Kiedy nie trzeba posiadać kasy fiskalnej
Sprzedaż lodów i zimnych napojów bez konieczności ewidencjonowania obrotów na kasie fiskalnej? To możliwe, jeśli obroty nie przekraczają 20 tys. zł rocznie a sprzedaż jest tak zorganizowana, że można ją uznać za dostawę towarów – wynika z interpretacji przepisów podatkowych.
Przedsiębiorcy, prowadzący sprzedaż czy świadczenie usług na rzecz osób fizycznych, powinni dokonywać ewidencji obrotów przy użyciu kasy fiskalnej. Nie muszą tego robić ci, których obrót w ciągu roku nie przekracza 20 tys. zł, ale to zwolnienie nie obejmuje wszystkich branż. Na przykład nie mogą korzystać z niego przedsiębiorcy, świadczący usługi gastronomiczne oraz zajmujący się przygotowywaniem posiłków dla odbiorców zewnętrznych (czyli cateringiem).
Lody sprzedawane wyłącznie na wynos
Przepisy mówią, że obowiązek stosowania kasy fiskalnej niezależnie od wielkości obrotów dotyczy także tych, którzy oferują usługi gastronomiczne sezonowo, więc praktycznie każdy punkt sprzedający posiłki czy desery musi wydawać klientom paragony. Jednakże i tutaj są wyjątki.
Do izby skarbowej zwrócił się przedsiębiorca, który prowadzi w cieplejszych miesiącach roku lodziarnię. Dokładnie sprzedaje on lody włoskie (oraz zimne napoje). Odbywa się to w ten sposób, że sprzedający podaje zakupione przez okienko lody klientom, którzy potem zjadają je, chodząc po mieście.
Na ten element przedsiębiorca zwrócił uwagę – że żaden z kupujących lody nie może wejść do lokalu i zjeść ich na miejscu. Nie ma zastawy, sztućców, kelnerów, stolików, nie ma przygotowywania żywności ani cateringu, a więc nie ma niczego, co kojarzy się ze standardowym pojmowaniem pojęcia „usługa gastronomiczna”.
Przedsiębiorca więc zapytał, czy w tej sytuacji musi on używać kasy fiskalnej, skoro w jego przypadku raczej można mówić o dostawie towaru niż o usłudze gastronomicznej. Dodał także, że w 2014 wartość obrotu punktu sprzedaży lodów nie przekroczyła poziomu 20 tys. zł, a także stwierdził on, że również w 2015 r. nie przekroczy tego limitu. W tej sytuacji – jak zasugerował przedsiębiorca – powinien on móc korzystać ze zwolnienia od obowiązku dokonywania ewidencji obrotu przy użyciu kasy fiskalnej.
Dostawa żywności to część usługi gastronomicznej
Izba Skarbowa w Łodzi w interpretacji z 30 lipca 2015 r. (sygnatura IPTPP3/4512-189/15-4/MJ) przyznała rację podatnikowi. Czyli uznała, że nie musi on stosować kasy fiskalnej.
Urzędnicy zwrócili uwagę, że z unijnych przepisów wynika, że „usługi restauracyjne i cateringowe oznaczają usługi polegające na dostarczaniu gotowej lub niegotowej żywności lub napojów albo żywności i napojów, przeznaczonych do spożycia przez ludzi, wraz z odpowiednimi usługami wspomagającymi pozwalającymi na ich natychmiastowe spożycie” (art. 6 ust. 1 rozporządzenia wykonawczego Rady (UE) Nr 282/2011 z dnia 15 marca 2011 r.). Innymi słowy, tego rodzaju działalność nie może polegać wyłącznie na dostarczeniu żywności czy napojów, ale ten element powinien być częścią działalności, w której powinny przeważać usługi.
Poza tym urzędnicy przytoczyli wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w sprawie Faaborg-Gelting Linien A/S przeciwko Finanzamt Flensburg (C-231/94), wg którego za świadczenie usług restauracyjnych można uznać tylko działalność , w której dostawa żywności jest tylko jedną ze składowych. Za to jeśli transakcja dotyczy artykułów żywnościowych na wynos i nie wiąże się ze świadczeniem usług służących organizacji konsumpcji na miejscu w odpowiednich warunkach, wówczas o usługach nie może być mowy – wynika z uzasadnienia wyroku.
Sprzedaż lodów jak dostawa towarów
W tej sytuacji wiec urzędnicy uznali, że wnioskujący nie świadczy usług gastronomicznych i że jego działalność należy uznać za dostawę towarów. A w przypadku dostawy towarów przedsiębiorca może skorzystać ze zwolnienia z obowiązku ewidencjonowania obrotu przy użyciu kasy fiskalnej, o ile przychody nie przekroczą kwot 20 tys. zł w ciągu roku. Stąd dopóki nie przekroczy tego limitu, wnioskujący nie musi używać kasy fiskalnej przy sprzedaży lodów.
Marek Siudaj, Tax Care
Dołącz do dyskusji: Kiedy nie trzeba posiadać kasy fiskalnej