Holding Palikota chce usunięcia grupy facebookowej z jego wierzycielami
Kontrolowana przez Janusza Palikota Manufaktura Piwa Wódki i Wina domaga się, żeby z Facebooka zniknęła zamknięta grupa „Bunt inwestorów Palikota” zrzeszająca jej wierzycieli. Według spółki internauci naruszają dobra osobiste spółki i bezprawnie przetwarzają dane osobowe.
Manufaktura Piwa Wódki i Wina w sprawie grupy facebookowej „Bunt inwestorów Palikota” skierowała ostateczne wezwanie przedsądowe, którego pierwszą stronę zamieścił na platformie X aktywista Jan Śpiewak.
W piśmie firma opisuje, że jego adresat (nie podano jego personaliów, to prawdopodobnie jeden z administratorów „Buntu inwestorów Palikota”) dopuścił się „rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat skierowanych do wierzycieli Spółki propozycji układowych za pośrednictwem wiadomości mailowych, SMS-owych, rozmów telefonicznych oraz grupy ‘Bunt inwestorów Palikota’”. Zarzuca mu także, że bezprawnie pozyskał i przetwarza dane osobowe jej inwestorów.
Spółka oczekuje, że adresat wezwania natychmiast zaprzestanie tych działań. Ma to polegać m.in. na usunięciu grupy „Bunt inwestorów Palikota” z Facebooka.
Jesteś szkodnikiem. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby do spółki ze ściganym przez Prokuraturę Rostockim próbować utrudniać nam postępowanie układowe i oddanie ludziom środków? My nie mamy problemu z transparentnością, mamy problem z kłamstwem i odpowiecie za to.
— Palikot Janusz (@Palikot_Janusz) October 25, 2023
- Palikot straszy sądem wierzycieli i żąda usunięcia grupy „Bunt inwestorów Palikota”, w której skrzykują się jego wierzyciele. Prawdziwy uśmiechnięty Europejczyk, który ceni wolność słowa i transparentność prowadzenia biznesu - skomentował Jan Śpiewak. To nawiązanie do wypowiedzi Palikota sprzed kilku dni w transmisji internetowej skierowanej do wierzycieli jego holdingu. - Naprawdę, proszę trochę mniej PiS-owskiego myślenia, tylko bardziej normalnego, europejskiego, liberalnego - apelował biznesmen.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
- Jesteś szkodnikiem. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby do spółki ze ściganym przez Prokuraturę Rostockim próbować utrudniać nam postępowanie układowe i oddanie ludziom środków? My nie mamy problemu z transparentnością, mamy problem z kłamstwem i odpowiecie za to - zapowiedział aktywiście Janusz Palikot.
Palikot zgłosił sprawę na prokuraturę
Na początku środkowej transmisji Janusz Palikot twierdził, jakoby Barbara i Krzysztof Jaśkiewiczowie, którzy są inwestorami w jednej z jego spółek nieprowadzącej obecnie postępowania układowego, „podszyli się pod adres mailowy nadzorcy układu, czyli urzędnika publicznego, oraz browar Tenczynek, rozsyłając różne niekorzystne informacje na nasz temat”.
Zaznaczył, że zawiadomiono o tym prokuraturę. - To po prostu przestępstwo, kradzież adresu mailowego, wprowadzanie w błąd konsumenta. Nie jest to z naszej strony żadna chęć walki z kimkolwiek. Po prostu nie mamy wyjścia - podkreślił.
Barbara Jaśkiewicz w oświadczeniu przekazanym Wirtualnemedia.pl zaprzeczyła, jakoby ze swoim mężem wysłała maila, w którym podają się za nadzorcę postępowań układowych. - Żądam natychmiastowego zaprzestania pomawiania mojej osoby i naruszania moich dóbr osobistych. Żądam natychmiastowego usunięcia nagrania z sieci internetowej, w którym p. Palikot na forum publicznym pomawia moją osobę i osobę mojego męża - podkreśliła.
Zapowiedziała, że skieruje wobec Palikota pozew za naruszenie dóbr osobistych oraz stosowane zawiadomienia do prokuratury.
- Do dnia dzisiejszego żaden z Panów publicznie nie przeprosił ani mnie ani mojego męża za bezpodstawne oskarżenia. Nagranie z webinaru nie zostało usunięte z mediów społecznościowych, tym samym w dalszym ciągu p. Palikot rozpowszechnia nieprawdziwe i godzące w moje dobre imię informacje. Wyjaśniałam Panom w obszernej korespodencji emailowej, że ja również dostałam takiego emaila. Wezwałam P. Palikota do zaprzestania pomawiania mojej osoby. Jednak p. Palikot w dalszym ciągu rozpowszechnia nieprawdziwe informacje, bo nagranie z webinarium w dalszym ciągu jest w sieci, do dnia dzisiejszego nie zostało usunięte - wyliczyła Barbara Jaśkiewicz.
Palikot zapewnił w transmisji, że jego holding nie ma problemy z ostrą krytyką swoich działań. - Nie chcemy toczyć żadnej wojny z wierzycielami, którzy nawet mają jak najgorszą opinię na nasz temat i rozumiemy, że czasami emocje biorą górę nad innymi funkcjami. I w tych emocjach ktoś mówi obraźliwe rzeczy, insynuuje pewne intencje niejasne, nieczytelne - stwierdził.
Dodał, że wierzyciele dostają też maile z hasłem „Scam Palikota” od Oswalda Rostockiego, obiecującego zabezpieczenie ich roszczeń w ramach postępowania karnego. Według biznesmena Rostocki i jego spółka zostali wcześniej ukarani przez UOKiK za wprowadzanie konsumentów w błąd, a w obecnych działaniach może on współpracować z Janem Śpiewakiem.
Grupa „Bunt inwestorów Palikota” została założona 30 września, ma obecnie 1,1 tys. członków, zarządza nią czterech administratorów. - Nowa grupa skupiająca wierzycieli spółek Janusza Palikota (MPWiW i TDSA), którzy zainwestowali w nie pieniądze w różny sposób. Razem musimy podjąć walkę i przeciwstawić się jednostronnym propozycjom układu z wystosowanym przez zarząd spółek MPWiW oraz TD. Będziemy się tutaj wymieniać informacjami oraz podejmować wspólnie realne działania - wyliczono w jej opisie.
Grupa ma status zamkniętej, dołączani są do niej jedynie użytkownicy, którzy na podstawie listy opublikowanej w KRZ zostaną zweryfikowani jako wierzyciele spółek Palikota.
Kilka tys. wierzycieli dwóch firm Palikota
Manufaktura Piwa Wódki i Wina - w której Janusz Palikot jest większościowym akcjonariuszem i prezesem, a mniejszościowy pakiet ma Kuba Wojewódzki - oraz należąca do niej spółka Tenczynek Dystrybucja od sierpnia są w trakcie postępowania układowego. Pod koniec września przedstawiły pierwsze propozycje spłaty swoich zobowiązań, a w połowie października - ich kolejne wersje, korzystniejsze dla wierzycieli.
W przypadku obu spółek zostali oni podzieleni na kilka grup - ci mniejsi mają dostać w ratach w ciągu kilku lat 100 proc. swoich środków w gotówce (bez odsetek), natomiast w przypadku tych powiązanych z firmami (czyli członków jej władz i akcjonariuszy) część zostanie zamieniona na akcje nowej emisji.
Według dokumentów złożonych w sądzie spółka Manufaktura Piwa Wódki i Wina ma 254,4 mln zł zobowiązań wobec 1,6 tys. osób podmiotów (także osób i spółek powiązanych z nią). Natomiast wierzytelności Tenczynka Dystrybucji - wobec 2,3 tys. osób i podmiotów - wynoszą 84,4 mln zł.
MPWiP chce spłacić długi z dzierżawy biznesu piwnego, win i wódek
W obecnej działalności operacyjnej Manufakturę Piwa Wódki i Wina nadal wspierają Kraftowe Alkohole, należące do jednego z jej największych inwestorów - Marka Maślanki. - Spółka Kraftowe Alkohole jest naszym strategicznym, kluczowym partnerem, bez którego nie byśmy już nie funkcjonowali w wyniku tego układu, bo nie mielibyśmy z czego finansować działalności - przyznał Janusz Palikot na poprzednim webinarze.
- Wszyscy czekają na decyzję w sprawie PZU (postępowania o zawarcie układu - przyp.). A Maślanka wpłacił już ponad 1,5 mln zł w okresie trwania PZU. Już nie mówiąc o tym, że finansuje całkowicie naszą produkcję, której bez niego nie bylibyśmy w stanie finansować - dodał.
Ponadto Marek Maślanka zapowiedział w zeszłym tygodniu, że jego firma i grupa innych inwestorów po zatwierdzeniu postępowania układowego mogą zasilić Manufakturę Piwa Wódki i Wina kwotą 11-13 mln zł, żeby spółka mogą uzyskać bieżącą zyskowność i obsługiwać zaległe zobowiązania.
- Wydzierżawimy ZCP piwny (zorganizowaną część przedsiębiorstwa - przyp.) Kraftowym Alkoholom za cenę dzierżawy z opcją i ewentualną ceną zakupu - zapowiedział Palikot. - Ta cena gwarantuje obsługę PZU. Pieniądze, które będą spływały z tytułu dzierżawy i opłaty ceny pozwolą w ciągu 5 lat spłacić państwu wierzytelności zgodnie z naszym planem restrukturyzacyjnym - zapewnił. Z drugiej strony MPWiW w ramach tej transakcji obejmie 30 proc. udziałów Kraftowych Alkohol. - Dzięki środkom, które do nas wpłyną spłacimy wszystkie zaległe wynagrodzenia, ustabilizujemy produkcję na wiele miesięcy, przywrócimy kampanie marketingowe i handlowe oraz uzupełnimy wszelkie braki formalne, w tym np. zastawy - dodał biznesmen.
Wydzierżawiony zostanie także obszar działalności MPWiW obejmujący wina i wódki: albo w całości jako zorganizowana część przedsiębiorstwa, albo poszczególne marki osobno. - Środki z tego tytuły będą szły na zaspokojenie układu, w części także, procencie obroty markami, które są przedmiotem zastawu na rzecz Tenczynka Dystrybucji, będzie też obsługiwała ZCP alkoholowy i Tenczynka Dystrybucję - opisał Janusz Palikot.
W poniedziałek Palikot i Marek Maślanka spotkali się z pracownikami browaru spółki w Tenczynku. - Jeżeli układ przejdzie, wszystkie zaległości, także wobec pracowników niepracujących (już w holdingu Palikota - przyp.) zostaną uregulowane - zapewnił biznesmen.
Manufaktura Piwa Wódki i Wina zarabia głównie na piwie
Według sprawozdania finansowego w ujęciu jednostkowym Manufaktura Piwa Wódki i Wina w ub.r. osiągnęła 21,5 mln zł przychodów, wobec 20,91 mln zł. W internetowym KRS pojawił się na razie jej raport jednostkowy, bez uwzględnienia działalności operacyjnej spółek zależnych. Spółka ponieważ wbrew zapowiedziom z wiosny ub.r. nadal nie pojawiła się na giełdzie, więc nie ma obowiązku publikacji sprawozdań skonsolidowanych.
Wpływy netto ze sprzedaży produktów zwiększyły się w ub.r. z 19,33 do 23,08 mln zł, ze sprzedaży materiałów i towarów - z 280 do 553 tys. zł, natomiast wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 1,3 do -2,13 mln zł (w grafikach przy tekście kwoty są w tys. zł).
Sprzedaż piwa przez spółkę wzrosła z 15,31 do 17,22 mln zł, mocnych alkoholi - z zera do 3,28 mln zł, a w przypadku pozostałych produktów zmalała z 4,02 do 2,57 mln zł. Prawie w całości została wypracowana w Polsce, w ub.r. wpływy z zagranicy wyniosły 185 tys. zł.
Firma sprzedawała przede wszystkim powiązanym z nią podmiotom: wpływy od Tenczynka Dystrybucji wyniosły 12,15 mln zł, a od Przyjaznego Państwa - 3,45 mln zł.
Działalność operacyjna Manufaktury Piwa Wódki i Wina kosztowała w ub.r. 42,31 mln zł, ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej (19,61 mln zł). Wydatki na zużycie materiałów i energii poszły w górę z 6,81 do 14,51 mln zł, na usługi obce - z 4,17 do 12,7 mln zł, na a wynagrodzenia - z 4,54 do 9,19 mln zł, a na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia pracownicze - z 641 tys. do 1,31 mln zł.
Firma w raporcie tłumaczy to inflacją i zakłóceniem łańcuchów dostaw wskutek epidemii i wybuchu wojny w Ukrainie. - Istotnym elementem jest również ogólnoświatowy kryzys energetyczny, dodatkowo wywołujący niepewność rynków, ale przede wszystkim przyczyniający się do dalszego wzrostu cen surowców, maszyn i urządzeń - zaznaczyła. W konsekwencji jej wynik sprzedażowy brutto poszedł w dół z 1,3 mln zł zysku do 20,81 mln zł straty.
Przez rok 11 mln zł na odsetki
Wiosną br. spółki z grupy Manufaktura Piwa Wódki i Wina przestała spłacać odsetki od obligacji i pożyczek. Pod koniec czerwca w holdingu zaczął się przegląd mający na celu wypracowanie zmian organizacyjnych i osobowych. Zajmuje się nim zespół nadzorujący grupę kapitałową, utworzony przez biznesmenów, którzy zainwestowali w jej spółki ponad 100 mln zł.
Kierujący tym zespołem Marek Maślanka na początku września zamieścił swój raport o stanie finansowym grupy Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Podał, że na koniec lipca br. łączne zadłużenie zewnętrzne holdingu sięgało 166 mln zł, z czego 142,2 mln zł w formie pożyczek, 21,9 mln zł obligacji, a 1,7 mln zł weksli. Odsetki naliczone od tego długu wynosiły natomiast 11 mln zł. Na samą spółkę Manufaktura Piwa Wódki i Wina przypadało 80,49 mln zł pożyczek (z czego 4,34 mln zł to obligacje) plus 22,09 mln zł obligacji.
W ub.r. spółka zapłaciła 11,07 mln zł odsetek (z czego 1,36 mln zł powiązanym z nią spółkom), podczas gdy w 2021 roku było to 2,76 mln zł. Na koniec ub.r. do spłaty w ciągu 12 miesięcy miała 41,22 mln zł kredytów i pożyczek (przed rokiem: 9,76 mln zł), natomiast kwota obligacji zmalała z 17 mln zł do zera. Natomiast w części długoterminowej, czyli do spłaty za rok i później, suma kredytów i pożyczek poszybowała przez rok z 25 tys. do 24,2 mln zł, a obligacji - z 30 tys. do 21,9 mln zł.
Największa część zadłużenia na koniec ub.r. to 57,55 mln zł pożyczek od osób fizycznych (z oprocentowaniem wynoszącym WIBOR3M plus 2 proc. albo od 7,2 do 20,5 proc.), które mają zostać spłacone do marca 2025 roku.
21,9 mln zł obligacji (z oprocentowaniem od 9,5 do 11 proc. ma być wykupywane od maja do września 2024 oku, 7,87 mln zł pożyczek od firm (z procentowaniem WIRON 3M i 2,4 proc. marży) - do końca 2024 roku, 12,05 mln zł od podmiotów powiązanych z MPWiW - na identycznych zasadach jak te od pozostałych firm, a 6,32 mln zł weksli objętych przez spółki powiązane (z oprocentowaniem 5-6 proc.) - do końca br., a 1,92 mln zł weksli objętych przez osoby (z oprocentowaniem 6-15 proc.) - też do końca br.
Z drugiej strony Manufaktura Piwa Wódki i Wina osiągnęła 1,17 mln zł wpływów z odsetek i 1,31 mln zł z dywidend, wobec 131 tys. zł i zera rok wcześniej. Firma podmiotom ze swojej grupy kapitałowej pożyczyła 6,65 mln zł, a innym spółkom - 19,35 mln zł (wszystkie te pożyczki mają zostać spłacone do końca przyszłego roku, ich oprocentowanie to WIRON 3M i 2,4 proc. marży).
W br. MPWiW nie ma co liczyć na kolejne dywidendy, ponieważ w ub.r. wszystkie jej spółki powiązane były stratne. Tenczynek Dystrybucja zanotowała 9,35 mln zł straty netto, Tenczyńska Okovita - 7,51 mln zł, Tenczynek Świeże - 4,56 mln zł, a Piwo Online - 4,36 mln zł.
Dołącz do dyskusji: Holding Palikota chce usunięcia grupy facebookowej z jego wierzycielami