Krzysztof Stanowski mógłby liczyć na 9,7 proc. głosów w wyborach prezydenckich
Dziennikarz Krzysztof Stanowski jeśli zdecydowałby się na start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich mógłby liczyć na 9,7 proc. głosów - wynika z sondażu SW Research dla rp.pl.
Krzysztof Stanowski ogłosił chęć startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w czasie wywiadu z prezydentem Andrzejem Dudą wyemitowanym po premierze Kanału Zero.
- Panie prezydencie, nie jest tajemnicą dla moich widzów, że mam pewne plany: chciałbym zobaczyć, jak wygląda kampania prezydencka od środka, mam zamiar nagrywać na ten temat różnego rodzaju vlogi, chciałbym, żeby kamera za mną podążała. Chciałbym zobaczyć, jak to jest być kandydatem na prezydenta, a nie da się tego zrobić inaczej, niż startując w wyborach na prezydenta. W związku z czym zamierzam to zrobić - stwierdził Stanowski. - Nie chcę wygrać - zaznaczył.
Andrzej Duda zwrócił uwagę, że w ostatnich latach po osiągnięciu bardzo dobrych wyników w wyborach prezydenckich do polityki na dłużej weszli Paweł Kukiz i Szymon Hołownia. Zwrócił uwagę, że Stanowski jest bardzo popularny, więc popiera go poważna grupa ludzi. - To zapewne niepoważna grupa ludzi, ale być może liczna - skomentował twórca Kanału Zero.
CZYTAJ TEŻ: Stanowski ujawnił ostatnich autorów Kanału Zero. “Z tego ogłoszenia jestem najbardziej dumny”
Obecny prezydent radził mu, żeby w czasie swojej kampanii odbył jak najwięcej spotkań z wyborcami. - Będę musiał jeździć po tym miastach? O Jezu, nie można na TikToku - skomentował Stanowski. - Biorąc pod uwagę, że nie chcę wygrać, to odpuszczę tę uwagę - zaznaczył.
Jakie szanse ma Stanowski?
W sondażu dla portalu zapytano ankietowanych, czy gdyby Krzysztof Stanowski wystartował w wyborach prezydenckich mógłby liczyć na ich głos. "Na tak zadane pytanie +tak+ odpowiedziało 9,7 proc. badanych. Odpowiedzi +nie+ udzieliło 42,7 proc. respondentów" - czytamy.
Z kolei 15 proc. badanych stwierdziło, że nie wie, czy Stanowski mógłby liczyć na ich głos, a 32,6 proc. ankietowanych nie wie, kim jest Krzysztof Stanowski.
"Dziennikarza chętniej poparliby mężczyźni (13 proc.) niż kobiety (7 proc.). Grupą wiekową najczęściej deklarującą możliwość zagłosowania na Krzysztofa Stanowskiego są osoby w wieku od 25 do 34 lat. Z uwagi na wysokość zarobków oddanie głosu na Krzysztofa Stanowskiego biorą pod uwagę najczęściej respondenci z dochodami przekraczającymi 5000 zł netto miesięcznie. Biorąc pod uwagę klasę miejscowości odsetek ten jest najwyższy wśród osób z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców (11 proc.)" - komentowała wyniki badania, cytowana przez portal Małgorzata Bodzon, senior project manager w SW Research.
Rp.pl zauważa, że poparcie na poziomie 9,7 proc. w poprzednich wyborach prezydenckich dałoby Stanowskiemu czwarte miejsce — za Andrzejem Dudą, Rafałem Trzaskowskim i Szymonem Hołownią, ale przed Krzysztofem Bosakiem (6,78 proc.), Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (2,38 proc.) i Robertem Biedroniem (2,22 proc.).
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 6-7 lutego 2024 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.
W sobotę wieczorem Kanał Zero miał prawie 800 tys. subskrybentów.
Krzysztof Stanowski odszedł z Kanału Sportowego
W połowie października z Krzysztof Stanowski wskutek sporu z innym głównymi twórcami rozstał się z Kanałem Sportowym, z którym był związany od jego startu na początku 2020 roku. Zaraz potem odeszli m.in. Robert Mazurek, Kamil Gapiński, Przemysław Rudzki i Monika Wądołowska, obecnie zaagnażowani w tworzenie Kanału Zero.
CZYTAJ TEŻ: Krzysztof Stanowski najczęściej czytanym dziennikarzem w X (Twitterze) w 2023 roku. Na podium Lis i Bok
Na początku listopada Krzysztof Stanowski spółkę, za pośrednictwem której miał ponad 20 proc. Kanału Sportowego, sprzedał biznesmenowi z branży nieruchomościowej Maciejowi Wandzlowi, byłemu współwłaścicielowi Legii Warszawa. Po tym jak Stanowski w długim nagraniu szczegółowo opisał swój konflikt z pozostałymi twórcami Kanału Sportowego, krytykując zwłaszcza Mateusza Borka, Kanał w połowie listopada przez kilka dni stracił ok. 50 tys. subskrybentów.
Stanowski w Kanale Sportowym prowadził „Dziennikarskie Zero”, „Stanowisko”, wspólny program z Robertem Mazurkiem, część „Hejt Parków” i raz w tygodniu program poranny (zwykle z youtuberem Maciejem Dąbrowskim).
Stanowski z portalem i klubem piłkarskim Weszło
Od 15 lat Krzysztof Stanowski współtworzy serwis Weszło dotyczący głównie piłki nożnej. Początkowo był to blog, w którym teksty nie były podpisywane, potem rozwinął się w witrynę z informacjami i publicystyką, także w formie wideo na kanale youtube’owym. W lutym br., po odejściu Mateusza Rokuszewskiego do Canal+ Sport, Stanowski wrócił na stanowisko redaktora naczelnego witryny.
W 2022 r. dwie spółki zarządzające serwisem Weszło zanotowały spadek przychodów o 5,5 proc. do 4,02 mln zł, a przy wzroście kosztów o 6 proc. ich zysk netto zmalał z 346 do 164,3 tys. zł Pod marką Weszło od kilku lat działają też butikowe biuro podróży organizujące wyjazdy na mecze i klub piłkarski KTS Weszło, który po kilku awansach w bieżącym sezonie gra w warszawskiej IV lidze. K
Z mediami Stanowski jest związany od połowy lat 90. Pracował m.in. w „Przeglądzie Sportowym”, „Super Expressie”, „Dzienniku” i miesięczniku „Futbol”, napisał kilka książek o tematyce piłkarskiej.
Dołącz do dyskusji: Krzysztof Stanowski mógłby liczyć na 9,7 proc. głosów w wyborach prezydenckich