicze.
— Newsweek Polska (@NewsweekPolska) wrzesień 8, 2015
Michał Krzymowski o zarzucie @DudaSolidarnosc, że uderzamy w "Solidarność": - Przecież my nie uderzamy w „Solidarność”, piszemy tylko o nim.
— Newsweek Polska (@NewsweekPolska) wrzesień 8, 2015
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” zasugerował, że okładkowa publikacja „Newsweeka” na jego temat mogła być formą „osobistej zemsty” redaktora naczelnego tygodnika Tomasza Lisa ze względu na wygrany niedawno proces z jego żoną Hanną Lis. Sprawa dotyczyła podanej przez dziennikarkę w „Panoramie” informacji o tym, że Piotr Duda „dołączył do korowodu polityków pielgrzymujących do matek”, które protestowały w Sejmie. Do tych sugestii osobiście odniosła się Hanna Lis, publikując na Twitterze wyrok sądu. Wynika z niego, że pozwanymi byli szef „Panoramy” Jacek Skorus oraz ówczesny szef TAI Tomasz Sandak, a nie prowadząca Hanna Lis. - Piotr Duda kłamie mówiąc, iż przegrałam z nim proces. Nie mogłam przegrać procesu, w którym nie byłam stroną - podkreśliła.
- Pozew NSZZ „Solidarność” został oddalony w całości, a informacja podana w „Panoramie” została przez Sąd oceniona nie jako nieprawdziwa, jak domagał się tego Duda, a jako NIEŚCISŁA - napisała Hanna Lis. - O wyroku dowiedziałam się wczoraj rano, więc próba wikłania mnie w wojenkę Dudy z „Newsweekiem” grubymi nićmi szyta - dodała.
We wtorek Piotr Duda zapowiedział, że w kolejnych numerach „Tygodnika Solidarność” opisywane ma być „luksusowe życie” Tomasza Lisa.
W pierwszej połowie br. średnia sprzedaż ogółem „Newsweeka” wynosiła 111 095 egz.
Dołącz do dyskusji: Piotr Duda pozwie „Newsweek”. „Stek kłamstw i pomówień”
Kazdy moze miec luksusowe zycie, panie Duda. Byle za swoje!! Byle za swoje!!