SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Voice House Club Jarosława Kuźniara z nowymi planami subskrypcyjnymi. Ale ile osób płaci tego nie zdradza

Dodatkowe plany subskrypcji, własne serie dokumentalne i rozwój krótkich podcastów to zapowiedzi na przyszły rok aplikacji Voice House Club. Założycielem i redaktorem naczelnym Voice House jest Jarosław Kuźniar.

Jarosław Kuźniar (fot. materiały prasowe) Jarosław Kuźniar (fot. materiały prasowe)

We wrześniu ruszyła aplikacja Voice House Club, oferująca podcasty, e-booki i audycje oraz kontakt z ich twórcami. Członkowie mają dostęp do treści premium, które pomagają w rozwoju zawodowym i osobistym. Mogą też prowadzić pogłębione rozmowy ze swoimi mentorami. Twórcy zachwalali, że to pierwszy taki format w polskim świecie audio.

Założycielem Voice House jest Jarosław Kuźniar. Spytaliśmy go, jak ocenia funkcjonowanie aplikacji po ponad dwóch miesiącach.

- Ostatnie wydarzenia wokół Twittera, inwestycja Wp.pl w Patronite pokazują, że decyzja o własnej aplikacji Voice House Club była słuszna. Niezależność jest dla mnie, jako redaktora naczelnego Voice House, kluczowa. Także niezależność finansowa. Od początku istnienia platformy głównym inwestorem jest agencja Kuźniar Media. Ale to się zaczyna zmieniać. Ostatni rok to zdecydowanie zwiększenie rentowności Voice House. Współpraca z takimi markami jak BNP Paribas, Microsoft, SAP, Google, Komputronik, Dell Technologies, Accenture, Deloitte, ESL – mówi Kuźniar.

Naczelny Voice House podkreśla, że każdy podcast jest zredagowany, sprawdzony merytorycznie i pod względem zgodności z faktami, jest także poddany profesjonalnej postprodukcji dźwięku. - To od samego początku doceniają nasi Słuchacze. Od kilku miesięcy także nasi Subskrybenci. W badaniu, które zrobiliśmy, deklarują, że jakość dźwięku, merytoryczne przygotowanie hostów, regularność mają dla nich kluczowe znaczenie – mówi.

Organiczny rozwój Voice House Club

Kuźniar nie zdradza, ilu subskrybentów ma obecnie Voice House Club. - Jesteśmy zadowoleni z liczby naszych subskrybentów po pierwszych miesiącach oficjalnej działalności. Aplikacja działa dopiero 2 miesiące i na tym etapie nastawiamy się na jej organiczny rozwój, ciągle modyfikując i udoskonalając funkcjonalności. Słuchacze mają na to duży wpływ – podkreśla.

- Jesteśmy też na etapie testowania rozwiązań dotyczących dopasowania formatów do tego, co oferujemy w ramach Voice House jako treści bezpłatne, a tego, co oferujemy w ramach subskrypcji. Jednym z takich rozwiązań jest Seria Premium Bezpiecznika Joanny Jurgi, dostępna tylko dla naszych Subskrybentów. Widzimy, że słuchacze taki dedykowany content sobie cenią. Dodatkowo planujemy szereg rozwiązań, które umożliwią budowanie społeczności słuchaczy wokół naszych hostów i formatów (w tym spotkania offline, sesje mentoringowe, networking) – zapowiada Kuźniar.

- W ramach rozwoju aplikacji w przyszłym roku planujemy wprowadzenie dodatkowych planów subskrypcji, żeby zaadresować te potrzeby. Jeszcze przed Spotify uzupełniliśmy aplikację Voice House Club o możliwość oglądania naszych podcastów oraz o ebooki do audycji. To, co będziemy rozwijać w nowym roku, to własne serie dokumentalne, pierwsza premiera po polsku i angielsku już w styczniu. Będziemy rozwijali także serię brief, bo nasi Słuchacze pokochali krótkie, wiarygodne podsumowania wydarzeń na Ukrainie i w ekonomii. Uzupełnimy także ofertę o więcej videocastów oraz spotkania autorskie z Autorami – wymienia Kuźniar.

Należąca do Kuźniara agencja content marketingowa Kuźniar Media, do której należy m.in. platforma Voice House, w ub.r. osiągnęła wzrost przychodów o 89 proc. do 3,45 mln zł, prawie dwukrotnie wzrósł też jej zysk netto.

Dołącz do dyskusji: Voice House Club Jarosława Kuźniara z nowymi planami subskrypcyjnymi. Ale ile osób płaci tego nie zdradza

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Aka
Stawiam że nie więcej niż 1000 osób płaci. Utrzymują ten projekt partnerzy/marki, bo JK umie bajerować jak mało kto.
0 0
odpowiedź
User
Wadim
Kolejny Dyzma internetu...
0 0
odpowiedź
User
at
No cóż, na swoim wychodzi ile jest wart. Już po tym jak nie mógł się odnaleźć w śniadaniówce TVN widać było, że to jednoformatowiec o wąskich horyzontach. Na zachodzie, ale też już od kilku lat u nas dziennikarze prowadzący te ogolnotematyczne programy poranne w telewizji to osobowości medialne. Jarek z Bielawy (czyli chłopaka de facto ze wschodu), to przerosło. Pozgrywać ważniaka zapowiadając czyjąś reporterkę czy szeleszcząc gazetą na błękitnym tle w przestylizowanym studio nudnej na co dzień telewizji informacyjnej to wydaje się, że kres jego możliwości. Z TVNem na pewno tęskni robiąc dobrą minę do złej gry.
0 0
odpowiedź