Justinowi Timberlake'owi nie chce się nagrać nowej płyty
Justin Timberlake prędzej wyruszy w trasę koncertową niż nagra nowy album.
Muzyk nie wyklucza możliwości pracy nad nową płytą, ale póki co, zwyczajnie mu się nie chce.
- Nie powiem, że nie - przyznał wokalista. - Ale nie obstawiałbym na waszym miejscu. Za to mógłbym wyruszyć w wielką trasę. W tej chwili nie mam nastroju do pracy. Chcę mieć luźny grafik i móc pójść na mecz Dodgersów, jeśli najdzie mnie ochota. Myślę, że bez problemu mogę tak działać do końca roku. Nie mam nic takiego, co musiałbym zrobić - jedyne, to promocja filmów, ale na to akurat mam ochotę. Będę mógł zwiedzić parę krajów i spotkać się z różnymi ludźmi.
Dorobek aktorski Justina Timberlake'a zamyka obraz "To tylko sex", w którym zagrał u boku Mili Kunis. Film zagości w polskich kinach 23 września.
Dyskografię wszechstronnego artysty zamyka krążek "FutureSex/LoveSounds" z września 2006 roku.
Dołącz do dyskusji: Justinowi Timberlake'owi nie chce się nagrać nowej płyty