"Kurier z Warszawy" największym filmem realizowanym w powojennej Polsce
"Kurier z Warszawy", najnowsze filmowe przedsięwzięcie Juliusza Machulskiego, ma być największym realizowanym przez naszą kinematografię obrazem po 1989 roku.
Polski Instytut Sztuki Filmowej przyznał jego twórcom 100 000 zł na przygotowanie projektu do produkcji.
"Kurier z Warszawy", do którego Juliusz Machulski kończy pisanie scenariusza, jest adaptacją autobiograficznej książki Jana Nowaka-Jeziorańskiego pod tym samy tytułem. W założeniu ma powstać miniserial. Od samego początku będzie on jednak realizowany na filmowej taśmie 35 mm, ponieważ z tego materiału ma powstać również pełnometrażowa fabuła. Historia opowiedziana na ekranie pokaże przedwojenne losy Nowaka-Jeziorańskiego, jego zaangażowanie w Powstanie Warszawskie, a także jego ucieczkę do Anglii. Informacje na temat tego do jakiego momentu po wojnie toczyć się będzie akcja zarówno serialu, jak i filmu fabularnego, znane będą dopiero po zakończeniu prac nad skryptem. Duża uwaga skupiona zostanie na pewno na wydarzeniach rozgrywających się w latach 1943-1945.
Jan Nowak-Jeziorański urodził się 2 (lub 3) października 1914 roku w Berlinie. (data 15 maja 1913 roku była przez niego używana w fałszywym, konspiracyjnym życiorysie) Do wybuchu wojny używał jeszcze swego prawdziwego imienia, Zdzisław. Jako podchorąży artylerii został wzięty we wrześniu 1939 r. do niewoli na Wołyniu. Uciekł, aby prowadzić dalszą walkę już w podziemiu. W Armii Krajowej przewodził akcji "N" - mającej na celu demoralizację oddziałów niemieckich. W trakcie powstania ożenił się z Jadwigą z Wolskich, pseudonim "Greta".
Jako kurier i spadochroniarz pięciokrotnie przekradał się do Londynu i okupowanej Polski. Raz, ukryty pod wilgotnym węglowym miałem na pokładzie statku płynącego do Sztokholmu, omal nie umarł z wychłodzenia. W lipcu 1944 r. dotarł do okupowanej stolicy jako ostatni kurier przed wybuchem powstania. W przeddzień kapitulacji z rozkazu komendanta AK gen. Bora-Komorowskiego przedarł się z płonącego miasta do Londynu, wywożąc setki dokumentów i zdjęć świadczących o dramacie Warszawy.
Po wojnie pracował w BBC, a od 1952 r. przez 25 lat kierował polską sekcją Radia Wolna Europa w Monachium. Później wyjechał do USA, skąd powrócił do kraju dopiero w roku 2002. Legendarny Kurier z Warszawy zmarł 20 stycznia 2005 r.
Jan Nowak-Jeziorański swoje wspomnienia z lat wojny i okupacji oraz okresu pracy w RWE opublikował m.in. w takich książkach, jak - "Kurier z Warszawy", "Wojna w eterze", "Rozmowy o Polsce", "Polska wczoraj, dziś i jutro", które z miejsca stawały się księgarskimi przebojami. Swoje zbiory archiwalne Jan Nowak-Jeziorański przekazał Zakładowi Narodowemu im. Ossolińskich, którego był kuratorem. Dziś film "Kurier z Warszawy" ma szansę stać się wydarzeniem w każdym stopniu wyjątkowym. Będącym pomnikiem jakie polskie kino może wystawić wielkiemu Polakowi, a przy okazji przekazać widzom wyjątkową lekcje najnowszej historii tego kraju.
Żeby tak się stało potrzebne są oczywiście pieniądze, a o te twórcy obrazu chcą się starać również za granicą. W chwili obecnej szukani są koproducenci europejscy. Trwają też starania o różne fundusze z Komisji Europejskiej. Na rodzimym podwórku żywe zainteresowanie włączenia się w realizację tego przedsięwzięcia wykazuje również Telewizja Polska. Natomiast na pewno wiadomo, że koproducentami powstającego dzieła będzie Studio Filmowe Zebra wraz z kierowanym przez Mariana Terleckiego, M.T. Art. Planowane rozpoczęcie zdjęć przewidziano na przełom roku 2006-2007. Ekipa chce odwiedzić kraje, które znalazły się na wojennym szlaku Jana Nowaka Jeziorańskiego, czyli m.in. Szwecję, Anglię, Niemcy i Szwajcarię.
Dołącz do dyskusji: "Kurier z Warszawy" największym filmem realizowanym w powojennej Polsce