Kolejne protest-songi w Internecie
W Internecie pojawiają się kolejne nagrania znanych muzyków, którzy chcą wyrazić swój sprzeciw przeciwko wojnie w Iraku. Po R.E.M., Beastie Boys, Johnie Mellencampie i byłym frontmanie Rage Against the Machine - Zacku de la Rochy – swoją piosenkę umieścił w Sieci Lenny Kravitz. Utwór „We Want Peace” Kravitz nagrał wspólnie z Kadimem Al Sahirem – iracką gwiazdą pop.
W nagraniu „We Want Peace” brali udział też inni arabscy muzycy – Palestyńczyk Simon Shaheen i Libańczyk Jamey Hadded. Utwór powstał bez udziału wytwórni EMI, z którą Kravitz jest obecnie związany kontraktem. Piosenka jest udostępniana bezpłatnie na stronie organizacji Rock the Vote (http://www.rockthevote.org), zachęcającej młodych ludzi do zaangażowania w sprawy polityki.
Dlaczego Internet stał się głównym medium dla protest-songów? Przyczyną jest zachowawcza polityka stacji radiowych i wytwórni muzycznych, szczególnie w USA, gdzie większość społeczeństwa deklaruje poparcie dla wojny. Media nie chcą się narazić swoim odbiorcom i często blokują emisję utworów, które mogłyby kogoś urazić. W tym miesiącu żeńska grupa country Dixie Chicks po tym, jak skrytykowała prezydenta Busha, zanotowała 30-procentowy spadek obecności w eterze. Równocześnie zyskała ogromną popularność w Sieci – w ostatnim zestawieniu Yahoo klasyfikującym hasła najczęściej wpisywane w wyszukiwarkach internetowych, Dixie Chicks znalazło się na trzecim miejscu.
Dołącz do dyskusji: Kolejne protest-songi w Internecie