Filmowy biznes Patryka Vegi w dołku: 11 mln zł straty, fiasko „Pitbulla” po angielsku
Od wybuchu epidemii filmowo-serialowy biznes Patryka Vegi mocno się zaciął: w ub.r. jego trzy główne spółki przy 16,6 mln zł przychodów sprzedażowych miały 11,3 mln zł straty netto. „Exodus”, anglojęzyczna wersja „Pitbulla”, kosztował 3,85 mln zł, a przyniósł jedynie 76 tys. zł wpływów.
Patryk Vega przez kilka lat święcił triumfy w polskich kinach. Jego filmy, przede wszystkim z serii „Pitbull” i „Kobiety mafii”, gromadziły po kilka milinów widzów, część z nich w formie kilkuodcinkowych seriali była też emitowana w telewizji i na platformach streamingowych.
Przekładało się to na sukcesy finansowej kontrolowanej przez reżysera spółki Vega Investments (ma 98 proc. jej udziałów). W 2017 roku, gdy film „Botoks” obejrzało w kinach ok. 2,3 mln osób, zanotowała 5,39 mln zł przychodów i 2,21 mln zł zysku netto, który w całości wypłacono jako dywidendę.
Rok później, kiedy „Botoks” dystrybuowano w streamingu i telewizji, a w kinach wyświetlane były „Kobiety mafii” (przyciągnęły 2 mln widzów), firma przy 17,74 mln przychodów zarobiła na czysto 11,2 mln zł.
Sukces powtórzyła jeszcze w 2019 roku (wtedy w kinach można było oglądać „Kobiety mafii 2”), osiągając 5,01 mln zł wpływów i 1,54 mln zł zysku netto. Ponadto inna spółka Patryka Vegi, odpowiadająca za film i miniserial „Polityka” przy 8,4 mln zł przychodów zarobiła na czysto 3,46 mln zł.
Mniej widzów w kinach, filmy także na Netfliksie
Dobrą passę przerwał wybuch epidemii, który spowodował zamknięcie kin wiosną 2020 roku oraz od listopada 2020 do maja ub.r. oraz ich działanie przez wiele miesięcy z ograniczeniami zapełnienia sal. Film „Bad Boy” na początku 2020 roku był jeszcze pokazywany przez kilka tygodni przed pierwszym lockdownem, zgromadził prawie 400 tys. widzów.
Natomiast „Pętla” miała premierę na początku września 2020 roku, obejrzało ją w polskich kinach 570 tys. osób. Oba filmy pokazywano też za granicą, jako miniseriale były emitowane w telewizji oraz pojawiły się w ofercie Netfliksa.
W sprawozdaniu Vega Investments podano, że współpracę z Netfliksem przy dystrybucji obu filmów podjęto, „aby zmaksymalizować przychody dla inwestorów”. W 2020 roku spółka miała 6,52 mln zł przychodów, natomiast jej koszty operacyjne sięgnęły 10,7 mln zł (9,43 mln zł poszło na usługi obce, 1,1 mln zł na wynagrodzenia). Po doliczeniu 1,03 mln zł pozostałych kosztów operacyjnych strata brutto i netto sięgnęła 5,15 mln zł.
Nie lepiej z rentownością było w ub.r. Jesienią firma wprowadziła do kin dwa tytuły: „Small world” (obejrzało go 423 tys. osób i „Pitbull” (415 tys. widzów). W przypadku streamingu spółka zdecydowała się na współpracę z Amazonem i Apple, „Small world” nie miał swojej serialowej wersji.
Vega Investments przy 8,53 mln zł wpływów poniosła 16,02 mln zł kosztów operacyjnych (14,25 mln zł na usługi obce, 1,55 mln zł na wynagrodzenia), notując 7,49 mln zł straty netto.
Tegoroczne filmy mniej popularne
Duże koszty operacyjne firmy są związane z produkcją kolejnych filmów. Na koniec 2020 roku wydatki międzyokresowe na realizację „Small world” wynosiły 8,26 mln zł, a rok później w przypadku „Niewidzialnej wojny” było to 7,92 mln zł.
Sęk w tym, że nowe filmy w br. przyciągają mniejszą widownię. „Niewidzialna wojna”, filmowa biografia Patryka Vegi, w weekend premiery miała jedynie 30 tys. widzów, w kolejnym tygodniu - 7,3 tys. i wypadła z pierwszej dziesiątki box office’u.
Natomiast „Miłość, seks & pandemia”, która trafiła do kin na początku lutego br., przez pierwsze cztery tygodnie przyciągnęła 320 tys. widzów (98,3 tys. w weekend otwarcia), a potem wypadła z czołowej dziesiątki.
Dla porównania „Pitbull” w pierwszy weekend emisji obejrzało 160,7 tys. osób, „Small world” - 107 tys., a „Pętlę” - 178,4 tys.
Wskutek strat z 2020 i 2021 roku kapitał własny Vega Investments jest na mocnym minusie: na koniec ub.r. wynosił -17,03 mln zł, wobec -9,3 mln zł rok wcześniej.
W poniższej grafice z wynikami Vega Investments bieżący rok obrotowy to 2021 r., a poprzedni - 2020 r.
Klęska „Pitbulla” po angielsku
Fiaskiem finansowym okazała się też dystrybucja od listopada ub.r. w kinach zagranicznych „Exodusu”, anglojęzycznej wersji „Pitbulla”. - W europejskich kinach nastąpiła zapaść w konsekwencji wprowadzenia nowych obostrzeń. Wiele krajów zdecydowało się ograniczyć dostęp do kin osobom niezaszczepionym przeciw COVID-19 - opisano w sprawozdaniu odpowiadającej za tę dystrybucję spółki Vega Investments Coverman.
- W wyniku tej decyzji potencjalnym widzom przekazano informację, że wprowadzono zakaz sprzedaży biletów osobom z negatywnym testem na COVID. To wywołało chaos informacyjny, który spowodował, że zdezorientowani ludzie zrezygnowali z udania się do kin, a film nie odnotował oczekiwanego wyniku - dodano.
Spółka Vega Investments Coverman przy ledwie 75,7 tys. zł przychodów sprzedażowych miała 3,93 mln zł kosztów operacyjnych i 3,85 mln zł straty netto, wobec 5,05 mln zł wpływów, 5,04 mln zł wydatków operacyjnych i 18 tys. zł straty netto rok wcześniej.
W sprawozdaniu zaznaczyła, że na realizację „Exodusu” przeznaczono 4,99 mln zł z wpłat inwestorów. Film kosztował 3,85 mln zł, a przyniósł jedynie 75,7 tys. zł przychodów.
Z kolei spółka Love Vega, która w ub.r. zajmowała się dalszą dystrybucją filmu i serialu „Polityka” oraz produkcją „Miłości, seksu & pandemii” przy 1,05 mln zł przychodów poniosła 6,17 mln zł wydatków operacyjnych (5,11 mln zł na usługi obce, 903,2 tys. zł na wynagrodzenia), notując 5,12 mln zł straty netto.
Na niewielkim plusie była jedynie spółka Gravity: przy 7,97 mln zł przychodów i 7,92 mln zł kosztów operacyjnych (w sprawozdaniu nie wskazano, przy których filmach i serialach pracowała) osiągnęła 53,7 tys. zł zysku netto.
Pozostałe spółki Patryka Vega nie prowadziły działalności na znaczącą skalę. Przykładowo spółka 8 (wcześniej funkcjonująca pod nazwą Vega Investments Small World) w ub.r. zanotowała 2 tys. zł wpływów i 5 tys. zł straty netto, założona w połowie ub.r. Siedemdziesiąt Siedem - 6 tys. zł przychodów i 92 zł zysku netto, researcherska spółka 77 - 6 tys. zł wpływów i 120 zł zysku netto, a spółka Eight - 6 tys. zł wpływów i 149 zł zysku netto.
Vega stwierdził na początku br., że „Niewidzialna wojna” to jego ostatni film realizowany na polski rynek. Zapowiedział, że przygotowuje film anglojęzyczny z aktorem hollywoodzkim opowiadający o rosyjskiej mafii.
Dołącz do dyskusji: Filmowy biznes Patryka Vegi w dołku: 11 mln zł straty, fiasko „Pitbulla” po angielsku
Psst. To nie dlatego nikt na "Pitbulla po angielsku" nie poszedł.