Klienci Empiku krytykują kampanię bożonarodzeniową z Nergalem i Czubaszek. „Nie ma mowy o bojkocie”
Niektórym klientom Empiku nie spodobało się, że twarzami świątecznej kampanii reklamej sieci zostali Adam „Nergal” Darski i Maria Czubaszek. Internauci wzywają do bojkotu salonów, a Empik tłumaczy, że wielu protestujących nie obejrzało jeszcze spotów. - Nie jest prawdą, że protest przybrał masową skalę - mówi Monika Marianowicz, rzecznik prasowa sieci.
Kampania bożonarodzeniowa jest przedłużeniem jesiennej akcji prowadzonej pod hasłem „Empik każdego inspiruje inaczej”. Biorą w niej udział aktor Cezary Pazura i wokalista Dawid Kwiatkowski, a w reklamach świątecznych pojawili się również satyryczka i pisarka Maria Czubaszek oraz muzyk Adam „Nergal” Darski (więcej na ten temat).
Wybór Czubaszek i Nergala jako twarzy świątecznej kampanii został skrytykowany przez prawicowe media. - Sięgnięcie po wizerunek Marii Czubaszek, która wszem i wobec opowiada o tym, jak to miło i przyjemnie jest abortować swoje dzieci oraz twarz Nergala, który niejednokrotnie w swojej twórczości i wypowiedziach pluł na Kościół, wygląda na małą (?) prowokację - skomentowała Fronda.pl.
Podajcie dalej - Empik i Boże Narodzenie pic.twitter.com/zHiwQQSzna”
— Igor Janke (@IgorJanke) listopad 9, 2014
Udział satyryczki i muzyka w świątecznych spotach nie spotkał się również z aprobatą części klientów sieci. Swoje niezadowolenie wyrazili oni na fanpage’u Empiku. - Nie wejdę do waszego sklepu póki nie wycofacie tych reklam. Tradycja prezentów jest ściśle związana z naszym chrześcijańskim świętem - napisał Sławomir Jan Nadolski. - Idę do konkurencji - nie dają głupich reklam - zadeklarował Paweł Drzewiecki. - Nie wiem, kto jest autorem pomysłu na kampanię, ale jeśli w Empiku uznajecie za swój standard „Nieważne jak, ale ważne by o nas mówiono” to sorry - wybieram inne księgarnie - stwierdziła Natalia Kalinowska.
W swoich postach na fanpage’u internauci umieszczają grafikę z wizerunkami dwojga bohaterów kampanii oraz napisem „Dziękuję, Empik, nie kupuję”. Została ona udostępniona przez innych zwolenników protestu.
Nergal twarzą świątecznej kampanii Empiku. Wydawałem u was sporo kasy. Teraz to już przeszłość. @empik pic.twitter.com/r6xm9K6Bmk
— Stefan Andrzejczyk (@StefanAndrzejcz) listopad 8, 2014
Monika Marianowicz, rzecznik prasowy Empiku, tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl, że do firmy trafiają różne opinie na temat prowadzonej akcji - od osób, którym nie przypadła do gustu, jak również liczne głosy klientów, którzy pomysł zaproszenia do kampanii tych konkretnych twarzy uważają za trafiony.
- Odpowiadamy na bieżąco na otrzymywane komentarze i maile. Nie lekceważymy głosów sprzeciwu. Warto wskazać, że wiele osób, protestujących przeciwko udziałowi Nergala czy Marii Czubaszek w kampanii, nie miało okazji jeszcze obejrzeć spotów i bazują tylko na szczątkowych informacjach zamieszczonych w sieci… Tłumaczymy im faktyczny zamysł kampanii i przedstawiamy kontekst całej sprawy - mówi nam Monika Marianowicz.
Rzecznik prasowa Empiku zauważa, że o bojkocie sieci poinformowały trzy portale o sprecyzowanym profilu - Fronda.pl, Niezalezna.pl oraz Gosc.pl, a pod każdą z publikacji pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy. - Chciałabym wskazać, że nazywanie toczącej się dyskusji „bojkotem” jest dalece przesadzone i nieproporcjonalne do stanu faktycznego. Póki co można określić to zjawisko jako „pojawiające się głosy niezadowolenia”. Dotychczas otrzymaliśmy kilkadziesiąt maili, a na naszym oficjalnym portalu na facebooku pojawiło się kilkanaście wpisów, informujących o zaprzestaniu zakupów w Empiku. Nie jest zatem prawdą, że protest przybrał masową skalę - tłumaczy Marianowicz, odnosząc się do informacji podawanych przez prawicowe portale.
Empik zapewnia, że trwająca kampania reklamowa w żaden sposób nie odnosi się do duchowo-religijnej strony Bożego Narodzenia. Akcja nawiązuje jedynie do tradycji obdarowywania się prezentami, które są wiodącym tematem spotów. - Kampania przestawia różne osoby, różne poglądy oraz różne spojrzenia na produkty z oferty Empiku - mówi Monika Marianowicz.
- Zapewniamy, że naszym zamiarem nie było obrażanie uczuć religijnych i światopoglądowych naszych odbiorców ani celowe budowanie całej komunikacji na postaciach, które wywołują kontrowersje swoimi prywatnymi poglądami - podkreśla rzecznik prasowa Empiku.
Dodaje, że zaangażowanie osób o tak różnorodnych postawach twórczych miało na celu jedynie podkreślenie, że oferta Empiku jest kierowana do klientów o „najbardziej odmiennych i biegunowych gustach”.
Świąteczna akcja reklamowa jest prowadzona w telewizji, kinach, radiu oraz na outdoorze. Strategię i kreację kampanii przygotowała agencja Change Integrated, spoty wyprodukował dom produkcyjny Play Production, a za planowanie i zakup mediów odpowiada dom mediowy Lowe Media.
Przypomnijmy, że półtora miesiąca temu środowiska liberalne zachęcały do bojkotowania piwa Ciechan, po tym jak jego producent Marek Jakubiak ostro skrytykował starania homoseksualistów o prawa do adopcji dzieci (przeczytaj więcej na ten temat). W odpowiedzi środowiska konserwatywne zadeklarowały poparcie dla Jakubiaka i jego piwa - i ta inicjatywa zdobyła w internecie więcej zwolenników niż bojkot. Natomiast Marek Jakubiak domaga się przeprosin i odszkodowania od Instytutu Reportażu za zorganizowanie happeningu z wylewaniem Ciechana (więcej o tym).
Dołącz do dyskusji: Klienci Empiku krytykują kampanię bożonarodzeniową z Nergalem i Czubaszek. „Nie ma mowy o bojkocie”