Mniej wyłudzeń kredytów na skradzione dokumenty
Tylko w IV kwartale 2012 roku zastrzeżono w systemach bankowych ponad 25 tys. dowodów tożsamości i udaremniono wyłudzenia na łączną kwotę 54 mln zł - wynika z raportu Związków Banków Polskich InfoDOK. Maleje zarówno liczba prób, jak i kwoty wyłudzeń. Zwiększenie bezpieczeństwa obrotu gospodarczego pomogłoby również przedsiębiorcom.
W całym 2012 roku dzięki międzybankowej bazie zastrzeżonych dokumentów udało się udaremnić próby wyłudzenia kredytów o wartości niemal 300 milionów złotych. Rekordzista z województwa mazowieckiego próbował wyłudzić z banku 20 milionów złotych. W roku 2011 prób wyłudzeń było znacznie więcej – na łączna kwotę 510 milionów złotych. To oznacza spadek przestępstw tego typu aż o 42 procent rok do roku.
– Wiemy o tym, że gdybyśmy nie mieli systemu zastrzegania dokumentów, to mielibyśmy kilka miliardów strat każdego roku. I to są w wielu przypadkach wyprowadzenia właściwie bez możliwości odzyskania tych środków. W realnej gospodarce, w działalności gospodarczej policja ujawnia, w zależności od roku, od 35 nawet do 50 tys. przypadków skutecznych wyłudzeń i kradzieży przy użyciu sfałszowanych lub skradzionych dokumentów tożsamości. I to musi budzić niepokój – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
W ubiegłym toku Polacy zastrzegli w bazie 114 tysięcy utraconych dokumentów. To rekordowo wysoki wynik od początku prowadzenia takich statystyk, czyli od 2008 roku. Codziennie do systemu trafia ok. 300 nowych dokumentów. Według ekspertów ZBP fakt, że coraz więcej osób zastrzega utracony dowód lub paszport oznacza, że lepiej zdajemy sobie sprawę z możliwych konsekwencji kradzieży naszych dokumentów.
Przestępstwa związane z wyłudzaniem kredytów uderzają także w przedsiębiorców. Dlatego w tej grupie poziom zaufania do bezpieczeństwa obrotu gospodarczego jest jednym z najniższych w całej Europie.
– Poza sektorem bankowym jest bardzo wiele skutecznych wyłudzeń przy użyciu fałszywych bądź skradzionych dokumentów tożsamości. Dlatego zabiegamy o to, by wszyscy przedsiębiorcy, kiedy tylko mają jakąkolwiek wątpliwość, czy prezentowany dokument jest autentyczny, żeby to sprawdzali w tym systemie – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz.
By to zrobić wystarczy skontaktować się z Centrum Prawa Bankowego i Informacji lub z Centrami Informacji Gospodarczej i podpisać umowę. Przedsiębiorca uzyska wówczas certyfikat dostępu do systemu Dokumenty Zastrzeżone.
– Szczególny apel kierujemy do notariuszy, by potwierdzając jakiekolwiek dokumenty lub spisując wolę stron, sprawdzali przedtem, czy strony posługują się autentycznymi dokumentami, czy przypadkiem nie są to dokumenty zastrzeżone – zaleca prezes Związku Banków Polskich. – Ale oprócz tego oczywiście wszystkie instytucje, które udzielają pożyczek, kredytów w formie finansowej, które świadczą usługi lub udostępniają towar z odroczonym terminem płatności. Ale także osoby i podmioty zajmujące się np. wynajmem mieszkań. Trzeba sprawdzać, kim są osoby dokonujące takich operacji, np. wynajmu, i czy na pewno nie mamy do czynienia z oszustwami.
Eksperci Związku Banków Polskich zwracają też uwagę na spadający wskaźnik koniunktury bankowej. Wartość indeksu Pengab zmalała w stosunku do grudnia o 5,8 punktów i wynosi obecnie 11,5 punktów. Pierwsza przyczyna to spadek kredytowania gospodarstw domowych. Z jednej strony konsumenci bardziej rozważnie zaciągają zobowiązania, z drugiej – zakończył się program preferencyjnych kredytów mieszkaniowych „Rodzina na swoim”.
– Wiemy, że na szczęście utrzymuje się na dość wysokim poziomie, choć nieco maleje, dynamika kredytowania małych i średnich przedsiębiorstw. Wszyscy oczekujemy na uruchomienie systemu poręczeniowo-gwarancyjnego oraz programu „Inwestycje Polskie”. Wraz z programami rozwoju poszczególnych miast i regionów to powinny być wyraźne sygnały dla polskich przedsiębiorców, że mimo niepewności warto inwestować, modernizować własne przedsiębiorstwa, bo pewne programy, zarówno publiczne, jak i wiodących firm gospodarczych, będą realizowane – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz.
W stosunku do ubiegłego miesiąca liczba kredytów inwestycyjnych dla przedsiębiorstw spadła w 29 proc. badanych placówek bankowych, wzrosła w 13 proc. W zakresie kredytów obrotowych wzrost nastąpił w 22 proc., spadek w 19 proc. placówkach. Jednak większość ankietowanych przez TNS Polska przedstawicieli środowiska bankowego przewiduje ożywienie na tym rynku. Bankowość przedsiębiorstw małych i średnich uznaje się teraz za kluczową dla rozwoju całego sektora bankowego.
Prezes Związku Banków Polskich zachęca też do podejmowania działań, które zagwarantują, że okres spowolnienia będzie możliwie krótki i zwiększą szanse na odwrócenie tendencji.
– Firmy mogą rozpoczynać pewne projekty, bo z przedsiębiorstwami ryzykiem podzielą się fundusze poręczeniowo-gwarancyjne. Musimy mieć pewność, że będą główne programy rozwojowe, strategiczne, takie jak np. w obszarze energetyki, dystrybucji energii, energetyki odnawialnej. Że będą wreszcie programy sprzyjające skłonności do oszczędzania długoterminowego, np. na cele mieszkaniowe, one są nam potrzebne, i że będą nowe formy finansowania mieszkalnictwa np. czynszowego, oraz na wynajem. To są ważne sygnały, na które czekają Polacy. A oprócz tego, że będą realizowane ważne projekty innowacyjne takie, które będą promować współpracę polskich przedsiębiorców z jednostkami badawczo-rozwojowymi oraz z uczelniami – wylicza prezes ZBP.
Dołącz do dyskusji: Mniej wyłudzeń kredytów na skradzione dokumenty