Szukaj
Newsletter
„Na dobre i złe. Na wszelki wypadek” - Adam Małysz znów reklamuje Generali (wideo)
Ruszyła nowa odsłona kampanii reklamowej Generali „Na dobre i złe. Na wszelki wypadek” z udziałem Adama Małysza. Za działania odpowiadają Grey Group, Optimum Media OMD oraz Havas Media.
Nowa kampania reklamowa Generali z Adamem Małyszem ma charakter wizerunkowo-produktowy. Oprócz zwiększenia znajomości ubezpieczyciela celem akcji jest promowanie oferowanych przez niego polis dla kierowców i właścicieli mieszkań. Spot prezentuje Małysza w niebezpiecznych sytuacjach podczas rajdu samochodowego, co ma podkreślać, że klient Generali niezależnie od napotkanych trudności może liczyć na tę firmę.
- Chcemy przede wszystkim pokazać, że Generali jako ubezpieczyciel jest dla swoich klientów partnerem, na którego w momentach nieprzewidzianych i niebezpiecznych zdarzeń losowych zawsze można liczyć - opisuje Paweł Wróbel, kierujący w firmie departamentem komunikacji korporacyjnej i marketingu. - Drugim, bardziej dosłownym aspektem kampanii jest zaprezentowanie oferty ubezpieczeń komunikacyjnych i majątkowych Generali w nowej, bardzo proklienckiej odsłonie - dodaje.
Adam Małysz jest ambasadorem reklamowym Generali od prawie 10 lat. Natomiast obecnie jako rajdowiec reklamuje też telefon Sony Xperia Z1 (przeczytaj więcej i zobacz spot).
Kampania Generali rozpoczęła się 8 stycznia i potrwa do końca miesiąca. Obejmuje telewizję (stacje główne i tematyczne) oraz internet. Kreację kampanii przygotowała agencja Grey Group, a za planowanie i zakup mediów odpowiadają domy mediowe Optimum Media OMD (telewizja) oraz Havas Media (internet).
Nowy niekodowany kanał już na satelicie i w Canal+ 
23 nowe kanały w Canal+ online 
TV Republika Plus i kanał narodowców poszerzyły zasięg 
Spółka TVN znów ma prezesa 
Legimi zgadza się na audyt. Będą nowe warunki współpracy z dystrybutorem 
Dołącz do dyskusji: „Na dobre i złe. Na wszelki wypadek” - Adam Małysz znów reklamuje Generali (wideo)
W 2012 roku miałem wypadek (jeden z klientów GENERALI ze pchał mnie z drogi podczas wyprzedzania przeleciałem przez rów i skosiłem parę drzewek ... miało to miejsce 14.11.2012 po około 2 tygodniach zjawił się rzeczoznawca od nich i ocenił szkodę na całkowitą minął kolejny tydzień dostałem od nich potwierdzenie szkody listowne (to była ostatnia informacja od GENERALI co z moją szkodą. Szkodę prowadzi niejaki "Roland Gawron" nie polecam nikomu (0 kontaktu z poszkodowanym !!!
!!! OSZUŚCI !!!
więc o co chodzi czemu to tak się przeciąga. Prawie 3 miesiące czekam na jakąś konkretną decyzję odpowiedz cokolwiek i dostaję od GENERALI totalnie olanie sprawy
wszystkiego muszę dowiadywać się sam co się dzieje narażając się na dodatkowe koszty ...) za każdym razem jak do nich dzwonie dostaję informację że sprawa w toku i tak cały czas ... ale co w toku mają na piśmie przyznanie się poszkodowanego zeznania świadków oględziny auta oraz miejsca ....
!!!!!!!! OSZUŚCI !!!!!!!!!!!!!
w ostatnie pismo jakie dostałem od nich list że podczas wypadku auto nie zostało aż tak bardzo uszkodzone i nic nie wypłacą ... ogólnie twierdzą prawdopodobnie że sam się z drogi zapchałem i to moja wina ... pomimo poświadczenia światków oraz oświadczenia sprawcy ... do tej poty nie dostałem ani złotówki ... a moją sprawę prowadzi ich biuro które jest umieszczone po drugiej stronie polski ... żeby był łatwy i szybki kontakt z klientem ...
!!!!!!!!!! OSZUŚCI !!!!!!!!!!!!!