SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Magdalena Ogórek po aresztowaniu jej męża: ta sprawa mnie nie dotyczy, żądam poszanowania prywatności

W piątek zatrzymany został były poseł SLD Piotr M., prokuratura postawiła mu pięć zarzutów, a sąd zgodził się na areszt. - Sprawa ta nie dotyczy w najmniejszym stopniu mojej osoby. Żądam poszanowania prywatności mojej i córki - stwierdziła w sobotę dziennikarka Magdalena Ogórek, żona M.

Magdalena Ogórek, jedna z nowych prowadzących audycje w Radiu Łódź fot. akpaMagdalena Ogórek, jedna z nowych prowadzących audycje w Radiu Łódź fot. akpa

Piotr M., w przeszłości m.in. poseł SLD i rektor kilku uczelni wyższych, został zatrzymany w piątek około południa w Krakowie. Został przesłuchany w tamtejszej prokuraturze rejonowej, postawiono mu pięć zarzutów.

Zarzuty dotyczą m.in. działania na szkodę wierzycieli Małopolskiej Wyższej Szkoły im. Józefa Dietla w Krakowie (poprzez ukrywanie składników majątkowych szkoły o wartości 218 tys. zł, które mogły zostać zajęte w postępowaniach egzekucyjnych), wyrządzenia szkody majątkowej Wyższej Szkole Gospodarki i Zarządzenia w wysokości ponad 500 tys. zł (poprzez transfer środków pieniężnych tej szkoły na inne konta i przywłaszczenie tych pieniędzy) oraz wyłudzenia na szkodę osoby prywatnej 2,6 mln zł (poprzez zawieranie szeregu umów z tą osobą i wprowadzenie w błąd co do rzeczywistego przeznaczenia tych pieniędzy).

Pozostałe zarzuty dotyczą naruszenie praw pracowniczych pracowników Małopolskiej Wyższej Szkoły im. Józefa Dietla (poprzez niewypłacanie wynagrodzeń lub wypłacanie ich z opóźnieniem oraz nieuregulowanie obowiązkowych składek na ubezpieczenie społeczne o wartości ponad 1 mln zł) oraz niezgłoszenia wniosku o upadłość mimo powstania warunków do złożenia wniosku innego podmiotu.

W piątek po południu sąd przychylił się do wniosku o aresztowanie Piotra M. na trzy miesiące.

Magdalena Ogórek: ta sprawa mnie nie dotyczy, żądam poszanowania prywatności

Wiele mediów informujących o działaniach śledczych wobec Piotra M. zaznaczało, że jest on mężem Magdaleny Ogórek, publicystki związanej z TVP Info i kilkoma stacjami regionalnymi Polskiego Radia. W sobotę w godzinach południowych dziennikarka odniosła się do sprawy w krótkim oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze.

- Oświadczam, że sprawa ta nie dotyczy w najmniejszym stopniu mojej osoby - stwierdziła Magdalena Ogórek. - W związku z powyższym żądam poszanowania prywatności mojej i córki, a w przypadku naruszania tejże prywatności podejmę natychmiastowe kroki prawne - zapowiedziała.

Życie prywatne Magdaleny Ogórek było opisywane przez niektóre media już wiosną 2015 roku, kiedy dziennikarka startowała z poparciem SLD na prezydenta Polski. W „Fakcie” w styczniu 2015 roku ukazał się artykuł  „Ogórek rozbiła małżeństwo urzędnika z rządu”.

W drugiej połowie maja br. w tabloidzie zamieszczono przeprosiny za treści w tym tekście. - Rozpowszechnialiśmy nieprawdziwe twierdzenia, że Pani Magdalena Ogórek ‘rozbiła małżeństwo’ urzędnika z rządu, a także za to, że tolerowaliśmy upublicznienie tego materiału prasowego przez znaczny czas. Oświadczamy, że brak było jakichkolwiek podstaw do sformułowania takich treści - napisali wydawca i były naczelny „Faktu”.

Ogórek skrytykowała senatora za ojca, procesuje się z szfem Muzeum Polin

Z kolei Magdalena Ogórek w lipcu 2017 roku na Twitterze wytknęła senatorowi Markowi Borowskiemu (przez wiele lat związanemu z SLD), że jego ojciec zmienił nazwisko z żydowskiego na polskie, więc Borowski powinien „rozliczyć się ze stalinowskiego i KPP-go spadku”. Skrytykowało ją za to wielu dziennikarzy, a prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski poprosił Ogórek o wyjaśnienia.

Wpisy Magdaleny Ogórek, a takżę tweety Rafała Ziemkiewicza o reakcji na zaostrzenie na początku 2018 roku ustawy o IPN, znalazły się na wystawie „Obcy w domu. Wokół Marca ‘68” dotyczącej nagonki antyżydowskiej zorganizowanej 50 lat temu przez komunistyczne władze Polski. Wystawa została otwarta w Muzeum Polin wiosną 2018 roku w związku z 50. rocznicą tych wydarzeń.

Zarówno Ogórek, jak i Ziemkiewicz mocno skrytykowali uznanie ich wpisów za przykłady współczesnego antysemityzmu. - Haniebny postępek Muzuim Polin postrzegam jako kolejny wyraz opresyjnej propagandy politycznej. Jeszcze dziś do muzeum zostanie przesłane wezwanie do natychmiastowych przeprosin - w przeciwnym wypadku wystąpię na drogę sądową - stwierdziła publicystka TVP na Twitterze. Dodała, że interesuje się kulturą i historią Żydów i w takim duchu wychowuje swoje dziecko.

Ówczesny szef Muzeum Polin profesor Dariusz Stola nie zamierzał przeprosić Ogórek, zaproponował jej natomiast wspólnie zwiedzanie Muzeum Polin. W tej sytuacji publicystka skierował przeciw niemu prywatny akt oskarżenia o zniesławienie. Jak podała wiosną ub.r. „Gazeta Wyborcza”, oskarżenie zostało oddalone przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia, a po zażaleniu złożonym przez oskarżającą taką samą decyzję w połowie lutego ub.r. prawomocnie podjął Sąd Okręgowy w Warszawie. - Sąd nawet nie zbadał sprawy, składam ponownie - zapowiedziała Magdalena Ogórek na Twitterze, komentując informację o umorzeniu sprawy.

Dołącz do dyskusji: Magdalena Ogórek po aresztowaniu jej męża: ta sprawa mnie nie dotyczy, żądam poszanowania prywatności

70 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Hahah
Ta kobieta jest moim mistrzem...
Wyprze się wszystkiego -byle kasa, byle blisko władzy.
odpowiedź
User
Ja_2020
O proszę, sprawa jej nie dotyczy. Ciekawe czy tak samo uważa gdy stacja w której pracuje grzebie w życiorysach rodzin osób z opozycji.
odpowiedź
User
Kadry tvp
Najpierw Marcelina Z. z pytania na śniadanie. Teraz małżonek pani Magdy, która żąda poszanowania prywatności. Kto będzie następny????
odpowiedź