Po zajściach na manifestacjach Strajku Kobiet Krzysztof Czabański chce, żeby dziennikarzy chroniły służby państwowe
Wystąpię do premiera, aby odpowiednie służby państwowe zapewniły bezpieczeństwo dziennikarzom, aby mogli relacjonować opinii publicznej, to co dzieje się na ulicach - powiedział szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, pytany o ataki na media publiczne podczas demonstracji Strajku Kobiet.
Krzysztof Czabański był pytany w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia o ataki m.in. na przedstawicieli mediów publicznych podczas demonstracji organizowanych przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Jego zdaniem, "te ataki wyrażają podświadomie tęsknotę za utratą monopolu w przekazie, na rynku medialnym". Czabański ubolewał, że opozycja parlamentarna "popiera takie bezprawne, nieraz bandyckie działania".
"Przecież mamy do czynienia już z fizycznym atakiem na dziennikarzy relacjonujących to, co się dzieje na ulicach" - zaznaczył.
"Wystąpię jeszcze dzisiaj do pana premiera z prośbą o to, żeby jednak odpowiednie służby państwowe zapewniły bezpieczeństwo dziennikarzom, niezależnie od tego, jakie media reprezentują, w momencie kiedy znajdą się w pobliżu ekstremalnych działań, by mogli wykonywać bezpiecznie funkcje relacjonowania opinii publicznej, o tym, co się dzieje. Tak samo sprzęt dziennikarzy i siedziby mediów powinny być chronione" - zapowiedział Czabański.
"Służby państwowe powinny pokazać, że są zdecydowane"
Zaznaczył, że w sytuacji ataków na media, służby państwowe "powinny pokazać, że są na miejscu i są zdecydowane".
Pytany o brak solidarności środowiska dziennikarskiego w sytuacjach niedopuszczania niektórych mediów na konferencje prasowe lub nazywania ich "funkcjonariuszami", Czabański powiedział, że "w tej chwili niektóre redakcje w ogóle się nie kryją, że są czynną stroną w agresywnej, ulicznej próbie zmiany wyników wyborów".
"To dotyczy +Gazety Wyborczej+, która już bez żenady popiera Strajk Kobiet, nakręca tę atmosferę, to dotyczy portalu Onet, który już oficjalnie gra z orkiestrą Owsiaka, która to orkiestra stała się orkiestrą Strajku Kobiet" - powiedział Czabański.
"Mam nadzieję, że część mediów komercyjnych, która zapewne powodowana szlachetnymi pobudkami, wzięła udział w graniu tej orkiestry Owsiaka, teraz zada sobie pytanie: +W czym my bierzemy udział, co my popieramy?+" - dodał szef RMN.
Podkreślił, że "redakcje mają prawo popierać to co chcą, ale wtedy niech nie udają niezależnych, wolnych, demokratycznych mediów".
Na demonstracjach Strajku Kobiet ataki na Radio Poznań i Media Narodowe
W sobotę wieczorem podczas manifestacji w Poznaniu zorganizowanej przez Ogólnopolski Strajk Kobiet przeciw publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów o aborcji doszło do incydentów przy siedzibie Radia Poznań.
Na posesję wrzucono petardy, ponadto podpalono wycieraczkę, pomalowano domofon, a na ogrodzeniu powieszono plakaty z napisami: „Stop pedofilii w kościele”, „Myślę, czuję, decyduję”. Według dziennikarzy Radia Poznań policjanci nie reagowali na takie zachowanie.
Dwa dni wcześniej reporter stacji Hubert Jach był atakowany przez demonstrantów. - Próbowali mnie przewrócić i podstawiali mi nogi. Przeklinali i kazali mi się wynosić. Wytrącili mi telefon z ręki - opisywał w rozmowie z portalem TVP.info.
Z kolei w środę grupa uczestników manifestacji Strajku Kobiet w Warszawie zaatakowała dziennikarkę i operatora Mediów Narodowych, na obecność których zwróciła wcześniej uwagę jedna z liderek protestu Marta Lempart. Poszkodowani zgłosili sprawę na policji.
Dołącz do dyskusji: Po zajściach na manifestacjach Strajku Kobiet Krzysztof Czabański chce, żeby dziennikarzy chroniły służby państwowe