SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Netflix kasuje kolejne seriale. Tym razem ofiarą kasacji padł „Blockbuster”

Netflix nadal stosuje brutalną politykę anulowania seriali tuż po premierze. Jeśli 28 dni emisji nie zaowocuje sukcesem, platforma nie jest zainteresowana kontynuowaniem produkcji.

Netflix zrezygnował z zamówienia drugiego sezonu serialu „Blockbuster” zaledwie sześć tygodni po premierze sezonu pierwszego. Serial opowiadał historię ostatniej wypożyczalni kaset wideo o nazwie „Blockbuster”, która próbuje utrzymać się na rynku mimo rozwoju nowych technologii.

Randall Park („Fresh Off the Boat”) i Melissa Fumero („Brooklyn Nine-Nine”) wystąpili w sitcomie nagrywanym jedną kamerą, opowiadającym o tym, jak rozwinąć i utrzymać biznes mimo niesprzyjających warunków rynkowych.

Finał pierwszego sezonu, który teraz będzie musiał służyć widzom jako finał całej serii, oceniany był przez krytyków jako „niezły”. Twórczyni serialu, Vanessa Ramos, powiedziała wcześniej serwisowi TVLine, że drugi sezon będzie drążył tematykę upadku i radzenia sobie z kolejnymi trudnościami. Miała konkretny pomysł na kontynuację, nie spodziewała się anulowania produkcji kilka tygodni po premierze. Sytuacja wokół serialu jest niezręczna ponieważ Netflix chciał tą produkcją oddać hołd wypożyczalniom wideo, które zniknęły z rynku z powodu rozwoju platform streamingowych, a jednak - po raz drugi - symbolicznie odsyła je na śmietnik historii.

Seriale skasowane przez Netflix

Podobny los spotkał dwa inne seriale Netfliksa - „Drogę do awansu” i „Niedoskonałych”. Żaden z tych seriali nie był wielkim hitem. „Droga do awansu” zadebiutowała 26 sierpnia z 16,7 miliona godzin obejrzanych w weekend otwarcia i osiągnęła 4. miejsce w cotygodniowym zestawieniu Top 10 seriali anglojęzycznych Netfliksa. Z kolei „Niedoskonali” wylądowali na 3. miejscu zestawienia w weekend po premierze (8-11 września), zanim na dobre z niego wypadli. Obie serie spędziły tylko trzy tygodnie w pierwszej dziesiątce, co nie jest dobrym osiągnięciem w porównaniu z serialami, które doczekały się zamówienia na kolejny sezon.


Netflix miał duże oczekiwania wobec „Drogi do awansu” jako do tytułu, gdzie główną rolę odgrywała Amerykanka o koreańskich korzeniach. W rolę Ingrid Yun wcieliła się Arden Cho. Planów kontynuacji dowodzi fakt, że dziesiąty odcinek kończy się cliffhangerem. Przed premierą serialu Netflix umówił już dalszy plan pracy scenarzystów, którzy rozwijali wątki z sezonu pierwszego. Platforma zawsze analizuje koszty produkcji w stosunku do osiągniętej oglądalności i w tym wypadku okazała się ona zbyt mała, żeby możliwa była kontynuacja serialu.

Serial inspirowany był popularną powieścią Helen Wan o tym samym tytule. Książka opowiada losy Ingrid Yun, która pracuje w nowojorskiej kancelarii prawnej na Manhattanie i walczy o awans na partnera. Wymaga to od niej wielkiej determinacji, ponieważ w prestiżowej kancelarii zatrudnieni są głównie biali mężczyźni. Bohaterka musi nieustannie balansować między swoimi zasadami i przekonaniami a pracą wymagającą zachowań dalekich od jej kompasu moralnego.

Po tym, jak Ingrid spędziła większość sezonu w trójkącie miłosnym z Nickiem (w tej roli Rob Heaps) i Jeffem (Dominic Sherwood), ostatecznie wybiera Jeffa. Ten jednak zdradził ją, o czym dowiadujemy się w finale sezonu. Jeff powiedział szefom firmy o problemach Ingrid, co sprawiło, że nie została partnerką w kancelarii. Twórczyni serialu, Georgia Lee, zamierzała ten wątek rozwinąć w drugim sezonie i pokazać motywacje Jeffa, tak żeby widzowie lepiej go zrozumieli i wiedzieli, co nim kierowało przy podejmowaniu decyzji, o których dowiadujemy się w finale.

Z kolei stworzony przez Shelley Eriksen i Dennisa Heatona serial „Niedoskonali”, to produkcja z elementami s-f, skierowana przede wszystkim do nastoletniej widowni. Serial po weekendzie otwarcia znajdował się na 3. miejscu listy nieanglojęzycznych produkcji Netfliksa. We wrześniu oglądany był przez 24 miliony godzin, co także nie wystarczyło, aby doczekał się kontynuacji.

Serial „Niedoskonali” opowiadał historię Abbi (Rhianna Jagpal), Juana (I?aki Godoy) i Tildy (Morgan Taylor Campbell). Bohaterowie padli ofiarami terapii genowej i na jej skutek, zostają zamienieni w potwory. Z tego powodu postanawiają wytropić naukowca odpowiedzialnego za ich dramat i zmusić go do ponownego uczynienia ich ludźmi. Niestety widownia serialu nie pozna dalszych losów postaci.

Niespodziewane plany kontynuacji

Netflix śmiało kasuje nowe seriale, ale ostatnio przedłużył produkcje, o których nie było wcześniej mowy, żeby były kontynuowane. Chodzi oczywiście o seriale „Dahmer-Potwór: Historia Jeffreya Dahmera” i „Obserwator”. Obydwa tytuły wyprodukował Ryan Muprhy. „Dahmer. Potwór: Historia Jeffreya Dahmera” opowiada o jednym z najsłynniejszych amerykańskich seryjnych morderców, który otrzymał przydomek „kanibala z Milwaukee” . Jeffrey Dahmer był również nekrofilem i gwałcicielem. W latach 1978-1991 zabił, a następnie wykorzystał seksualnie 17 młodych mężczyzn i chłopców. Został uznany za winnego 15 morderstw i skazany na 15 wyroków dożywotniego więzienia. Zmarł w 1994 roku, uderzony ciężkim przedmiotem przez jednego ze współwięźniów. Serial Netfliksa liczy 10 odcinków.

Tytułową rolę gra Evan Peters, a Richard Jenkins zagrał jego ojca Lionela — chemika, który pokazał synowi, gdy ten był jeszcze dzieckiem, jak bezpiecznie wybielać i zachować kości zwierząt. Jeffrey Dahmer stosował później tę technikę wobec swoich ofiar.

 

Dołącz do dyskusji: Netflix kasuje kolejne seriale. Tym razem ofiarą kasacji padł „Blockbuster”

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wds
tam i tak 90% to lewoskrętne gnioctwo
0 0
odpowiedź
User
Zakrzewski Pe
"kończy się cliffhangerem". A po polsku potrafisz mm?
0 0
odpowiedź
User
nj
"kończy się cliffhangerem". A po polsku potrafisz mm?


OK Boomer
0 0
odpowiedź