Jet Line potroiło zysk, 7 mln zł więcej wpływów

Jet Line ma w swojej ofercie, m.in. billboardy 12x4 m przy autostradach i trasach szybkiego ruchu), billboardy mobilne 6x3 m na samochodach, mniejsze powierzchnie na specjalnych rowerach, ekrany tworzące sieć MyLed oraz kubiki reklamowe instalowane na eventy.

Firma suchą stopą przeszła przez spadki w branży outdoorowej po wybuchu epidemii. W 2020 roku jej przychody zmniejszyły się jedynie z 22,97 do 22,65 mln zł, a zysk netto zmalał z 4,26 do 1,29 mln zł.

Natomiast według danych Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej w 2020 roku cały polski rynek reklamy zewnętrznej zmalał o 39 proc., a w ub.r. urósł o 20,6 proc. do 424,1 mln zł.

Koszty operacyjne Jet Line zwiększyły się w ub.r. o 15,8 proc. do 24,72 mln zł. Wydatki na usługi obce wzrosły z 11,53 do 14,95 mln zł, na wynagrodzenia - z 3,8 do 3,91 mln zł, a na zużycie materiałów i energii - z 2,58 do 3,34 mln zł.

W ub.r. średnie zatrudnienie w spółce wynosiło 29 etatów.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Pozostałe koszty operacyjne firmy poszły w górę z 576,3 tys. zł do 1,56 mln zł, a pozostałe przychody operacyjne - z 539,8 tys. zł do 2,33 mln zł. Wiosną 2020 roku spółka otrzymała 919 tys. zł pożyczki od Polskiego Funduszu Rozwoju w ramach tzw. tarczy finansowej, w ub.r. umorzono spłatę 459,5 tys. zł.

Jet Line bez dywidendy

Zysk sprzedażowy poszedł w górę z 1,29 do 4,91 mln zł, a zysk netto - z 1,29 do 4,56 mln zł, mimo że w ub.r. rentowność obciążyło 1,17 mln zł podatku dochodowego.

Wspólnicy Jet Line (80 proc. udziałów ma Michał Ciundziewicki, a a 20 proc. - Marcin Maszewski) postanowili, że cały zeszłoroczny zysk zasili kapitał zapasowy spółki.

W poniższej grafice bieżący rok obrotowy to 2021 r., a poprzedni - 2020 r.