Nie działają kanały na pirackich listach IPTV. Wiodąca usługa w Europie zlikwidowana
Europol wspólnie z funkcjonariuszami holenderskiej służby FIOD doprowadził do likwidacji największego dostawcy pirackich streamów w Europie. Oferowane przez niego ponad 10 tys. kanałów docierało do ponad miliona odbiorców w Europie. Wiele nielegalnych stacji przestało działać, ale chińscy sprzedawcy list m3u zapewniają, że powrócą.
23 maja w całej Holandii doszło do serii przeszukań i zatrzymań osób związanych z nielegalnym procederem. Kilka osób trafiło do aresztu w związku ze sprzedażą pirackich treści w streamingu.
Organizatorzy procederu oferowali ponad 10 tysięcy kanałów z całego świata i 15 tysięcy materiałów wideo na żądanie. Naruszały one prawa wszystkich najpopularniejszych serwisów streamingowych (Netflix, Amazon Prime Video, Disney+, Apple TV+, Paramount+, HBO Max, Viaplay).
Europol poinformował, że w likwidacji nielegalnej usługi pomogła praca jego Europejskiego Centrum ds. Przestępczości Finansowej i Gospodarczej. Przed zatrzymaniami doszło do spotkań operacyjnych śledczych z różnych krajów.
Piractwo trudne do wyeliminowania
Zamknięcie usługi nie rozwiąże problemu piractwa IPTV w Europie. Takowe działanie zniechęci jednak część odbiorców do nielegalnych usług. Dlatego właściciele praw autorskich domagają się szybkiego blokowania serwerów z pirackimi serwisami. Przepisy nakazujące takie działania operatorom telekomunikacyjnym obowiązują na przykład w Hiszpanii.
Na forach internetowych użytkownicy pirackich usług z całej Europy narzekają na brak sygnału wielu kanałów, które obejmowała ich subskrypcja. Problem nie dotyczy jednej usługi, tylko wielu, bo holenderski dostawca sprzedawał także nielegalne streamy innym dystrybutorom.
Listy m3u są na przykład sprzedawane na azjatyckich serwisach zakupowych. Klienci piratów piszą w internecie, że tamtejsi dystrybutorzy zapowiadają powrót kanałów w ciągu kilku najbliższych dni. Streamy mają zostać przeniesione na inne serwery. To pokazuje jak trudno jest służbom na całym świecie ograniczyć piractwo. Rozdrobniona siatka sprzedawców to głównie mieszkańcy Chin.
17 mln piratów w Europie
Z raportu Audiovisual Anti-Piracy Alliance (AAPA), przeprowadzonego przez Uniwersytet w Bournemouth wynika, że aż 17 mln mieszkańców Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii korzysta z nielegalnych usług IPTV. Holandia jest krajem, gdzie piraci stanowią aż 8,2 proc. populacji. W Polsce to zaledwie 1,5 proc., natomiast w Rumunii 0,8 proc. Firma Muso szacuje, że rynkiem, gdzie piractwo jest najbardziej rozpowszechnione na świecie są Stany Zjednoczone. Wpływ mają na to ceny legalnych subskrypcji czy rozdrobnienie praw filmowych i sportowych.
W dobie streamingu piractwo treści telewizyjnych jest łatwiejsze niż w przeszłości. Nie potrzeba nadzwyczajnych zdolności technicznych, żeby wykupić i skorzystać z nielegalnej usługi na przykład na telewizorze czy przystawce z Android TV. Aplikacje służące do piractwa są dostępne w sklepie Google Play. Jeśli jakaś zostanie z niego usunięta, to do wyboru jest szereg innych. Branża rozrywkowa apeluje do Komisji Europejskiej o skuteczniejszą i surowszą walkę z nielegalnymi treściami w streamingu. Zarzucają Brukseli opieszałość i brak zdecydowanych działań. Tylko w 2021 roku straty z powodu piractwa w Europie miały wynieść 3,21 mld euro.
Dołącz do dyskusji: Nie działają kanały na pirackich listach IPTV. Wiodąca usługa w Europie zlikwidowana