Obligacje popularniejsze od akcji. Kiedy?
– W tym tkwi atrakcyjność sytuacji, że przedsiębiorstwa mają wybór: mogą korzystać, albo z akcji, albo z obligacji – uważa Ludwik Sobolewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych. Te ostatnie są bezpieczniejszym instrumentem do ściągnięcia kapitału, dlatego inwestorzy wolą dziś korzystać z tego wsparcia. Akcje wydają się zbyt ryzykowne.
Obligacje mają tę przewagę, że są bardziej elastycznym instrumentem.
– Można tę pożyczkę tworzyć na krótszy lub dłuższy okres, dawać oprocentowanie zmienne albo stałe. Obligacje dają również możliwość dopasowywania do swoich wymagań okresów odsetkowych. O ile oczywiście zaakceptują to inwestorzy – tłumaczy Ludwik Sobolewski.
Obligacje stają się coraz częściej stosowanym przez przedsiębiorców sposobem na pozyskanie finansowania. Pod tym względem polski rynek finansowy zmienił się w ostatnim czasie.
– To już nie tylko podnoszenie kapitału przez emisje akcji, nie tylko kredyt bankowy, ale również instrumenty dłużne, pożyczanie pieniędzy poprzez obligacje – wylicza prezes GPW. – Bardzo nas cieszy jako organizatorów rynku Catalyst, giełdowego rynku obligacji, że po ten instrument sięgają przedsiębiorstwa różnej wielkości: średnie, małe i duże.
Co więcej, część przedsiębiorców wprowadza je na rynek Catalyst, przez co stają się dostępne również dla nowych inwestorów, których nie było w ofercie pierwotnej, na rynku pierwotnym. I mogą poprzez platformę Catalyst nabywać te papiery lokując swoje oszczędności.
Porównując akcje z obligacjami, prezes GPW stwierdza, że te pierwsze są prostszym instrumentem.
– Tu się nic nie da specjalnie jakiegoś oryginalnego wytworzyć. Natomiast akcja to jest oczywiście podzielenie się, czyli ryzyko uczestnictwa w spółce – mówi Ludwik Sobolewski. – Tu istotna jest kwestia ustalenia polityki dywidendowej, czy i w jakiej formie będziemy płacić akcjonariuszowi, jeśli chodzi o zysk spółki.
Choć i obligacje ma swoją wady – trzeba je spłacać, regulować odsetki i w końcu dokonać wykupu.
– Kiedy wartość rynku akcji spada, kiedy spadają kursy akcji, to często inwestor ma chęć, aby ulokować pieniądze w instrument taki, można powiedzieć, bezpieczniejszy. Gdy rynek jest niestabilny i kursy spadają to wiadomo, że wtedy tego kapitału można mniej pozyskać poprzez akcje, a zarazem się wprowadza nowych akcjonariuszy, więc firmy często odstępują od emisji akcji, a wtedy rzeczywiście alternatywą może być obligacja – komentuje prezes.
Dołącz do dyskusji: Obligacje popularniejsze od akcji. Kiedy?