Na śmierć tradycyjnej telewizji szybko się nie zanosi. „TV i streaming są komplementarne”
Chociaż widzowie stopniowo odchodzą od oglądania linearnej telewizji do streamingu, to branża nie spodziewa się trzęsienia ziemi i nagłego, ogromnego spadku widowni tradycyjnej telewizji. - Telewizja i streaming są komplementarne - oceniają przedstawiciele nadawców i operatorów.
O tym jak zmienia się w dzisiejszych czasach konsumpcja mediów rozmawiali uczestnicy debaty "Idealny miks IPTV, OTT i TV, jak programować i dystrybuować?” podczas 49. Międzynarodowej Konferencji i Wystawy PIKE odbywającej się w Toruniu.
Prowadzący panel dyrektor generalny sieci Toya zaczął od tego, że w 2021 r. średni czas oglądania telewizji w 2021 r. skrócił się o 14 minut, do 4 godz. 6 minut 34 sekund. Po szczególnym 2020 r., w którym na skutek pandemii i związanych z nią ograniczeń statystyczny Polak oglądał telewizję linearną o prawie 5 min dłużej niż rok wcześniej, w zeszły, roku nastąpił znaczący spadek średniego czasu oglądania tradycyjnej telewizji
- Ciągle jesteśmy rynkiem, na którym ogląda się dużo, ponad 4 godz. dziennie – mówił podczas panelu Bogdan Czaja, group vice president odpowiedzialny za programming w TVN Warner Bros. Discovery. - Wśród ludzi, którzy oglądają telewizję, oglądalność się wydłuża, ale spadają zasięgi. Młodzi ludzie nie przychodzą już do telewizji – mówił Czaja.
Patrycja Czajkowska, kierowniczka ośrodka kanałów i serwisów internetowych w TVP, zwróciła uwagę, że nawet w grupie osób po 65. roku życia notowany jest kilkunastoprocentowy odpływ do platform VoD - W czasie pandemii dzieci były w domu pokazały swoim rodzicom, dziadkom aplikacje, Smart TV, serwisy streamingowe - oceniła.
Część młodych ludzi nadal wybiera jednak tradycyjną telewizję, bo ramówka ułatwia wybór treści. Izabella Wiley, general manager A+E Networks w Polsce, podała przykład syna znajomego, który oglądał dużo treści na YouTube. Gdy jednak założył rodzinę, nie chcąc spędzać zbyt wiele czasu na wybieraniu co chce obejrzeć, zdecydował się na telewizję kablową. - Chciał, by ktoś się zajął wyborem najlepszego programu dla niego, by mógł włączyć zaufaną stację, na której często znajdzie interesujący go kontent – mówiła Wiley.
Widzowie odpływają z telewizji m.in. z powodu zbyt dużej liczby reklam czy powtórek. - Ludzie chcą płacić za premierowy kontent Kanały tematyczne nie maja takiej samej widowni jak stacje naziemne, stąd jakaś doza powtórek jest zdrowa – mówiła Wiley. Dodała jednak, że era 15. czy 16. kanału powtórkowego się kończy,
- W modelu biznesowym od reklamy nie uciekniemy. Nie możemy porównywać się z USA, gdzie abonenci płacą dużo więcej operatorom kablowym i ci dużo więcej płacą za dystrybuowane programy - mówiła Izabella Wlley.
Za oceanem mocno spada liczba klientów płatnej telewizji, bo jest ona szczególnie droga – za równowartość przeciętnego pakietu kablowego można mieć prawie wszystkie serwisy streamingowe. U nas za cenę pakietu płatnej telewizji kupimy zdecydowanie mniej subskrypcji VoD, bo ceny ofert sieci kablowych czy platform satelitarnych są jednymi z najtańszych w Europie, o czy była mowa na poniedziałkowym panelu.
Odpływ widzów od telewizji będzie stopniowy
– Rozmawiając z operatorami dowiedziałam, że liczba abonentów telewizji linearnej nie maleje, a nawet lekko rośnie - ujawniła Karolina Okrój z sieci kablowej Promax. - Sieci kablowe są dostawcami internetu, a w jakiś sposób trzeba odbierać serwisy streamingowe. Tu nie ma konkurencji. Nie przewiduję gwałtownych zmian w zachowaniach widzów – mówił Jacek Kobierzycki
Co dalej z tradycyjną telewizją? - Zakładam, że telewizja linearnej będzie tracić na rzecz streamingu, ale nie będzie to gwałtowny proces. Będzie następować stopniowy przepływ widowni z kanałów do OTT – tłumaczył Czaja.
Jacek Kobierzycki zwrócił uwagę, że oglądanie staje się coraz hybrydowe - pewne pozycje śledzi się w telewizji liniowej, po inne idzie się do streamingu.
- Motorem linearnej telewizji są programy na żywo, programy informacyjne, sport, coś, czego nie da się odłożyć do późniejszego obejrzenia. To będzie utrzymywać liniową telewizję - wymieniał Bogdan Czaja - Seriale coraz bardziej przesuwają się w stronę streamingu. Widać to w przypadku dużych prime time'owych produkcji. Trochę inaczej jest z codziennymi serialami - ocenił.
- Nie sądzę, abyśmy dożyli śmierci telewizji. Ale serwisy streamingowe i przesyłanie treści na żywo będzie rosło - podkreśliła Małgorzata Seck, wiceprezes Canal+ Polska ds. programowych.
Dołącz do dyskusji: Na śmierć tradycyjnej telewizji szybko się nie zanosi. „TV i streaming są komplementarne”