Media bez polskich znaków w kampanii „Język polski ą-ę”
W ramach kampanii „Język polski ą-ę” w przypadający w czwartek Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego w polskich mediach ukażą się teksty bez znaków diakrytycznych. Akcję wspierają m.in. Jerzy Bralczyk, Henryk Sawka i Marek Przybylik.
Celem kampanii „Język polski ą-ę” jest zachęcenie Polaków do używania znaków diakrytycznych (ą, ę, ć, ł, ń, ó, ś, ż, ź) w tekstach pisanych w codziennych sytuacjach. Według sondażu ARC Rynek i Opinia 63 proc. z nas nie zawsze dba o poprawność językową, a 53 proc. nie stosuje znaków diakrytycznych w SMS-ach i mailach, bo woli pisać je szybciej.
Organizatorzy kampanii chcą więc pokazać, jak śmieszny staje się język polski, jeśli zupełnie usunie się z niego ogonki, kropki i kreski przy niektórych literach. W czwartek 21 lutego wybrane teksty w niektórych gazetach („Gazeta Wyborcza”, „Metro”, „Nasze Miasto”, „Puls Biznesu”, „Dziennik Gazeta Prawna”), serwisach internetowych (m.in. Onet, Interia i Wirtualna Polska) będą publikowane bez znaków diakrytycznych, a w Radiu ZET będzie nadawana zabawna kompilacja polskich przebojów wyśpiewanych bez takich głosek. Dodatkowo spoty promujące akcję będą wyświetlane w warszawskim metrze. W ramach akcji uruchomiono serwis językpolskijestąę.pl.
Akcję wspierają m.in. językoznawca prof. Jerzy Bralczyk, rysownik Henryk Sawka, dziennikarz Marek Przybylik oraz muzycy Jacek Bryndal i Łukasz Zagrobelny, a patronat nad nią objęła Rada Języka Polskiego.
- Język polski ciągle ewoluuje, jednak moim zdaniem nie zawsze są to zmiany na lepsze. Dziś dużym zagrożeniem dla polszczyzny jest skłonność do nieużywania charakterystycznych polskich liter. Im częściej będziemy pisać na przykład esemesy bez znaków diakrytycznych, tym większe prawdopodobieństwo, że „ąści” szybko z naszego języka znikną. Tego bym niezwykle żałował, to byłoby naprawdę duże zubożenie - uważa Jerzy Bralczyk.
Organizatorem kampanii jest agencja Ogilvy & Mather.
Dołącz do dyskusji: Media bez polskich znaków w kampanii „Język polski ą-ę”
to powinni poruszać poloniści w szkołach
bo tak głupole zrozumieją wszystko na odwrót